Jeśli nie lubisz, gdy coś Cię ogranicza, koniecznie sprawdź najlepsze oferty na telefon z pakietami bez limitów. Przeglądamy plany, dzięki którym możesz rozmawiać głosowo i tekstowo bez końca, a do tego korzystać z internetu bez obaw o to, że wyczerpie się pakiet danych lub prędkość spadnie do nieakceptowalnego poziomu. Tak, są takie oferty. Nie ma ich wprawdzie wiele, ale istnieją.
Totalny brak limitów – co to oznacza?
Za totalny brak limitów należy uznać oferty, w których możemy liczyć na:
- SMS-y i MMS-y bez limitu w Polsce,
- połączenia głosowe bez limitu w Polsce,
- internet bez limitu danych ani prędkości w Polsce.
Takie warunki, czyli totalny no-limit, to prawdziwa rzadkość na polskim rynku. Na dobrą sprawę są zaledwie dwie oferty spełniające te założenia:
- subskrypcja Orange Flex UNLMTD za 80 złotych miesięcznie,
- abonament L w T-Mobile za 90 złotych miesięcznie.
Oczywiście jakieś limity są zawsze i w przypadku tego typu ofert będą one polegać przede wszystkim na pakiecie internetu do wykorzystania za granicą kraju. Więcej na ten temat dowiesz się z opisów poszczególnych ofert, a skoro już o tym mowa, to, dodam tylko, że w zestawieniu skupiam się na ofertach dla nowych klientów indywidualnych.
Zaczynamy!
Najlepsza oferta bez limitu? Sprawdź Orange Flex UNLMTD
Orange Flex to plan oferowany w modelu subskrypcyjnym – nie jest to więc ani abonament, ani oferta na kartę. Płynące z tego korzyści wydają się oczywiste – nie musisz wiązać się z operatorem na określony czas, lecz zamiast tego korzystasz tak długo, jak długo uiszczasz comiesięczną opłatę.
Najwyższa opcja nosi nazwę UNLMTD i oznacza absolutny brak limitów. Możesz rozmawiać, esemesować i ememesować w kraju, jak i roamingu w UE, zupełnie bez ograniczeń. Możesz też bez limitów pod względem ilości danych ani prędkości korzystać z internetu 5G w Polsce, a za granicą masz do wykorzystania niemałą paczkę 18,92 GB na miesiąc.
Jakby tego było mało, dostajesz jeszcze w prezencie paczkę 250 GB internetu, którą możesz przekazać innemu użytkownikowi Orange Flex, odłożyć na później do Sejfu GB (na maksymalnie 6 miesięcy) albo też wymienić na ochronę polskich lasów.
W Orange Flex możesz do tego zamówić jeszcze 3 dodatkowe karty SIM lub eSIM za 0 złotych i zainstalować je w tablecie, smartwatchu czy nawet routerze, by cieszyć się nielimitowanym internetem także w mieszkaniu i na wszystkich swoich urządzeniach! A wszystko to za jedyne 80 złotych miesięcznie.
A jeśli no-limit jest Ci potrzebny tylko od czasu do czasu, możesz wybrać jeden z tańszych planów: za 35 złotych masz paczkę 75 GB i 1 dodatkową kartę SIM/eSIM, a za 50 złotych – 150 GB i 2 dodatkowe karty. Limity na internet możesz zaś zdjąć, aktywując dodatkowy pakiet w cenie 15 złotych za tydzień albo 30 lub 45 złotych za miesiąc (odpowiednio w planie za 50 i 35 złotych).
Pełen no-limit w T-Mobile – Oferta L Nielimitowana to rozmowy, wiadomości i internet bez limitu
Z wielkiej czwórki wyłącznie T-Mobile oferuje prawdziwie nielimitowany abonament, a to z kolei jedyna alternatywa dla Orange Flex, jeśli pod uwagę bierzemy totalny no-limit. Co więcej, nie jest on wcale przesadnie drogi, bo kosztuje 90 złotych miesięcznie.
Dobra wiadomość jest taka, że przy wyborze umowy na 24 miesiące, pierwsze trzy masz za darmo. Gorsza – że po upływie dwóch lat i przejściu umowy na czas nieokreślony, miesięczny koszt rośnie o 10 złotych i później po każdym roku sytuacja się powtarza. Niestety, tego typu inflacyjna podwyżka stała się standardem u wszystkich operatorów.
No dobrze, ale pomówmy o tym, co dostajemy w zamian. Oferta L Nielimitowana zawiera nieograniczone SMS-y, MMS-y oraz rozmowy w kraju i roamingu w UE, a do tego internet 5G bez limitu danych i prędkości w Polsce i co miesiąc 21,3 GB do wykorzystania za granicą.
T-Mobile pozwala także na wymianę standardowej karty SIM na eSIM, jak również skorzystanie z usługi MultiSIM (kilka kart dla jednego numeru) – to ostatnie jest dodatkowo płatne i kosztuje 9 złotych miesięcznie.
Oferty (prawie) bez limitów, czyli słowo o limitach specyficznych
W drugiej części artykułu pochylam się nad ofertami, które na pozór kwalifikują się do kategorii bez limitu, ale jednak zawsze są tam jakieś gwiazdki…
Pakiet M w T-Mobile – mała gwiazdka, która wiele zmienia
Absolutny no-limit, T-Mobile oferuje w pakiecie L, ale jest jeszcze tańszy o dwie dyszki pakiet M. Za 70 złotych miesięcznie (czyli nawet taniej niż w Orange Flex) możemy pisać i rozmawiać bez żadnych ograniczeń, a także korzystać z internetu bez limitu danych. Obowiązuje jednak limit prędkości, który wynosi 30 Mb/s.
To dość specyficzna oferta, ale wyobrażam sobie, że dla części osób może okazać się atrakcyjna. Niestety, obowiązują te same zasady, co do wzrostu kosztów (o 10 złotych po 24 miesiącach, a potem tyle samo po każdym kolejnym roku). Jeśli zaś chodzi o pakiet danych w roamingu, wynosi on 16,57 GB.
No-limit w Play lub Orange? Jest, ale tylko na chwilę
Są też oferty, które totalnym brakiem limitów (wraz z dostępem do internetu w pełnej prędkości) pozwalają cieszyć się tylko przez określony czas. Przykładowo Play ma dwa takie abonamenty z umową podpisywaną na 24 miesiące:
- Homebox za 105 złotych miesięcznie (no-limit obowiązuje 24 miesiące),
- Oferta L za 90 złotych miesięcznie (no-limit obowiązuje 12 miesięcy).
W obu przypadkach po upływie określonego czasu nielimitowany internet zmienia się w pakiet 300 GB bez ograniczeń prędkości, a po jego wykorzystaniu nadal można korzystać z sieci 5G, ale prędkość zostaje poważnie obniżona (tzw. lejek). Paczka do wykorzystania w roamingu ma zaś 21,3 GB.
W pakiecie Homebox dodatkowo dostajesz drugą kartę SIM z paczką 300 GB miesięcznie przez 24 miesiące, a potem 150 GB. Równocześnie w obu przypadkach po dwóch latach wysokość abonamentu wzrasta o dyszkę na miesiąc. Aha, Play również oferuje bezpłatną wymianę karty SIM na eSIM oraz usługę Multi SIM (za 9 złotych miesięcznie).
Swoją alternatywę dla fioletowej Oferty L mają również Pomarańczowi, a jej nazwa to… Plan L. Nie tylko nazwa, ale i szczegóły tej propozycji są praktycznie bliźniacze. Za 90 złotych miesięcznie otrzymujemy od Orange rozmowy, SMS-y i MMS-y bez limitu w kraju i roamingu w UE, a do tego możemy cieszyć się nielimitowanym internetem, tyle że – tu różnica – nie przez rok, a dwa lata.
Po tym czasie Orange zmniejsza pakiet do 300 GB (w tym 21,29 GB w roamingu), a cenę zwiększa o 10 złotych na miesiąc. Podobnie jak w T-Mobile i Play możesz też wymienić kartę SIM na eSIM za darmo lub wyrobić dodatkową kartę wirtualną – miesięczna opłata wynosi wówczas (bez zaskoczenia) 9 złotych.
Dla porządku dodam tylko, że Plus aktualnie nie ma w ofercie abonamentu z nielimitowanym internetem.
Alternatywne opcje subskrypcyjne
Na nielimitowany internet przez określony czas można również liczyć w przypadku pakietów subskrypcyjnych a2mobile i Red Bull Mobile. W przypadku pierwszego operatora opcje są dwie:
- Niewyczerpalne Wszystko za 49,90 złotych miesięcznie – no-limit przez 12 miesięcy (potem 120 GB),
- Niewyczerpalne Wszystko za 39,90 złotych miesięcznie – no-limit przez 6 miesięcy (potem 65 GB).
Z kolei Red Bull Mobile ma tylko jeden pakiet: za 40 złotych miesięcznie z brakiem limitów przez 6 miesięcy. Po tym czasie pakiet wynosi jedynie 60 GB, ale za dodatkową dyszkę można dokupić kolejne 100 GB (wciąż jednak daleko temu do absolutnego braku limitów).
Podsumowanie: rozmawiaj i przeglądaj internet bez końca
Biorąc pod uwagę to, jak dużo korzysta się dziś z internetu, świetnie, że są w Polsce oferty pozwalające cieszyć się absolutnym brakiem limitów. Co więcej, nie są one wcale tak drogie, jak można by przypuszczać. Szkoda tylko, że wybór jest tak bardzo ograniczony.
Orange Flex za 80 złotych miesięcznie, jak i Oferta L w T-Mobile, kosztująca o dyszkę więcej, stanowi ciekawą opcję dla osób, które dużo piszą, rozmawiają i surfują i nie chcą martwić się o to, że w którymś momencie pakiet się wyczerpie.
A jeśli jesteś w stanie zaakceptować limitowany pakiet internetu, o ile jest on duży, to sprawdź, który operator daje najwięcej GB na kartę lub abonament.