Worek z gratisami rozsypał się także u Jeffa Bezosa. Jeżeli opłacacie – lub planujecie opłacać – subskrypcję Amazon Prime Gaming, to mamy dobre wieści. Znamy już wszystkie gry, jakie w ramach benefitów abonenta odbierzecie bez dodatkowych kosztów.
7 gier dla subskrybentów
Czy można powiedzieć coś ogólnego o październikowej kolekcji gier z Prime Gaming? Tak – myślę iż dawno nie było tak pecetowo-centrycznej oferty w Amazonie. Zwykle pojawiały się jakieś zręcznościowe tytuły rodem z konsol, ale tym razem jest zupełnie przeciwnie. Większość gier zostało dobranych w taki sposób, aby to komputer PC był domyślnym wyborem przy zagrywaniu się w te pozycje.
A o jakich grach konkretnie mowa? Rzućmy okiem na pełną listę atrakcji w październikowym Prime Gaming:
- Fallout 76,
- Total War: Warhammer II,
- Middle-earth: Shadow of War,
- Glass Masquerade: Origins,
- LOOM,
- Hero’s Hour,
- Horace.
Najbardziej łakomym kąskiem wydaje się oczywiście Fallout 76 (2018), które przeszło ogromną drogę rozwoju od swojej legendarnej – w negatywnym tego słowa znaczeniu – premiery. Choć tytuł zachęca do mikropłatności tak samo jak kiedyś, teraz przynajmniej nie jest tak zepsutą grą jak cztery lata temu, gdy Todd Howard życzył sobie za nią pełną cenę typowej gry wysokobudżetowej, czyli wtedy 249 złotych.
Prime Gaming to rozsądna oferta
Fani strategii z pewnością przyjrzą się Total War: Warhammer II (2017), a entuzjaści Władcy Pierścieni mogą skosztować kolejnej gry w uniwersum Śródziemia: Middle-earth: Shadow of War (2017). Gracze we wrześniu już odbierali Middle-earth: Shadow of Mordor (2014), więc będą mogli teraz kontynuować przygodę bez dodatkowych kosztów – jeśli tylko sięgnęli po starszy tytuł wcześniej.
Widać, że promocja nowego serialu w świecie Tolkiena przyniosła benefity także dla subskrybentów Amazon Prime Gaming. Dla fanów konsolowych wrażeń, październikowa oferta nie przyniesie jednak zbyt wiele dobrego. Poszukiwacze niedocenionych indyków, odkrywcy darmowych perełek – to zdecydowanie dla nich jest ten miesiąc z subskrypcją Jeffa Bezosa.
Czy wybraliście już tytuł, z którym spędzicie najbliższy miesiąc? A może skosztujecie każdego po trochu? Jedno jest pewne – płacąc naprawdę niewiele, zapewnimy sobie rozgrywkę na dziesiątki godzin. Wszystkie powyższe gry odbierzecie już od początku października.