Amerykański rynek tabletów internetowych nie należy do najbardziej ruchliwych, w związku z czym każda dokonana zmiana wywołuje spore zamieszanie. Jak wynika z najnowszych badań, w Stanach Zjednoczonych niepodzielnie rządzi i dzieli Apple ze swoim iPadem. Drugie miejsce zajmuje jego największy konkurent: Samsung, którego udział w rynku w ciągu ubiegłego roku wzrósł o niespełna sześć punktów procentowych. Podczas gdy produkty Apple i Samsunga cieszą się coraz większą popularnością, tablety sygnowane logo Amazon ją tracą. Przez ostatnie 12 miesięcy udział internetowego giganta zmniejszył się o 11,4 punktów procentowych. Co ciekawe, po raz pierwszy w zestawieniach pojawił się Google Nexus 7.
Spadek popularności tabletów Amazon Kindle Fire zastanawia. Czyżby okazały się niedostatecznie atrakcyjne dla klientów? To prawda, że konkurencja nie śpi. Przez rok do sklepów trafiły dziesiątki wyjątkowo interesujących urządzeń kuszących nie tylko ceną, ale także parametrami. Wśród nich znalazł się iPad mini, Google Nexus 7 i 8-calowy Samsung Galaxy Note 8.0. Każdy z tych tabletów jest bezpośrednim konkurentem dla zaprezentowanych we wrześniu ubiegłego roku Kindle Fire 7 HD i Kindle Fire HD 8,9. W podobnej lub identycznej cenie oferują nowocześniejszą specyfikację. Nie od dziś wiadomo, że tablety Kindle Fire ustępują innym tego typu urządzeniom możliwościami. Brakuje im czytnika kart pamięci, aparatów fotograficznych i otwartego systemu operacyjnego.
Amazon znajduje się w nie najlepszej sytuacji (w Q1 2013 jego udział w rynku wyniósł zaledwie 3,7%), ale wszystko może się zmienić z chwilą wprowadzenia na rynek nowej generacji tabletów Kindle Fire. Jeśli wierzyć plotkom, nastąpi to jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Urządzenia będą lepsze od poprzedników pod wieloma względami. Specyfikacja przynajmniej jednego z nich będzie obejmować czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800, 2GB RAM, system Android 4.2.2 Jelly Bean i ekran o rozdzielczości 2570 x 1600 pikseli.
Jeżeli przemawiają do Was liczby, zapoznajcie się z tabelką mieszczącą dane na temat statu rynku tabletów internetowych w drugim kwartale bieżącego roku. Nie są najświeższe, ale dają ogólny obraz. Bardziej aktualne statystyki pojawią się nie wcześniej niż w połowie lub pod koniec ostatniego kwartału. Tymczasem, co sądzicie o sytuacji na rynku? Jak widać, Apple, którego procentowy udział w rynku jest prawie dwukrotnie większy od tego należącego do Samsunga, mocno stoi na nogach. Za amerykańskim i koreańskim koncernem jest Asus, później Lenovo, Acer i tajemniczy „inni”. Ta kategoria najprawdopodobniej obejmuje producentów tanich chińskich „dachówek”, które bez względu na rynek, cieszą się dużą popularnością.
via DigiTimes, Extreme Tech