AMD nie ma lekko już od lat. W segmencie kart graficznych, Radeony muszą nieustannie gonić produkty Nvidii, które dla graczy są synonimem dla GPU tak samo, jak Intel w przypadku procesorów. Czerwoni jednak nie śpią, bo po ponad roku od debiutu DLSS 2.0, AMD wprowadza własny – a do tego bardziej otwarty – upscaler wspomagany sztuczną inteligencją.
Super-sampling? A komu to potrzebne?
Celem działania takich funkcji jak Deep Learning Super-Sampling oraz Fidelity FX Super Resolution jest poprawa wydajności gier na słabszych kartach graficznych. Przykładowo – jeżeli uruchomimy Cyberpunk 2077 w rozdzielczości 1080p z włączonym super-samplingiem na rozdzielczość 4K, nasz komputer zostanie mniej obciążony, niż przy odpaleniu gry w natywnym 4K. Mówiąc krótko – gry działają szybciej, w tych samych rozdzielczościach.
Problem w przypadku AMD w kartach serii Radeon RX polega na tym, że Czerwoni znowu się spóźnili. Na ten moment podbicie rozdzielczości w przypadku Radeonów jest dostępne jedynie dla siedmiu gier – 22 Racing Series, Anno 1800, Evil Genius 2, Godfall, Kingshunt, Terminator: Resistance oraz The Riftbreaker. Nie trzeba być geniuszem, by stwierdzić, iż nie są tytuły pierwszego sortu, a ekipa AMD zbiera ochłapy z tego, co przez cały rok podebrała Nvidia wraz z swoją nowinką.
Światełko w tunelu dla AMD
Według artykułu na serwisie XDA Developers, wsparcie zadeklarowało już ponad 40 studiów. Wkrótce taki super-sampling od AMD będą też obsługiwać takie tytuły jak Far Cry 6, Resident Evil: Village, Forspoken oraz wiele innych. Trudno powiedzieć, czy istnieją studia, które mają zawarte umowy ekskluzywne z Zielonymi, lecz z pewnością jest to dobry początek.
Inną sprawą jest fakt, że FSR będzie także wspierać konkurencyjne karty! Z oczywistych względów producent nie gwarantuje pełnego wsparcia, lecz mamy tu do czynienia z wyjściem naprzeciw potrzebom najbardziej wymagających konsumentów. FSR będzie wspierać gry oparte o biblioteki Direct X 11 oraz 12, a także te kompatybilne z Vulkanem.
Najnowsza funkcja czerwonej ekipy będzie działać na ponad 100 kartach wyprodukowanych przez AMD. Nie pozostaje więc nic innego, jak obserwować rozwój tej technologii. Nvidia potrzebuje konkurencji, bo inaczej będziemy skazani na jej dyktat cenowy cen oraz spadki wartości kryptowalut.