Sporo osób martwi się, że ich urządzenia elektroniczne z wbudowanymi kamerami są w trybie stałego podglądania. Motorola pokazała właśnie patent, który ułatwi składanym smartfonom patrzeć na użytkowników. I jest to dobry pomysł, z którym wiąże się kilka zalet.
Jak nagrywać filmiki smartfonem?
Chcąc nagrać wideo za pomocą klasycznego smartfona nasze pole do popisu jest niewielkie. Jeżeli chcemy mieć stały podgląd na ujęcie, musimy korzystać z przedniej kamerki, a jedyny sposób, żeby obiektyw był w pionie to trzymanie telefonu ręką, za pomocą wysięgnika, lub korzystanie ze statywu.
Na tym polu składane smartfony mają znaczącą przewagę. Ich konstrukcja umożliwia dziś na korzystanie z dowolnego aparatu i podglądu jednocześnie dzięki dużym wyświetlaczom zewnętrznym, a zawiasy sprawiają, że montowanie statywu może okazać się zbędne – wystarczy kawałek płaskiej powierzchni i rozchylenie obudowy.
Oba rozwiązania mają jednak wspólną cechę, czy może raczej wadę – oddalając się od urządzenia i chcąc nieco poprawić kadr musimy sięgać po telefon i poprawiać ustawienie obiektywu. Nowy patent Motoroli sprawi, że składane smartfony pozbędą się tego problemu.
Motorola, która koryguje kadry
Patent przesłany do amerykańskiego urzędu przez Motorolę opatrzono tytułem „Autonomiczne sterowanie składanym urządzeniem mobilnym”. Zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości, do czego miałoby służyć rozwiązanie – w zależności od położenia użytkownika zawiasy zwiększają lub zmniejszają kąt rozwarcia urządzenia. Całość opiera się na trzech komponentach:
- wbudowany system, który rozumie i analizuje pozycję zawiasu oraz ruchy użytkownika, a także przesyła wymagane sygnały do urządzenia, aby dostosował kąt rozwarcia;
- SMA (Shape Memory Alloys) – technologia rodem z NASA, używana i widoczne także w patentach Apple i Honora. W tym przypadku SMA wykorzystano do produkcji zawiasów, które zmieniają kształt pod wpływem ciepła. Najprawdopodobniej poprzez stymulację elektryczną energia kinetyczna zamieniana jest na termiczną, w efekcie czego niektóre elementy zawiasu rozszerzają się lub kurczą, doprowadzając do zmiany kąta rozwarcia;
- LRA (Linear Resonant Actuator) – silnik działający w jako linearny aktuator poruszający zawiasami.
Jak całość ma działać, widać na grafikach patentowych powyżej. Taki patent mógłby w teorii działać w każdym ustawieniu składaka: w trybie namiotowym, a także przy wykorzystaniu wewnętrznej kamerki lub zewnętrznego obiektywu. Oczywiście mówimy tutaj wyłącznie o ruchu bliżej lub dalej względem smartfona – ruchy na boki raczej nie sprawią, że telefon będzie za nimi podążać, choć wyglądałoby to niesamowicie.
Na pierwszy rzut oka widać, że takie rozwiązanie zlikwidowałoby potrzebę korygowania obiektywu za każdym razem, kiedy ustawimy się w nieco większej odległości od urządzenia. Jest jednak jeszcze jedna zaleta – jeżeli system dobierałby ustawienie obiektywu idealnie do linii wzroku, to jest szansa, że użytkownik uniknąłby przemęczenia szyi i oczu od nienaturalnej pozycji.
Oczywiście od patentu do prototypu i działającego rozwiązania komercyjnego jeszcze daleko. Niemniej taki pomysł wygląda obiecująco i na pewno robiłby wrażenie w kolejnej generacji Motoroli Razr Ultra.