Amazon pozostaje odrobinę z tyłu za dokonaniami SpaceX w kwestii rozwoju technologii sprzyjających eksploracji i… komercjalizacji kosmosu. Firma Elona Muska ma nad Blue Origin pewną przewagę: flotę funkcjonujących satelitów, dostarczających internet z orbity. Amazon chce obrać podobny kierunek.
Blue Origin kontra SpaceX
Blue Origin, ufundowane przez Jeffa Bezosa, założyciela Amazonu, miało sporą przewagę na starcie. Jako projekt uruchomiony na dwa lata przed powstaniem SpaceX, firma miała szansę wyrobić sobie markę jeszcze przed narodzinami kosmicznego „startupu” Elona Muska. Wydaje się jednak, że Bezos nie wykorzystał dobrze swojej szansy, bo SpaceX wydaje się w tym momencie wyprzedzać Blue Origin – przynajmniej w niektórych dziedzinach.
Choć obie firmy mają niesamowite osiągnięcia w kwestii transportu ładunków na orbitę i z powodzeniem organizują załogowe loty w kosmos, to SpaceX ma więcej zleceń na misje, i regularnie „wystrzeliwuje” z Ziemi zapasy czy załogę na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Dodatkowo, SpaceX weźmie udział w programie lotów kosmicznych Artemis, realizowanych przez NASA i innych partnerów. Artemis zakłada powrót człowieka na Księżyc w 2025 roku.
Z perspektywy ludzi jedynie marzących o podróży do gwiazd, dokonania SpaceX widoczne są na nocnym niebie, gdzie w sprzyjających warunkach i o określonych porach można dostrzec świecące sznury Starlinków, zapewniających internet z satelity w trudno dostępnych miejscach. O coś podobnego stara się Amazon.
Internet satelitarny Amazonu
Amazon planuje dostarczać internet za pomocą 3236 małych satelitów, wprost z niskiej orbity okołoziemskiej. Cała inwestycja nazywa się projektem Kuiper.
W kwietniu Amazon podpisał kontrakt na miliardy dolarów, obejmujący wystrzelenie satelitów Kuipera przez trzy firmy z sektora kosmicznego: Blue Origin (a jakże), United Launch Alliance (Boeing i Lockheed Martin) oraz europejskiego Arianespace.
To oczywiste, że Project Kuiper jest konkurencją dla Starlinków od SpaceX. W tym momencie firma Elona Muska ma na orbicie jakieś 2000 satelitów, obsługujących łącznie około 250 tysięcy abonentów. Docelowo satelitów ma być 12000. Amazon został z tyłu. Nie wystrzelił na orbitę ani jednego satelity, ale to nie wyklucza go z gry.
Rynek komunikacji satelitarnej wyceniany jest na kilkadziesiąt miliardów dolarów. Nawet jeśli powstanie więcej konstelacji obsługujących klientów indywidualnych, firmy i korporacje, wciąż będzie na czym zarobić. Szacuje się, że 37% światowej populacji jeszcze nigdy nie skorzystało z internetu, a 96% z tych osób mieszka w krajach rozwijających się, gdzie infrastruktura telekomunikacyjna dopiero raczkuje. Dla osób mieszkających na tego typu terytoriach, internet z satelity może być strzałem w dziesiątkę.
Project Kuiper jest bardzo naturalnym rozwinięciem działalności Amazonu, biorąc pod uwagę, że gigant oferuje już przecież rozwiązania chmurowe i rozbudował bardzo centra danych czy własne sieci światłowodowe. Najwyraźniej przyszedł czas na skok w kosmos.