Plany Apple dotyczące wprowadzenia składanego MacBooka były ogłaszane już w 2023 roku, budząc spore zainteresowanie zarówno wśród fanów marki, jak i całej branży technologicznej. Niestety, najnowsze doniesienia sugerują, że premiera tego urządzenia została opóźniona. Co stoi za decyzją Apple i kiedy możemy spodziewać się debiutu składanego MacBooka?
Opóźnienie w planach Apple
Pierwsze informacje o planach Apple na temat składanego MacBooka pojawiły się już w 2023 roku. Firma miała ambicje wprowadzić na rynek nowatorskie urządzenie z elastycznym ekranem, które zrewolucjonizowałoby rynek laptopów. Wówczas mówiono, że pierwszy MacBook ze składanym ekranem miałby zostać zaprezentowany w 2025 roku, a w kolejnym roku trafić do regularnej sprzedaży.
Z najnowszych raportów wynika jednak, że premiera tego urządzenia została ponownie przesunięta. Ming-Chi Kuo, znany analityk branży technologicznej, poinformował, że Apple zdecydowało się opóźnić wprowadzenie składanego MacBooka na rynek, co może oznaczać, że nie zobaczymy go tak wcześnie, jak się spodziewaliśmy. Według przekazanych przez niego informacji, harmonogram montażu urządzenia został przesunięty na koniec 2027 roku lub początek 2028 roku.
Powody opóźnienia nie są do końca jasne, ale mówi się, że Apple napotyka na trudności techniczne związane z produkcją tak zaawansowanego urządzenia. Składane ekrany, choć już dostępne na rynku smartfonów, wciąż stanowią wyzwanie pod względem trwałości, zwłaszcza w większych urządzeniach, takich jak laptopy.
Ponadto wydaje się, że gigant z Cupertino zrezygnował z 20,25-calowego składanego wyświetlacza na rzecz nieco mniejszego, 18,8-calowego ekranu. Ich dostawcą ma zostać LG. Przewiduje się, że cena składanego MacBooka będzie wynosić około 3500 dolarów, co jest równowartością ~13500 złotych.
Co z premierą składanego iPhone’a?
Warto również wspomnieć, że Apple pracuje nie tylko nad składanym MacBookiem, ale także nad składanym iPhonem. Według ostatnich doniesień składany iPhone może pojawić się na rynku w 2026 roku. W informacjach na temat opóźnionej premiery MacBooka nie ma mowy o smartfonie, więc możliwe, że zadebiutuje on zgodnie z planem.
Apple ma jednak ochotę zawalczyć nie tylko na rynku składaków, ale także innych dość nietypowych urządzeń. Gigant z Cupertino pracuje nad „rotacyjnym urządzeniem przypominającym iPada”. Nie jest jeszcze do końca wiadome, czym będzie ten sprzęt, ale mówi się o pewnym rodzaju robota z interaktywnym, dotykowym wyświetlaczem, którego będzie można postawić na stole i sterować w dużej mierze za pomocą poleceń głosowych Siri i Apple Intelligence.