Firma ChangeWave przeprowadziła interesujące badania, z których wynika, że 5% osób spośród 2600 ankietowanych zakupiło tablet Amazon Kindle Fire w przedsprzedaży lub jest bardzo zainteresowana wejściem w jego posiadanie, natomiast 12% zastanawiało się nad jego kupnem. Podobne zestawienie poczyniono na początku 2010 roku, przed rynkowym debiutem Apple iPada pierwszej generacji. Wynikało z niego, że 4% osób spośród 3200 respondentów wykazywało sporą chęć zakupu tego urządzenia, natomiast 9% się zastanawiało. Jakie wnioski można z tego wyciągnąć? Że Amazon Kindle Fire jest bardziej pożądanym tabletem przed rynkową premierą niż pierwszy tablet Apple.
Według mnie wyniki te są niemiarodajne. Raz, że iPad pierwszej generacji miał o wiele trudniejszy start niż Kindle Fire – tablet Apple był pierwszym urządzeniem tego typu (nowej generacji; tabletów Nokii i wcześniejszych nie bierzemy pod uwagę), wyznaczającym późniejsze trendy. Sprzęt Amazonu ma łatwiej – rynek tabletów rośnie, a co za tym idzie – świadomość potencjalnych klientów jest o wiele wyższa niż na początku 2010 roku. Już nie biorę pod uwagę faktu, że badanie w przypadku iPada zostało przeprowadzone na 3200 respondentach, a Kindle Fire – o 600 mniej – kto wie jakby przedstawiały się wyniki, gdyby zapytano tyle samo osób?
Tak czy inaczej należy pogratulować Amazonowi stworzenia urządzenia, które jeszcze przed rynkowym debiutem doczekało się tak wielu zwolenników (taka sztuka udała się nielicznym, należy do nich choćby Asus Eee Pad Transformer Prime). Jestem bardzo ciekawa jak będą się przedstawiały zestawienia sprzedaży Kindle Fire po czwartym kwartale bieżącego, jak i po pierwszym kwartale przyszłego roku. W przedsprzedaży zainteresowanie modelem wyglądają imponująco, a analitycy przewidują sprzedaż urządzenia na poziomie 5 milionów w ciągu ostatniego kwartału.
Sprzedaż Amazon Kindle Fire rozpocznie się już 15 listopada. Koszt modelu to 199 dolarów. Więcej na jego temat przeczytacie w tym wpisie.