Meta Quest 3S - Gogle VR
Meta Quest 3S i 3 - źródło: meta.com

Meta Quest 3S – oto nowe, tanie gogle VR. Czy podbiją rynek wirtualnej rzeczywistości?

Za nami pierwszy oficjalny pokaz gogli Meta Quest 3S na konferencji Meta Connect 2024. O nowym, tanim sprzęcie do wirtualnej rzeczywistości od Marka Zuckerberga mówiło się w kuluarach już od jakiegoś czasu, ale w końcu Meta odkryła wszystkie karty. Co Meta Quest 3S oferuje na papierze i czego można się po nim spodziewać?

Szybkie przypomnienie „co i jak” na rynku VR

Jeśli doskonale orientujecie się w aktualnej sytuacji rynku VR, możecie od razu przejść do kolejnej sekcji poświęconej wyłącznie Meta Quest 3S. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie wszyscy są na bieżąco w tematyce wirtualnej rzeczywistości, co nie jest niczym złym – to wciąż dość mały segment branży technologicznej w porównaniu, na przykład, z rynkiem smartfonów czy laptopów. Choć z każdym rokiem się to zmienia.

Jeszcze 2-3 lata temu mogliśmy mówić o dobrze rokującej, ale mimo wszystko niszy, jeśli chodzi o rynek VR. Obecnie jednak, moim zdaniem, trudno mówić już o niszy – a raczej o coraz głośniejszej i liczniejszej grupie użytkowników. Przykładem są same gogle Meta Quest 2, których od 2020 roku sprzedano ponad 20 milionów! Do tego należy dodać zeszłorocznego, dobrze przyjętego Meta Quest 3, który też cieszy się sporą, choć nie rekordową, popularnością. Gdybyśmy te dwa urządzenia potraktowali jako jedną generację konsol (co z perspektywy czasu ma sens), mówilibyśmy o wynikach sprzedaży porównywalnych z Nintendo GameCube czy pierwszym Xboksem.

Meta Quest 2 (fot. Oculus)
Meta Quest 2 (źródło: Meta)

Trudno w mojej opinii uznać ten wynik za rozczarowujący, zwłaszcza że premiera nowego, tańszego modelu Quest 3S z pewnością poprawi tylko te liczby w nadchodzących miesiącach i latach. Nie da się bowiem ukryć, że choć Quest 3 to gogle udane, nie sprzedają się one tak dobrze, jak Meta by sobie tego życzyła. Mówi się, że jednym z głównych powodów tej sytuacji jest właśnie cena podstawowego modelu Quest 3, który jest zauważalnie droższy od swojego poprzednika.

Zostawmy jednak na chwilę Meta i przyjrzyjmy się pozostałym producentom gogli VR… choć, tak szczerze, trudno ich w ogóle dostrzec z miejsca, w którym jest aktualnie Meta. Z punktu widzenia gier, najciekawszym wyborem powinno być PlayStation VR2, ale wydaje się, że Sony uruchomiło tu już protokół „PlayStation Vita” (czyli rozpoczęło powolne wygaszanie tej platformy, minimalizując straty). Potwierdza to chociażby ostatnie State of Play. Nowe, ekskluzywne gry są tu rzadkością, a nawet samo Sony zdaje się całkowicie ignorować tę platformę, wspierając ją w minimalnym stopniu. Moim zdaniem inwestowanie w PlayStation VR2 to ryzykowna decyzja, ponieważ nie wiadomo, jak długo gogle te będą jeszcze sensownie wspierane. Ostatnie dodanie wsparcia dla PCVR (które, swoją drogą, zrealizowano w dość powierzchowny sposób) niewiele tu zmienia.

grafika-psvr2-kontrolery-gogle
Grafika przedstawiająca PSVR2 (źródło: PlayStation)

Mimo to PlayStation VR2 i tak wygląda całkiem dobrze w porównaniu z praktycznie porzuconym Valve Index. Gogle Steama weszły na rynek z dużym impetem, oferując ponadprzeciętne możliwości w porównaniu do innych headsetów, co jednak miało odzwierciedlenie w ich wysokiej cenie. Mimo upływu pięciu lat, Valve Index nadal imponuje parametrami i jakością wykonania, ale trudno zignorować fakt, że Steam wydaje się niemal całkowicie zapominać o swoim autorskim VR. Owszem, aktualizacje do oprogramowania SteamVR nadal się pojawiają, ale większy nacisk kładzie się w nich teraz na lepszą integrację z platformą Meta Quest, a nie na sam rozwój Valve Index.

Jeśli chodzi o ekskluzywne gry Valve, to poza fenomenalnym Half-Life: Alyx, praktycznie nie ma tu żadnych nowych tytułów. Gry zewnętrznych wydawców prezentują raczej niski poziom (choć nie jest to oczywiście reguła, ale każdy zgodzi się chyba, że brakuje tu naprawdę dużych tytułów) albo są dostępne na znacznie tańszych urządzeniach konkurencji. Co więcej, Steam nie wydaje się mieć planów na odświeżenie swojego zestawu gogli, co po pięciu latach byłoby już wskazane. Osobiście uważam, że częściowo winę za ten stan rzeczy ponosi sukces Steam Decka, który okazał się tak ogromny, że przyćmił Valve Index. Steam najwyraźniej nie jest w stanie jednocześnie rozwijać dwóch dużych urządzeń.

Valve Index VR gogle Steam
Valve Index (fot. Steam)

Warto wspomnieć o chińskich goglach Pico, które wydają się najbardziej zbliżone do headsetów Meta. Pod względem konstrukcji są bardzo podobne – to również w pełni samodzielne gogle jak Quest (w przeciwieństwie do PSVR2 i Valve Index), działające na Androidzie i oferujące podobną wydajność, co konkurencja „od Facebooka”. Cena też jest zbliżona, a często nawet niższa, co sprawia, że mogą wydawać się dobrą alternatywą dla najpopularniejszych gogli na rynku.

Mimo to wstrzymałbym się z nadmiernym entuzjazmem wobec Pico, ze względu na chińskie pochodzenie marki, niedopracowane oprogramowanie oraz poważne problemy wewnętrzne firmy, które negatywnie wpływają na całą platformę. Gier jest tu mniej, często są one niższej jakości niż u Meta lub pojawiają się na tej platformie ze znacznym opóźnieniem. Dodatkowe funkcje, takie jak rozszerzona rzeczywistość czy aplikacje multimedialne, również zawodzą na dłuższą metę.

O reszcie „planktonu”, czyli goglach HTC, WMR i innych, nie ma nawet sensu się rozpisywać. Nie dlatego, że są złe (choć z ich jakością bywa różna), ale dlatego, że zainteresują raczej wyłącznie największych entuzjastów VR, którzy poszukują bardzo specyficznych rozwiązań pod względem specyfikacji i oprogramowania. Nie są to sprzęty, które mógłbym polecić komuś rozpoczynającemu swoją przygodę z wirtualną rzeczywistością.

Wniosek nasuwa się jeden i jest raczej smutny – Meta ma praktycznie monopol na rynek wirtualnej rzeczywistości, na który zapracowała przez lata. Można dyskutować na temat jej obecnej i przyszłej strategii, zwłaszcza po odejściu Johna Carmacka i Palmera Luckey’a (szczególnie w kwestiach ideologicznych, co jest tematem na osobny felieton), ale jeśli planujecie inwestować pieniądze w VR, to najbezpieczniejszym wyborem będzie sprzęt od Marka Zuckerberga. Ta platforma najprawdopodobniej będzie rozwijać się najszybciej i najbardziej „bezpiecznie” dla przeciętnego konsumenta.

Meta Quest 3S – prezentacja, specyfikacja i cena

O nowym, tańszym modelu gogli Meta wiedzieliśmy już całkiem sporo przed oficjalną premierą, głównie dzięki licznym przeciekom, które pojawiały się w sieci, szczególnie w ostatnich dniach. Na samej konferencji nie było więc wielu zaskoczeń – większość plotek się potwierdziła. Mimo to Meta zdołała utrzymać w tajemnicy kilka szczegółów, które podano do wiadomości dopiero tego wieczoru.

Meta Quest 3S - Gogle VR
Meta Quest 3S i 3 (źródło: Meta)

Meta Quest 3S najłatwiej opisać jako „wszystko to, za co kochamy Meta Quest 3, ale w obudowie i cenie Meta Quest 2”. Oznacza to, że mamy tu specyfikację techniczną zbliżoną do Questa 3, która wciąż świetnie sobie radzi (jak na samodzielne gogle VR), najnowsze kontrolery i wsparcie dla kolorowego passthrough, które przydaje się w aplikacjach rzeczywistości rozszerzonej (AR). Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą jest wygląd i wykonanie gogli. Wbrew oczekiwaniom niektórych, Meta Quest 3S nie są mniejsze od swojego starszego brata, co sugerowałaby literka „S” (często kojarzona ze słowem „slim”).

Gogle są nieco większe od podstawowego Meta Quest 3 i przypominają rozmiarem oraz kształtem Meta Quest 2. Mimo większych gabarytów, headset jest lżejszy od Meta Quest 3 (o 1 gram) i Quest 2 (57 gramów). Wzrok przyciąga aż 6 kamer z przodu gogli, co stanowi unikalny design w ofercie Meta. Jeśli chodzi o paski podtrzymujące gogle na głowie, Meta Quest 3S korzystają z rozwiązań znanych z Questa 3 – w zakresie designu jest to zatem ciekawe połączenie cech wcześniejszych modeli urządzeń VR Meta.

Meta Quest 3S - Gogle VR
Meta Quest 3S i 3 (źródło: Meta)

Na papierze największą wadą tego świeżo zapowiedzianego urządzenia, wydają się soczewki zaczerpnięte z Meta Quest 2, a nie Quest 3. Oznacza to nie tylko niższą rozdzielczość, ale także starszą technologię wykonania (fresnel lens, a nie pancake lens). Jest to jednak zrozumiałe ze względu na potrzebę cięcia kosztów produkcji by zapewnić jak najtańszy sprzęt. Uważam jednak, że wielu użytkowników, zwłaszcza tych, którzy nie korzystali wcześniej z Questa 3, może nawet nie zauważyć tej różnicy. Co więcej, niższa rozdzielczość może paradoksalnie zwiększyć wydajność nowych gogli, ponieważ urządzenie będzie renderować obraz o 30% niższej rozdzielczości. Może to mieć szczególne znaczenie w bardziej wymagających grach, aczkolwiek wątpię, żeby któryś z producentów gier oficjalnie to wykorzystywał.

Jak Meta Quest 3S wypada w porównaniu do innych gogli Meta, możecie sprawdzić w poniższej tabeli:

Meta Quest 1Meta Quest 2Meta Quest ProMeta Quest 3Meta Quest 3S
CPU:Qualcomm Snapdragon 835Snapdragon XR2 Gen1Snapdragon XR2+ Gen1Snapdragon XR2 Gen2Snapdragon XR2 Gen2
RAM:4 GB6 GB12 GB8 GB8 GB
ROM:64 GB lub 128 GB128 GB lub 256 GB
(przez chwilę w sprzedaży był również model 64 GB)
256 GB128 GB lub 512 GB128 GB lub 256 GB
Wyświetlacze:1440 × 1600
72 Hz (OLED)
1832 x 1920 | 773 PPI
90 Hz/120 Hz | FOV: 90
1800 × 1920 | 1058 PPI
90 Hz | FOV: 106
2064 x 2208 | 1218 PPI
90 Hz/120 Hz | FOV: 110
1832 x 1920 | 773 PPI
90 Hz/120 Hz | FOV: 90
Bateria:3648 mAh3640 mAh5348 mAh5060 mAh4324 mAh (ok. 2,5 godziny działania)
Passthrough:MonoMonoKoloroweKoloroweKolorowe
Waga:503 g571 g722 g515 g514 g
Cena w dniu premiery:399 dolarów249 – 399 dolarów
(w zależności od wielkości pamięci)
1499 dolarów (!!!)499 lub 649 dolarów299 lub 399 dolarów
Źródło: Meta.com

Na koniec pozostaje jeszcze kwestia ceny, która moim zdaniem jest bardzo atrakcyjna. Na moment pisania tego tekstu nie znamy jeszcze oficjalnych polskich cen, ale w USA za gogle trzeba zapłacić 299 dolarów za model z 128 GB pamięci i 399 dolarów za wersję z 256 GB (lub 329 i 439 euro). W Polsce możemy spodziewać się więc cen w przedziale od 1499 do 1999 złotych, w zależności od wybranej opcji pamięciowej. Gogle możecie już zamawiać na oficjalnej stronie Meta, a zamówienia będą realizowane 15 października.

W ofercie Meta pozostają oczywiście podstawowe gogle Quest 3, ale tylko model z 512 GB pamięci – wersja z 128 GB jest stopniowo wyprzedawana, aby nie konkurować z „S-ką”. Dodatkowo Meta Quest 3 o pojemności 512 GB zalicza obniżkę ceny z 649 dolarów na 499 dolary (lub 549 euro).

Meta Quest 3S - Gogle VR
Na zestaw sprzedażowy składają się: gogle Meta Quest 3S, ładowarka wraz z 1-metrowym kablem i kontrolery wraz z bateriami AA (źródło: Meta)

Meta zachęca również do zakupu gogli Meta Quest 3 i 3S specjalną, czasową promocją – jeśli kupicie któreś z tych urządzeń do do 30 kwietnia 2025 roku, otrzymacie premierowo za darmo świetnie zapowiadającą się grę Batman: Arkham Shadow oraz aż 3 miesiące abonamentu Meta Quest+, który daje dostęp do kolejnych kilkunastu gier. To wszystko sprawia, że zakup Meta Quest 3S staje się naprawdę opłacalny.

Czy Meta Quest 3S ma szansę podbić rynek wirtualnej rzeczywistości?

Teraz pobawię się trochę we wróżbitę. Znamy aktualny stan rynku VR i „podział sił” na nim. Znamy też już oficjalną specyfikację, wygląd oraz cenę Meta Quest 3S. Spróbujmy więc odpowiedzieć na pytanie postawione powyżej.

Osobiście uważam, że Meta Quest 3 (podstawowy model, bez dopisku „S”) to obecnie najlepsze gogle VR, jakie można kupić. Oferują one przyzwoitą – jak na samodzielne headsety – wydajność, świetną jakość wykonania, bardzo dobry system operacyjny, ogromne możliwości, wygodne kontrolery oraz olbrzymią bibliotekę gier i aplikacji. To po prostu bardzo udana ewolucja (a w niektórych aspektach nawet rewolucja) niezwykle popularnego Meta Quest 2.

Jedyna rzecz, do której można mieć jakieś zastrzeżenia, to cena. Nie jest ona może i jakoś nadto wygórowana – w końcu to nowoczesna technologia w kompaktowych wymiarach, więc cena około 2500 złotych wydaje się być tu uzasadniona, ale takie zdanie może mieć osoba, która tak jak ja jest entuzjastą VR, korzystającą z gogli Meta na co dzień, zarówno zawodowo, jak i prywatnie.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda z perspektywy osób, które dopiero chciałyby wejść w świat wirtualnej rzeczywistości. Dla nich kwota 2500 złotych za sprzęt, który może nie przypaść im do gustu, może być zaporowa. Dlatego decyzja o zaoferowaniu tańszych, ale nadal bardzo dobrych gogli w cenie około 1500 złotych to świetny ruch, który może skutecznie umocnić pozycję Meta na rynku VR.

Podobną strategię widzieliśmy już przecież w przypadku Nintendo Switch (warianty standardowy i Lite), Xboksa (Series X i tańszy Series S) czy iPhone’ów (popularna seria SE). Tańsze wersje „flagowych” urządzeń często stanowią solidną podstawę pod przyszły rozwój marki, przyciągając nowych użytkowników. W końcu, jeśli komuś spodoba się budżetowy Meta Quest 3S, to będzie kupował na niego gry i aplikacje, wspierając cały ekosystem Meta VR, a w przyszłości może nawet zdecyduje się na droższy model gogli w dniu ich premiery.

Czy Meta Quest 3S ma szansę podbić rynek wirtualnej rzeczywistości? Moim zdaniem – zdecydowanie tak. Na papierze wygląda to na bardzo przemyślaną decyzję ze strony Meta: tańsze gogle VR, które idą na kompromisy jedynie w wybranych aspektach, mogą przyciągnąć szeroką grupę klientów, co napędzi rozwój całego sektora VR. Użytkownicy Meta Quest 3S też powinni być zadowoleni – sprzęt zapowiada się naprawdę dobrze i nie wydaje się technologicznie ograniczony, z wyjątkiem drobnych różnic w soczewkach i innych detalach, których większość użytkowników zapewne nawet nie zauważy.

Muszę jednak zaznaczyć, że jeśli już posiadacie gogle VR Meta, począwszy od modelu Quest 2, warto wstrzymać się z zakupem Questa 3S. Dla użytkowników Quest 3 wersja „S” raczej nie będzie w ogóle atrakcyjna – to tańsza opcja, która pod pewnymi względami będzie nieco gorsza od starszego modelu. Jeśli natomiast macie Quest 2 (lub, jakimś cudem, Quest Pro – szacunek!), to przejście na Quest 3S może mieć sens, ale tylko wtedy, gdy często korzystacie z obecnych gogli i chcecie być na bieżąco z nowinkami technologicznymi.

Meta Quest 3S - Gogle VR
Meta Quest 3S (źródło: Meta)

Warto bowiem pamiętać, że Quest 2 będzie wspierany jeszcze przez jakiś czas. Baza użytkowników tego modelu, licząca ponad 20 milionów, jest zbyt duża, by Meta i zewnętrzni deweloperzy mogli ją po prostu porzucić z dnia na dzień. Dotychczas pojawiła się zaledwie jedna gra ekskluzywna dla Quest 3 – port Hitmana 3, który nie został przyjęty zbyt entuzjastycznie. Owszem, zapowiedziano kilka innych tytułów dostępnych wyłącznie na Quest 3 (i 3S), takich jak obiecujący Batman, jednak biblioteka gier na Quest 2 jest już teraz bardzo rozbudowana i nadal rośnie. Spokojnie będzie można z niej korzystać jeszcze przez rok lub dwa.

Niemniej jednak Meta Quest 3S zapowiadają się na naprawdę ciekawe gogle, które mają okazję może nie tyle namieszać na rynku, co jeszcze bardziej umocnić pozycję Meta na rynku wirtualnej rzeczywistości. Nie mogę się już doczekać, gdy będę miał okazję sprawdzić je na własnej skórze głowie – spodziewajcie się więc w najbliższym czasie recenzji tego urządzenia!