Zazwyczaj zestaw klawiatura plus myszka obsługuje jedna osoba naraz. Alienware postanowiło sprawdzić, co by było, gdyby opracować taki komplet, który obsłużyłby jeden gigant lub pięć osób.
Format 14:1
Współczesne klawiatury stają się coraz mniejsze. Kiedyś marzeniem gracza były modele, gdzie znajdowały się rozbudowane sekcje makro, wyświetlacze i inne bajery. Dziś próżno szukać takich urządzeń w ofercie Razera, SteelSeries czy Roccata. Zamiast tego coraz więcej firm przekonuje się do oferowania klawiatur w formacie TKL, pozbawionych sekcji numerycznej.
Inni idą jeszcze dalej – w ofercie bardziej niszowych producentów możemy znaleźć klawiatury w formatach takich jak 75%, 65%, 60%, 40% czy pełnowymiarowy format 1800. A co gdyby tak zamiast pomniejszać klawiatury – powiększać je? Brzmi jak absurd, ale czego nie robi się dla sławy i wyświetleń na YouTube.
Alienware wzięło na warsztat model AW420K – klawiaturę w formacie TKL, i powiększyło ją 14-krotnie. Oczywiście nie użyto do tego żadnej magii czy kosmicznego lasera – zeskalowany model został częściowo zbudowany ręcznie oraz z pomocą drukarek 3D, rurek PVC do trzonków w klawiszach czy rur miedzianych, które zamiast odprowadzać ciepło, zostały wykorzystane jako stabilizatory. Całość brzmiała nawet jak klawiatura mechaniczna dzięki kawałkom metalowej miarki przymocowanym na dole trzonków. Metalowe sprężyny zastąpiono gumową taśmą, gdyż opór byłby zbyt duży, aby wygodnie wciskać klawisze. Żeby konstrukcja mogła zostać zaklasyfikowana jako „gamingowa”, pojawiło się LED-owe podświetlenie.
Ogromnej klawiaturze towarzyszy równie mocarna mysz wzorowana na modelu AW720M z działającymi przyciskami oraz kółkiem. Sama klawiatura ma ~4,8 metra długości. Gdyby dodać do tego szerokość myszy, to ułożone obok siebie akcesoria z pewnością mierzą ponad 5 metrów długości.
3-osobowa klawiatura
Skoro całość można „normalnie” obsługiwać, to czemu by nie wykorzystać tego do zabawy? Producent giga-klawiatury i giga-myszki zaprosił zeszłorocznych, brązowych medalistów finału w Dota 2, Team Liquid, do wypróbowania zestawu w formacie XXL.
Zaczęło się od rysowania w Paincie oraz testu na prędkość pisania. Zespołowi udało się na początku uzyskać wynik na poziomie 6 słów na minutę z precyzją na poziomie 94%. Przy drugim podejściu kwintet był w stanie pisać już z prędkością 14 słów na minutę z 88% precyzją. Całość okazała się rozgrzewką, a zespół zmierzył się z drużyną botów w meczu w Dota 2. Po kilku próbach AI uległo umiejętnościom Team Liquid.
„Ostatnim bossem” został przeciwnik z krwi i kości – jeden z trenerów drużyny, William „Blitz” Lee. W pojedynku 1v1 w ramach wyrównywania szans Lee siedział w odległości półtora metra od monitora, bez okularów i grał na niskiej rozdzielczości ekranu. Nie zdradzę Wam wyników meczu – wysiłek Team Liquid trzeba zobaczyć na własne oczy:
Ciekawi mnie, jakie będą dalsze losy zestawu o rozmiarze typowego SUV-a. Czy Alienware umieści go w swojej siedzibie jako interaktywną ozdobę? A może akcesoria dla gracza-giganta pojawią się jako główna nagroda w jakimś konkursie? Oby tylko wysiłek konstruktorów i projektantów nie wylądował ostatecznie w koszu.