Szacuje się, że najwięcej procesorów ARM sprzedaje nie Samsung czy Qualcomm, ale… Apple. Drugie miejsce nie należy do wspomnianym wcześniej dwóch gigantów, lecz do Allwinnera, znanego przede wszystkim z produkcji SoC dla budżetowych tabletów i smartfonów z Androidem. Rynek jest zalewany tego typu produktami, ale powolutku przestają się one kojarzyć wyłącznie z tanią chińską tandetą, która psuje się po kilku dniach.
Allwinner stawia nie tylko na niską cenę, ale w coraz większym stopniu na wydajność oraz wsparcie dla platform i deweloperów. Na niedawnym kongresie HKTDC (Hong Kong Suppliers and Hong Kong Manufacturers), firma prezentowała produkty oparte na czterordzeniowych układach A31 oraz pokazywała możliwości nowej serii ośmiordzeniowców, nazwanej A80 – piekło zamarzło – obie te rodziny będą wspierać Windows RT, czyli wersję Windowsa dla procesorów z architekturą ARM.
Allwinner ciągle współpracuje z Microsoftem w tej kwestii, a pierwsze modele z RT na pokładzie będziemy mogli ujrzeć najprawdopodobniej w drugiej połowie bieżącego roku. Nie ma co ukrywać, że Windows dla ARM nie cieszy się zbytnią popularnością, szczególnie w dobie wydajnych Atomów, które pozwalają na instalację „pełnego” Windowsa. Stawianie na ten pierwszy system operacyjny jest bardzo ryzykowne, szczególnie w czasach, kiedy Intel obiecuje tablety z Bay Trail za 99$. Allwinner próbuje działać na różnych frontach i oprócz Androida i wspomnianego Windowsa RT, zapowiada wsparcie również dla Chrome OS, Firefox OS i Ubuntu. Polityka formy wydaje się rozsądna – we współpracy z wytwórcami oprogramowania wspierać wszystkie platformy i czekać aż któraś poza Androidem odniesie znaczący sukces.
Czy Wy zdecydowalibyście się na tani tablet z Windows RT dla Was albo dla kogoś z Waszej rodziny, jeśli cenowo byłby porównywalny do tanich dachówek z Androidem?