smartfony smartphones

Alert RCB jaki znacie odejdzie do lamusa. Co w zamian?

Alert RCB niejednokrotnie stał się obiektem drwin i żartów, mimo że został on stworzony z myślą o przekazywaniu najważniejszych informacji w jak najszybszy i możliwie precyzyjny sposób. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zamierza jednak zastąpić go innym rozwiązaniem, które jest już stosowane w innych krajach w Europie i nie tylko.

Co to jest alert RCB?

Alerty RCB służą przede wszystkim informowaniu o nadchodzących niebezpieczeństwach. Są one wysyłane do osób, znajdujących się na obszarze, gdzie może wystąpić zagrożenie. Prognozy nie zawsze się jednak sprawdzają, a ponadto nie jest to rozwiązanie, które zapewnia wysoką dokładność. Do tego zdarzały się sytuacje, gdy alert RCB został wykorzystany do innego celu niż pierwotnie założony, podczas gdy gen. Marek Kubiak, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, zapewniał w grudniu 2018 roku, że SMS-y będą wysyłane w nadzwyczajnych sytuacjach, ponieważ alert RCB informuje o najważniejszych zdarzeniach, tylko wtedy, gdy bezpośrednio zagrożone jest życie i zdrowie.

Nie ma możliwości, aby zrezygnować z otrzymywania alertów RCB – otrzymują je wszyscy, znajdujący się na wskazanym przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa obszarze (najmniejszym jest powiat). Co ważne, mimo że twórcą alertów jest RCB, to ich wysyłaniem zajmują się operatorzy, którzy nie mogą odmówić przekazania przygotowanego komunikatu do wszystkich odbiorców, znajdujących się w zasięgu stacji bazowych (BTS) na danym obszarze.

Alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa są często krytykowane przez mieszkańców Polski. Pojawiają się głosy, że są one wysyłane ze zbyt dużą częstotliwością, a ich odbiorcy nie zawsze doświadczają sytuacji, przed którymi alert RCB ostrzega. Ponadto zdarzało się, że wykorzystano go w innym celu niż ostrzeżenie przed zagrażającym zdrowiu i życiu zdarzeniem – w 2022 roku Polacy odebrali alerty z informacją o zmianie standardu nadawania telewizji naziemnej. Z kolei w 2020 roku otrzymali alert RCB, dotyczący zmiany zasad obsługi wyborców (aczkolwiek częściowo uzasadnia to fakt, iż wówczas obowiązywał stan epidemii).

Ponadto we wrześniu 2022 roku pojawiły się informacje, które wzbudziły jeszcze większe niezadowolenie – polski rząd miał bowiem zamiar zobligować dystrybutorów urządzeń do zainstalowania na nich dwóch aplikacji – RSO – Regionalny System Ostrzegania i Alarm112. I choć faktem jest, że zapewniają one przydatną funkcjonalność, również w sytuacjach zagrożenia życia, to pomysł ten nie zyskał aprobaty przedstawicieli polskiego społeczeństwa.

Alert RCB zastąpi Cell Broadcast

Wkrótce po ogłoszeniu prac, które miały na celu doprowadzenie do zobowiązania dystrybutorów do instalowania dwóch rządowych aplikacji przed sprzedażą urządzeń, pojawił się głos rozsądku, który wskazał lepsze rozwiązanie – Cell Broadcast. Przemawia za nim fakt, że z powodzeniem wykorzystują je inne kraje w Europie (m.in. Holandia, Francja, Hiszpania, Niemcy i Chorwacja) oraz na całym świecie (m.in. Stany Zjednoczone).

Cell Broadcast ma dużą przewagę nad alertem RCB, ponieważ z wykorzystaniem tego systemu komunikat z ostrzeżeniem może zostać skutecznie dostarczony również w miejscach, gdzie jest skupionych wiele ludzi i nadajniki BTS są przeciążone (na przykład na imprezach masowych), a także w sytuacjach, gdy posiadacz telefonu ma słaby zasięg sieci komórkowej.

alert RCB fot. Tabletowo.pl
Przykładowy Alert RCB w formie SMS-a (fot. Tabletowo.pl)

Z wykorzystaniem Cell Broadcast wiadomość nie jest wysyłana do urządzenia końcowego jako SMS, tylko jest ona emitowana w formie komunikatu wyświetlanego na ekranie urządzenia przez stację bazową, w zasięgu której znajduje się posiadacz (najczęściej) telefonu. Zaletą tego rozwiązania jest fakt, iż takie powiadomienie otrzymują wszyscy w ciągu kilku sekund, podczas gdy SMS może po prostu nie dotrzeć do odbiorcy lub jego dostarczenie się przedłuży.

Rzeczpospolita informuje, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce wprowadzić przepisy, które zobowiążą operatorów do korzystania z systemu Cell Broadcast (pol. Nadawanie komórkowe) od 2024 roku. Znalazła się w nich również klauzula, że operatorzy mogą zostać ukarani przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej za niewywiązywanie się z obowiązku dystrybucji ostrzeżeń publicznych – kara będzie mogła wynieść do 1% rocznego przychodu firmy, aczkolwiek trudno sobie wyobrazić, aby którykolwiek zdecydował się na coś takiego.