Smartwatche muszą być dużawe. W przeciwnym wypadku ich baterie również będą niewielkie i będą działać jeszcze krócej. Niektórym producentom sprzętu to jednak nie przeszkadza. Weźmy pod uwagę firmę Amazfit.
Amazfit chce mieć mały zegarek z tarczą
Zegarki z okrągłą obudowa mają pewne problemy, wynikające z tego, że zasilające je baterie najczęściej przyjmują kształt prostokąta. Trudno nimi wypełnić wnętrze gadżetu, a przecież trzeba jeszcze pozostawić miejsce dla innych podzespołów.
Jeszcze bardziej sprawy komplikują się, gdy mówimy o małych smartwatchach, o naprawdę niewielkiej średnicy ekranu. W ich obudowach miejsca jest jeszcze mniej. Być może dlatego mało który producent podejmuje się ich produkcji.
Amazfit nie widzi w tym jednak problemu. Dlatego w sieci pojawiły się grafiki prezentujące nowe wearables firmy – model GTR Mini, który ukrywa się pod nazwą kodową „Leiden”.
Co się zmieści w mniejszej wersji GTR?
Nowy zegarek Amazfit zaoferuje 1,28-calowy ekran dotykowy AMOLED ze szkłem 2,5D, wtłoczony w obudowę ze stali nierdzewnej. Zyska ona jeden fizyczny przycisk po prawej stronie. To nie znowu taki mały panel – nieco mniejszy znajdziemy w Pixel Watchu.
W środku udało się zamontować moduł lokalizacji (GPS, QZSS, BEIDOU, GALILEO), a także czujnik tętna, natlenienia krwi czy stresu. GTR Mini ma też potrafić rozpoznawać różne aktywności, a użytkownicy będą mogli wybierać spośród 120 trybów sportowych.
Dodatkowo, gadżet obsłuży łączność Bluetooth 5.1 LE, a całość zasili bateria o pojemności 500 mAh. Sprzęt będzie kompatybilny ze smartfonami z Androidem (z systemem w wersji 7.0 lub nowszym) lub iPhone’ami (z iOS 12 lub nowszym).
Nie jest jeszcze jasne, kiedy Amazfit zamierza ogłosić premierę GTR Mini.