Dziś o poranku do sieci trafiła niesiona wiatrem wieść, że Microsoft planuje przenieść kilka z najpopularniejszych gier na PC na iOS, Androida oraz „inne platformy mobilne”. Wykonawcą projektu ma być japońska firma Klab, a pierwszym z tytułów będzie Age of Empires. Jest to jedna z tych gier, które nigdy się nie zestarzeją. Bez względu na to, czy gramy w nią w 1997, czy w 2013 roku – czaruje i wciąga w takim samym stopniu. Z tego powodu informacja o planach przeportowania jej na urządzenia z iOS i Androidem wywołała uśmiech na twarzach członków redakcji Tabletowo.pl; w oczach niektórych nawet zakręciła się łezka… Niestety, Age of Empires będzie grą wyposażoną w bogaty system mikropłatności. Choć będzie można pobrać i wypróbować ją zupełnie za darmo, niewielu ucieszy przymus zakupienia dodatków, by móc rozwijać swoje imperium w tempie szybszym od zziajanego ślimaka.
Nie wiadomo, które tytuły pójdą w ślady Age of Empires. W portfolio wydanych przez Microsoft gier jest wiele pozycji, których pojawienie się w AppStore i Google Play doprowadziłoby do ekstazy sentymentalnych fanów. Do najciekawszych należą Metal Gear Solid, seria NBA, Motocross Madness, Age of Mythology, Dunegon Siege, Zoo Tycoon oraz Halo. W którą z nich chcielibyście zagrać na swoim iPadzie lub tablecie z Androidem?
Skąd pomysł na odświeżenie klasyków? Najprawdopodobniej Microsoft chce zarobić trochę pieniędzy na boku, niezależnie od produkowanego przez siebie oprogramowania i sprzętu. Sprzedaż licencji na znane i lubiane tytuły przyczyniłoby się do wzrostu popularności koncernu i poprawy jego wizerunku w oczach zatwardziałych graczy.
via Techno Buffalo
