aplikacja Google YouTube logo
fot. Szabó Viktor | Pexels

YouTube wraca do starszego rozwiązania, bo nowe nie zawsze znaczy lepsze

Jak wynika ze zmian, które wprowadzane są w aplikacji YouTube u wybranych użytkowników, firma zdecydowała się wycofać nowy mini-odtwarzacz. Dowiedzieliśmy się też o innej funkcji, którą Google chce wykorzystać do walki ze spamem.

YouTube wraca do starszego rozwiązania

Niestety, tym starszym rozwiązaniem, do którego postanowiono powrócić, nie jest widoczność liczby łapek w dół. Najwidoczniej z tego powodu mniej zdolnym twórcom na YouTube byłoby smutno, więc firma pozostaje przy obecnej, niezbyt przemyślanej koncepcji. Musi nam więc wystarczyć powrót do starszego wyglądu mini-odtwarzacza.

Przyznam, że nie spodziewałem się, że nowy pomysł na mini-odtwarzacz może komuś przeszkadzać. Owszem nie jest on lepszy, ale nie jest też gorszy – po prostu mało znacząca zmiana. Może jednak jestem w błędzie, skoro ten temat wywołał małe poruszenie w internecie.

Starszy wygląd mini-odtwarzacza przywracamy jest u części osób w aktualizacji 19.45.36, ale niewykluczone, że zmiana pojawia się też w innych wersjach aplikacji. Obecne informacje wskazują, że wciąż u wielu osób dostępny jest nowy wygląd, co może oznaczać, że zmiana wdrażana jest stopniowo.

YouTube starszy wygląd
Starszy wygląd mini-odtwarzacza, który teraz jest przywracany przez YouTube (źródło: Reddit)

Wypada jeszcze dodać, że osoby, które trafiły do grona wybrańców, zazwyczaj są zadowolone z przywrócenia poprzedniego wyglądu. Możliwe więc, że faktycznie starszy mini-odtwarzacz jest lepszy, a moje wcześniejsze czepianie się jest całkowicie bezzasadne.

YouTube mini odtwarzacz
Nowy/wciąż obecny wygląd mini-odtwarzacza w aplikacji YouTube (screen: Mateusz Budzeń | Tabletowo.pl)

Google szykuje funkcję, która pomoże walczyć ze spamem

Serwis Android Authority zwraca uwagę na zmiany w kodzie Google Play Services, a dokładniej na ciąg znaków odnoszący się do funkcji Shielded Email. Z odkrytych linijek wynika, że funkcja pozwoli na tworzenie jednorazowych lub ograniczonych aliasów e-mail, które będą przekazywać wiadomości na główne konto użytkownika.

Tego typu aliasy mogą być wykorzystane w aplikacjach i usługach, w których jesteśmy proszeni o podanie adresu e-mail, a nie chcemy podawać naszego głównego adresu. Ponadto takich aliasów będziemy mogli w łatwy sposób się pozbyć, „usuwając” w ten sposób wcześniej utworzone konto. Podnosi to też poziom bezpieczeństwa, bo w razie wycieku danych w ręce cyberprzestępców nie trafi prawdziwy adres e-mail, a tylko wygenerowany alias.

Obecnie funkcja pozostaje na wczesnym etapie rozwoju, więc trudno stwierdzić, kiedy zostanie udostępniona użytkownikom. Możliwe, że będziemy musieli trochę poczekać.