Microsoft naprawdę stara się, by Edge stało się liczącą się na rynku przeglądarką – i coraz lepiej mu to wychodzi. Ostatnia aktualizacja kładzie nacisk na szybkość uruchamiania się programu.
Microsoft Edge coraz szybszy
„Szybkość” danej przeglądarki to bardzo subiektywna sprawa. Niektórzy są skłonni odbierać jakiś program jako szybszy, kiedy ma on dokładniejsze i płynniejsze animacje od konkurencyjnych produktów. Dla innych kluczowe znaczenie będzie miało to, jak niewiele będą czekać na otwarcie danej strony (na co ma wpływ przecież nie tylko przeglądarka). Microsoft określa, że Egde stał się szybszy, bo szybciej się uruchamia – a to dzięki szeregowi nowych funkcji, nazwanych zbiorczo Startup Boost.
Jak podają deweloperzy, Microsoft Edge w wersji 89 potrafi uruchomić się od 29 do 41 procent szybciej niż w poprzednich edycjach tej przeglądarki. Chodzi nie tylko o tzw. „zimny start”, czyli pierwsze uruchomienie programu po starcie systemu, ale także drugie i kolejne uruchomienia po zamknięciu okna przeglądarki. Opcja Startup Boost będzie domyślnie włączona w ustawieniach po dokonaniu aktualizacji do najnowszej wersji Edge’a.
I jeszcze kilka innych poprawek
Microsoft Edge w nowej wersji zyska także kilka innych rzeczy niż tylko parę milisekund przewago na start. Będziemy mieli do czynienia z czymś, co Microsoft nazwał wertykalnymi zakładkami. Prościej mówiąc, będzie można przerzucić pasek zakładek, umieszczony w górnej części interfejsu, na jego bok. Przypomina to trochę rozwiązanie stosowane od lat w Firefoksie.
Karty wertykalne będą prezentowane obok kart uśpionych – czyli tych, które zdaniem przeglądarki nie są nam do niczego potrzebne, a jedynie zabierają zasoby. Dzięki przesunięciu nieużywanych kart w stan uśpienia, można podobno zmniejszyć zużycie procesora o 26%, a pamięci o 16%, co może przełożyć się na przykład na czas pracy laptopa.
Inne, pomniejsze opcje obejmują na przykład nowe menu historii odwiedzanych stron – zamiast otwierania się pełnego okna menedżera, historia będzie prezentowana w przystępniejszej formie szpalty przyklejonej z prawej strony ekranu.
Microsoft zapowiedział także ulepszenia wizualne wyszukiwarki Bing, ale ona akurat w Polsce nie wydaje się być zbyt popularna. Sama przeglądarka radzi sobie jednak na rynku coraz lepiej – od ubiegłego roku używa jej już więcej ludzi niż Firefoksa czy Safari.