Xiaomi Smart Band 8 i Xiaomi Smart Band 9 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Porówanie Xiaomi Smart Band 9 vs Xiaomi Smart Band 8. Którą opaskę wybrać?

Już jakiś czas testuję najnowszą opaskę Xiaomi Smart Band 9. Postanowiłem w międzyczasie sprawdzić, jak ten model wypada na tle poprzedniej generacji, czyli Xiaomi Smart Band 8. Czy warto wymieniać starszy model na nowszy? Czy różnic jest sporo? Poniżej wszystkiego się dowiecie!

Wideoporównanie

Zawartość opakowań i obudowa

W pudełkach mamy dokładnie to samo, czyli pastylkę z wyświetlaczem, pasek, instrukcję obsługi, a także przewód zasilający. Kostki ładowarki nie ma, więc musimy podłączyć ten przewód do innej albo do laptopa, dekodera, drukarki czy jakiegokolwiek innego sprzętu, wyposażonego w gniazdo USB.

Odbudowa urządzeń, na pierwszy rzut oka, niezbyt się różni. Są pewne drobiazgi, które sprawiają, że moim zdaniem dziewiątka wygląda nieco lepiej, ale nie ma tego za dużo. Przede wszystkim chodzi o matowe boki, które wyglądają nieźle. Szczególnie jeszcze ze szlifowaniem przy ekranie, które dodaje wrażenia urządzenia bardziej premium.

W Xiaomi Smart Band 8 obudowa jest błyszcząca, podobno metalowa, chociaż – jak dla mnie – po dotyku, jest to po prostu tworzywo sztuczne. Biorąc do ręki obie opaski, Xiaomi Smart Band 9 jest lepiej wykonana i tu nie mam wątpliwości, że na pewno zastosowano metal.

Gumowe paski są identyczne. Tak samo zaczepiamy je od góry i od dołu, możemy je zamiennie stosować w obu generacjach, więc jeżeli macie już kolekcję pasków do Xiaomi Smart Band 8, to do dziewiątki też będzie pasowała.

Na pewno, w kontekście obudowy i paska, różnicą jest to, że jest dostępnych więcej wariantów kolorystycznych. Xiaomi Smart Band 8 można kupić w wersji białej (określanej jako złota) i czarnej. W nowej opasce dodatkowo do wyboru mamy niebieski i różowy. Szczególnie niebieski wariant przypadł mi do gustu.

Wymiary obu opasek są bardzo do siebie podobne. Xiaomi Smart Band 9 mierzy dokładnie 46,53 × 21,63 × 10,95 mm, a poprzednik 48 × 22,5 × 10,99 mm. Ewentualne różnice to w każdym przypadku praktycznie mniej niż milimetr. Na żywo się tego nie zauważa, ale trzeba przyznać, że na papierze dziewiątka jest bardziej kompaktowa.

Mimo to jednak mamy dokładnie takie same przekątne wyświetlacza. Jest to 1,62 cala. W obu przypadkach jest to ekran AMOLED o rozdzielczości 192 x 490 pikseli. W obu doświadczymy ładnych kolorów, bardzo dobrych kątów widzenia, jednak na pewno rzuca się w oczy to, że Xiaomi Smart Band 9 ma dużo jaśniejszy wyświetlacz. Ma aż 1200 nitów, z kolei poprzednia generacja oferowała tylko połowę tego – 600 nitów. I to jest zdecydowanie odczuwalna różnica.

W obu przypadkach mamy do dyspozycji automatyczny rozjaśnianie wyświetlacza. Dzięki temu, wychodząc na zewnątrz, ekran się samoczynnie rozjaśni, z kolei nocą nie zostaniemy oślepieni zbyt jasnymi powiadomieniami. Ale faktycznie, patrząc na obie opaski w słońcu, różnica jest mocno zauważalna.

Xiaomi Smart Band 8 i Xiaomi Smart Band 9 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)
Xiaomi Smart Band 8 i Xiaomi Smart Band 9 | fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Od spodu można zobaczyć, że czujniki w Xiaomi Smart Band 9 są bardziej rozbudowane. Producent chwali się też, że są one o 16% dokładniejsze niż w poprzedniej generacji. Odwrócone są także miejsca na logo producenta oraz ładowarkę, ale to już kwestia przyzwyczajenia.

Na pewno nie widać tego, że w Xiaomi Smart Band 9 mamy dużo bardziej rozbudowane wibracje. Są one przyjemniejsze, zdają się być bardziej premium, co już opisywałem w pierwszych wrażeniach. Dodatkowo za jakiś czas prawdopodobnie będzie można je jeszcze dostosowywać, co przynajmniej zapowiadają anglojęzyczne strony. Obecnie ani w globalnej, ani w chińskiej wersji, nie znalazłem takiej opcji.

System i funkcje

Teoretycznie do dyspozycji mamy nowy system operacyjny – Xiaomi HyperOS, a wcześniej był to Xiaomi Vela. Praktycznie jednak za wielu różnic nie doświadczymy. Zmieniły się jedynie praktycznie wszystkie ikony, dodatkowo wszystkie napisy są większe. To akurat zaliczam na spory plus, ponieważ – pomimo takiego samego wyświetlacza – całość jest dużo bardziej czytelna.

Poza tym jednak nie znajdziemy tutaj totalnie żadnej nowej opcji! Przechodząc po kolei przez funkcje, dokładnie wszystko jest tak samo. Identyczne są nawet wszystkie tryby treningów – nie ma ani jednej dodatkowej dyscypliny. To akurat dziwne, bo do tej pory, z każdą nową opaską, coś tam nowego dochodziło.

Można jedynie zauważyć, że system działa dużo szybciej. A na pewno przynajmniej tak się zdaje, przez płynniejsze animacje. Na przykład animacja przewijania, po jednym przesunięciu, może przenosić od razu na sam koniec listy. W Xiaomi Smart Band 9 po każdym przesunięciu mamy po chwili zatrzymanie i tych przesunięć palcem trzeba wykonać więcej, żeby dotrzeć do elementów na samym końcu.

Xiaomi Smart Band 8 i Xiaomi Smart Band 9 – różnice między wersjami globalnymi (GL) i chińskimi (CN)

Porównując wersje globalne i chińskie jest totalne pomieszanie z poplątaniem. Do Xiaomi Smart Band 7 było względnie jakoś to normalnie ułożone i wiedzieliśmy czego się spodziewać. Było wiadomo, że na początku pojawia się wersja chińska, gdzie dostępny był język chiński i angielski. Potem pojawiła się wersja globalna, jednak po chwili ta chińska opaska też dostawała aktualizację, między innymi zyskując dodatkowe języki. A teraz?

W Xiaomi Smart Band 8, kupując wersję chińską, niestety jesteśmy skazani na chińskie znaczki w systemie. Ewentualnie może być język angielski, ale pod warunkiem, że zmienimy system w całym smartfonie. Nie wystarczy tylko skonfigurowanie samej opaski z wybranym językiem, bo po chwili język w opasce się przestawi. Dodatkowo musimy mieć ustawione serwery na Chiny, bo inaczej też się nie połączymy.

W Xiaomi Smart Band 9 jest to już delikatnie lepiej rozwiązane. Kupując wersję chińską, owszem, znowu musimy połączyć się na chińskie serwery, jednak wybierając podczas konfiguracji język angielski, cały czas zostanie on już w systemie. Jest to dla mnie akceptowalne, myślę też, że w jakimś stopniu większość osób poradzi sobie z angielskim, a z chińskim pewnie już nie bardzo. Kto wie, czy po jakiejś aktualizacji, nie pojawi się też język polski… na ten moment niestety nie wiadomo.

Ciekawe jest jednak to, że w chińskiej wersji opaski Xiaomi Smart Band 9 możemy znaleźć kilka dodatkowych funkcji, których w wersji globalnej nie ma. Na przykład jest możliwość połączenia się z aplikacją Xiaomi Home, żeby sterować różnymi sprzętami w domu. Niestety, u mnie to nie zadziałało, ponieważ wszystkie sprzęty Xiaomi mam na serwerach polskich i do chińskich nie da się tego połączyć. Pojawia się więc komunikat, że nie mam żadnych dostępnych urządzeń.

Druga różnica to możliwość doinstalowania dodatkowych aplikacji. Te aplikacje w większości nie są takie nowe, ponieważ mieliśmy je w Xiaomi Smart Band 8 w postaci dodatkowych tarczy zegara, gdzie były zaimplementowane gry. Są to proste gierki, gdzie mogliśmy po prostu uruchomić drobną rozgrywkę w akcie desperacji i przypływie nudy. Teraz one nie są w formie tarczy zegara, tylko znalazły osobne miejsce, przechodząc do zakładki Więcej na samym końcu listy aplikacji.

Musimy je najpierw jednak wgrać z aplikacji. I, tu ciekawostka, przynajmniej u mnie, takie doinstalowanie programów działa tylko na Androidzie. Na iOS w ogóle ustawienia nagle przestawiły się na język chiński, mimo, że system w opasce cały czas został angielski.

Poza tymi gierkami, mamy do dyspozycji jeszcze kilka drobniejszych aplikacji, typu tworzenie listy zakupów czy monitorowanie jak dużo wypiliśmy wody. Obecnie te funkcje nie są dostępne w przypadku globalnej wersji, pewnie dopiero za jakiś czas się pojawią, jednak trudno powiedzieć czy wszystkie.

Śledzenie aktywności, kroki, sen i puls

Warto pamiętać, że ani Xiaomi Smart Band 8, ani Xiaomi Smart Band 9, nie są profesjonalnymi opaskami sportowymi. Są to takie podstawowe gadżety do śledzenia naszej codziennej aktywności, więc na pewno nie nastawiałbym się, że będą to bardzo precyzyjnie zarejestrowane wyniki. Zresztą, to też wychodzi po moich testach – cały czas nosząc dwie opaski, różnice między jednym a drugim wynikiem każdego dnia są dość znaczące.

Myślę, że wynika to głównie z tego, że nie zawsze od samego początku jest rejestrowana aktywność. Robiąc jakieś przerwy, przystając w międzyczasie, też to nie zawsze od razu się zatrzyma. W skali całego dnia trochę rozbieżności będzie.

Co ciekawe, wykonując dokładnie 1000 kroków, jedna i druga opaska też zarejestrowały dokładnie 1000, więc robiąc ciągiem określoną liczbę kroków, różnic nie powinno być za wiele.

Mamy do dyspozycji 150 różnych dyscyplin sportowych, jednak też to jest do takiego poglądowego monitorowania, ile nam udało się spalić kalorii i ile czasu ćwiczyliśmy. Jest to potem wygodnie przechowywane w aplikacji w dość klarowny sposób. Nie są to jednak profesjonalne sprzęty, więc nieprawidłowe zapisy niestety mogą się zdarzać. Zresztą, cena raczej też tego nie sugeruje.

Czas pracy opasek Xiaomi

Xiaomi Smart Band 9 ma nieco większą baterię. Do dyspozycji mamy 233 mAh, podczas gdy Xiaomi Smart Band 8 miał 190 mAh. Producent deklaruje, że możemy uzyskać przez to 21 dni pracy po jednym ładowaniu w nowszej i 16 dni w starszej opasce. Nie wiem, w jaki sposób są robione te pomiary, czy całkowicie są wyłączane wszystkie procesy w tle, a powiadomień jest dosłownie kilka, ponieważ mi nigdy w życiu nawet nie udało się zbliżyć do takich wyników.

Maksymalnie, przy ustawionych podstawowych funkcjach śledzenia aktywności i z włączonymi powiadomieniami, udało mi się uzyskać 14 dni w Xiaomi Smart Band 9 i 11 dni w Xiaomi Smart Band 8. Im więcej funkcji włączymy, tym ten czas będzie też się skracał.

W taki sposób, uruchamiając wszystkie dostępne opcje w aplikacji, oprócz ekranu zawsze włączonego (Always on Display/AoD), uzyskiwałem 8 dni w nowszej i 6 dni w starszej opasce.

Dodając do tego AoD, maksymalnie uzyskiwałem 5 dni w Xiaomi Smart Band 9, natomiast w następcy był to jeden dzień więcej. I tak uważam to za bardzo dobre wyniki, średnio raz na tydzień można sobie podłączyć ładowarkę. Szczególne, że to ładowanie też jest dość szybkie i w kilka chwil możemy uzupełnić energię (pełne ładowanie trwa około godziny w obu opaskach).

Podsumowanie. A zatem Xiaomi Smart Band 8 czy Xiaomi Smart Band 9?

Biorąc pod uwagę fakt, że cenowo obie opaski praktycznie się nie różnią, bez wahania sięgnąłbym po Xiaomi Smart Band 9. Mimo, że różnic może nie jest zbyt wiele, to myślę, że ta opaska będzie dłużej wspierana i może faktycznie pojawią się jakieś dodatkowe funkcje. W końcu na chińskich wariantach jest tego trochę więcej.

Osobiście uważam, że Xiaomi Smart Band 9 wygląda też lepiej, dzięki matowemu wykończeniu. Do tego bateria jest bardziej wydajna, a wyświetlacz zauważalnie jaśniejszy. Można też założyć, że czujniki działają lepiej, jednak dalej pamiętając, że nie są to perfekcyjnie precyzyjne wyniki, tylko raczej dane poglądowe.

Czy warto wymienić Xiaomi Smart Band 8 na Xiaomi Smart Band 9? Myślę, że nie. Jeżeli cały czas sprzęt Wam dobrze służy, nie ma jakichś problemów i bateria cały czas zachowuje wydajność, raczej bym się jeszcze wstrzymał. Na przykład na warianty tych opasek z NFC, które może kiedyś się pojawią.

Chociaż, w obecnym tempie, może prędzej pojawić się Xiaomi Smart Band 10, który być może przyniesie większe zmiany. Do tej pory średnio co dwie generacje coś tam większego się zmieniało. Tak więc, mając na przykład Xiaomi Smart Band 7, szóstkę czy jeszcze wcześniejsze opaski, śmiało wybierałbym Xiaomi Smart Band 9. Z ósemki na dziewiątkę myślę, że nie ma sensu.

A co Wy sądzicie o tych opaskach? Którą z nich byście wybrali? Dajcie znać w komentarzach. W razie dodatkowych pytań na temat tych opasek pozostaję do dyspozycji 😉

Xiaomi Smart Band 9 kupicie między innymi w x-kom, RTV Euro AGD czy Media Expert. Podobnie zresztą z Xiaomi Smart Band 9 – szukajcie ich w x-kom czy Media Expert (to linki afiliacyjne!).