Amazon Prime Video
(źródło: Amazon)

Będzie więcej reklam w Prime Video? Amazon ma niecny plan

Reklamy na Amazon Prime Video pojawiły się stosunkowo niedawno i są na tyle mało uciążliwe, że nie spowodowały odpływu subskrybentów. W planach jest jednak zwiększenie ich liczby. Ciekawe, czy po tych zmianach oferta nadal będzie akceptowalna dla użytkowników.

Zmiany w Amazon Prime Video – reklamy będą pojawiać się częściej

Kelly Day, piastująca stanowisko wiceprezeski Prime Video International, podzieliła się informacją, że wprowadzenie reklam na platformie przyniosło pozytywne skutki finansowe, a równocześnie nie spowodowało znaczącego wzrostu liczby anulowanych subskrypcji. Innymi słowy: strategia okazała się opłacalna.

Day przyznała przy tym, że podejście usługi Prime Video do reklam było do tej pory „łagodne” – po to, by przyzwyczaić widzów do ich obecności, ale ich nimi nie odstraszyć. Z najnowszych doniesień wynika jednak, że trochę się w tej kwestii zmieni i to już na początku przyszłego roku. Amazon planuje ponoć zwiększenie liczby reklam w obrębie serwisu, przy czym nieznane są szczegóły na temat tego, jak konkretnie miałoby to wyglądać.

Amazon Prime Video
(źródło: Amazon)

Dodatkowo Amazon chce wprowadzić reklamy interaktywne. Chodzi konkretnie o format umożliwiający nabycie od razu produktu, który jest aktualnie przedstawiany na ekranie. Pojawić mają się również inne zmiany, zwiększające zaangażowanie użytkowników.

Płacisz, a i tak oglądasz reklamy. Jak wiele możesz znieść?

Trochę to niepokojące, że pomimo tego, że opłaca się abonament, i tak dostaje się w twarz reklamami. Z drugiej strony jednak może wcale nie ma się co za bardzo oburzać. Raz, że Amazon Prime Video można mieć na rok w cenie niewiele większej niż miesięczny abonament konkurencji. Dostęp do usługi kosztuje 49 złotych (to link afiliacyjny, korzystając z niego, wspierasz naszą działalność, nie ponosząc żadnych kosztów – dziękujemy!).

Dwa – w kinie sytuacja jest podobna, a tam musimy żyć z 15-minutowym albo i dłuższym maratonem reklam i zwiastunów, a nie pojedynczym trailerem, który w dodatku można pominąć.

Jednak wypowiedź pani Day brzmi też trochę tak, jakby Amazon testował długość smyczy – jak wiele użytkownicy są w stanie zaakceptować. Obecną liczbę reklam łyknęli bez słowa, to może by im jeszcze dorzucić jedną lub dwie? Z usługi korzysta obecnie 200 milionów osób, więc teoretycznie jest na kim testować.

Nie wiadomo też, na ile sytuacja ta znajdzie odwzorowanie na polskim rynku. W naszym kraju nie ma pakietu Prime Video z reklamami (chyba że za reklamy uznać zwiastuny odtwarzane przed filmami), podczas gdy w Stanach Zjednoczonych można pozbyć się materiałów promocyjnych za dodatkowe 3 dolary miesięcznie. Nie jest zatem wykluczone, że u nas nic się nie zmieni.