fot. Pixabay

„ACTA 2” nie wejdzie w życie w obecnej formie. Parlament Europejski przegłosował dalsze prace nad nią

Dyrektywa w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, potocznie zwana ACTA 2.0, wzbudza wiele kontrowersji – Wikipedia na przykład wyraziła swój sprzeciw, wyłączając na 24 godziny dostęp do wszystkich swoich zasobów. Dzisiejsze głosowanie Parlamentu Europejskiego przeciwnicy nowego prawa mogą uznać za mały sukces, bowiem dyrektywa zapewne nie wejdzie w życie w obecnej formie.

Dziś w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie, które miało zdecydować, czy rozpoczną się negocjacje z Radą Europejską, dotyczące wejścia w życie dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. 278 posłów było za, 318 przeciw, a 31 wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że dyrektywa zostanie skierowana do dalszych prac i można liczyć na jeszcze zmianę niektórych zapisów. Proces ma się rozpocząć we wrześniu 2018 roku.

Najwięcej emocji wzbudzają przede wszystkim artykuły 11. i 13. Ostro skrytykowało je m.in. stowarzyszenie Wikimedia, odpowiedzialne za Wikipedię: Artykuł 11 może obniżyć jakość projektów Wikimedia, które bazują na wolontariackim wyszukiwaniu specjalistycznych źródeł. Z kolei artykuł 13 może znacznie zniechęcić wolontariuszy do publikowania własnych treści, stworzonych w drodze kompilacji dostępnych źródeł. Co ciekawe, polski rząd także nie popiera dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym w obecnej formie. Jego zdaniem o wiele korzystniejsze są rozwiązania, przyjęte przez Radę Ministrów UE.

Wokół tzw. ACTA 2.0 pojawiło się wiele mitów i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego postanowiło wyjaśnić, iż dyrektywa w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym nie wprowadzi podatków od linków i nie uniemożliwi tworzenia memów internetowych. W pierwszym przypadku cel jest taki, aby na stronach udostępniano wyłącznie linki, bez fragmentów cytowanych artykułów, bowiem wiele osób czyta tylko je i nie wchodzi na podlinkowaną stronę, pozbawiając wydawców w ten sposób przychodów z reklam. Linkować nadal będzie można całkowicie bezpłatnie – w końcu w ogromnej części właśnie na tym opiera się internet.

Jeśli zaś chodzi o memy internetowe, to je także nadal będzie można tworzyć, gdyż dyrektywa w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym nie zabrania tzw. dozwolonego użytku, czyli cytowania oraz tworzenia parodii i utworów inspirowanych.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dodaje też, że dyrektywę muszą przyjąć zarówno Parlament Europejski, jak i Rada Europejska, a następnie musi ona zostać wdrożona przez wszystkie kraje członkowskie. Według szacunków, może to potrwać od dwóch do nawet trzech lat.

Źródło: Wirtualne Media