Telefon Nokia 110 4G (2024)
Nokia 110 4G (2024) / fot. HMD

Nokia 110 4G (2024), czyli klasyka gatunku w nowym wydaniu

Nokia 110 4G (2024) to najnowszy telefon w ofercie firmy HMD. Jest propozycją kierowaną do osób preferujących klasyczne rozwiązania, w związku z czym trudno oczekiwać od niej funkcjonalności szerszej niż absolutnie podstawowa. Najwyraźniej w tym właśnie kierunku kultową markę zamierzają rozwijać jej aktualni właściciele.

Klasyczny telefon w nowym wydaniu – oto Nokia 110 4G (2024)

Nokia 110 4G (2024) to siostra wypuszczonego niespełna dwa tygodnie temu modelu Nokia 108 4G. Z przodu wygląda niemal zupełnie tak samo, choć trzeba zwrócić uwagę na fakt, że ma nieco mniejszy wyświetlacz – przekątna panelu LCD wynosi równe 2 cale (a nie 2,4 cala jak w sto ósemce).

Najważniejsza różnica ujawnia się jednak po obróceniu urządzenia – mianowicie jest to telefon wyposażony w aparat. Producent nie zdradza jednak jego parametrów. Widać jedynie, że towarzyszy mu jeszcze lampa błyskowa.

Co skrywa wnętrze?

W środku mamy 128 MB pamięci operacyjnej oraz 64 MB na pliki. Magazyn danych można w razie czego rozszerzyć, wykorzystując w tym celu kartę microSD. Dopełnieniem całości jest natomiast (wyjmowalny i wymienialny) akumulator o pojemności 1000 mAh – także w tej sekcji możemy mówić o zubożeniu, bo to o 400 mAh mniej niż oferuje model 108 4G.

Na stronie produktowej firma HMD chwali się również rozmowami głosowymi w jakości HD, funkcją dyktafonu, radiem FM, odtwarzaczem MP3, książką mieszczącą 2000 kontaktów, grą Snake (a jakże!) oraz ceramicznym wykończeniem.

Telefon Nokia 110 4G (2024)
Nokia 110 4G (2024) / fot. HMD

Nokia 110 4G (2024) w dwóch wariantach kolorystycznych

Telefon Nokia 110 4G (2024) będzie występować w dwóch wersjach kolorystycznych: tytanowej i fioletowo-niebieskiej. Nie znamy jednak żadnych szczegółów na temat cen i dostępności tego urządzenia.

Najwyraźniej to właśnie w tym kierunku zamierza podążać HMD, jeśli chodzi o markę „Nokia” – ograniczy się do feature phone’ów. Od tego roku bowiem smartfony tego producenta wypuszczane są już pod własną nazwą. Nie jest to szczególnie duże zaskoczenie, ale dla miłośników fińskiej legendy może być jednak pewnym rozczarowaniem.