Imitacje iPhone’ów to jedna z moich gulity pleasures – uwielbiam się z nich nabijać, choć w pełni zdaję sobie sprawę z tego, jaka „idea” za nimi stoi. Na rynku zadebiutował kolejny „udawacz”, który mimo wszystko wygląda atrakcyjnie, a na dodatek jest bardzo tani.
Nie, to nie nowy iPhone. To smartfon LeTV S3 Pro
Mimo że nie pochwalam tak bezczelnego kopiowania Apple, to jednocześnie mam sentyment do marki LeTV, która wcześniej funkcjonowała na rynku jako LeEco. Mogła się ona zapisać w pamięci niektórych z Was jako producent świetnie wyposażonych i niewiarygodnie tanich smartfonów. Zapowiadała się na kolejne Xiaomi, lecz popełniono kardynalny błąd – ekspansja była zbyt szybka i wszystko posypało się jak domek z kart.
Marka LeTV nieoczekiwanie wróciła na rynek i obecnie specjalizuje się w produkcji smartfonów, które wyglądają jak iPhone’y – mowa tu o modelach LeTV S1 Pro 5G i LeTV Y1 Pro. Teraz dołączył do nich kolejny – LeTV S3 Pro. Wyraźnie nawiązuje on do iTelefonów z dopiskiem „Pro”. Naiwnością byłoby jednak oczekiwanie tak samo potężnego zaplecza fotograficznego – producent podaje jedynie informację, że na tyle jest jeden 50 Mpix aparat.
Z drugiej strony, tzn. z przodu, uwagę natomiast przyciąga wyświetlacz, który cechuje się przekątną 6,78 cala i rozdzielczością Full HD+. Wygląda on tak, jakby zachodził na boczne krawędzie, lecz w rzeczywistości to płaski panel LCD z mocno zaoblonym szkłem. Co dość zaskakujące, producent podkreśla, że dzięki temu, że to nie OLED, użytkownicy nie będą musieli martwić się o zjawisko wypalenia. Oryginalny sposób na promocję – niespotykany.
Oczywiście, mimo że w panelu jest okrągły otwór na przedni aparat, nie zabrakło rozwiązania identycznego do Dynamicznej Wyspy. Użytkownicy faktycznie więc będą mogli poczuć się, jakby obcowali z iPhone’em, szczególnie gdy użyją aplikacji, która upodobni interfejs do iOS.
Wydajność LeTV S3 Pro powinna być satysfakcjonująca, gdyż serduchem tego modelu jest układ MediaTek Helio G95 – leciwy, ale nie najgorszy. Towarzyszy mu 6 GB RAM, a całość zasila akumulator o pojemności 5000 mAh, który można ładować przewodowo z mocą 18 W.
Pozytywnym zaskoczeniem jest natomiast obecność głośników stereo i emitera podczerwieni na pokładzie oraz – już niestety negatywnym – systemu Android 13, co sprawia, że ta imitacja iPhone’a jest przestarzała już w dniu premiery.
Cena LeTV S3 Pro mu wszystko wybaczy
LeTV S3 Pro jest sprzedawany w Chinach w dwóch wersjach: taniej i tańszej. Za konfigurację 6/128 GB klienci zapłacą 699 juanów (równowartość około 380 złotych), a za wariant 6/256 GB – 799 juanów (około 430 złotych).