5G Plus logo

Plus uruchomi agregację 5G w paśmie C. Dzięki temu 5G Plusa zawstydzi światłowód

Aukcja częstotliwości dla sieci piątej generacji została rozstrzygnięta w październiku 2023 roku. Operator (w końcu) zamierza zacząć je wykorzystywać w pełni, dzięki czemu 5G Plusa rozpędzi się do prędkości, jakie zawstydzą niejeden światłowód.

5G Plusa będzie nawet dwa razy szybsze. Tak szybki nie jest niejeden światłowód

Operator uruchomił sieć piątej generacji już w maju 2020 roku, wykorzystując w tym celu częstotliwość 2600 MHz TDD o szerokości pasma 50 MHz. Dzięki temu teoretyczna prędkość mogła sięgnąć nawet 600 Mbit/s, choć w praktyce była około 4 razy mniejsza. Mimo to przez długi czas 5G Plusa było najszybsze, znacznie szybsze niż u konkurentów, którzy uruchomili technologię piątej generacji na częstotliwości 2100 MHz, współdzielonej z 4G LTE (co negatywnie wpływało na prędkość transmisji danych).

Po ponad 3 latach, w czerwcu 2023 roku, operator uruchomił 5G Ultra, którego prędkość sięga 1 Gbit/s za sprawą technologii agregacji pasm. Oprócz 2600 MHz wykorzystywane są również 2100 MHz (jak w Orange, Play i T-Mobile) oraz dodatkowo 1800 MHz. Agregacja częstotliwości jest stosowana też w sieci 4G LTE. Pozwala to znacznie zwiększyć prędkość transmisji danych.

Podczas prezentacji wyników za drugi kwartał 2024 roku poinformowano, że obecnie w zasięgu 5G Plusa jest 23 milionów mieszkańców Polski, a 6 milionów może korzystać z 5G Ultra. Zapowiedziano też, że planowana jest agregacja nowego pasma C, dzięki czemu maksymalna prędkość transmisji danych zwiększy się do nawet 2 Gbit/s.

Oznacza to, że 5G Plusa będzie nawet dwa razy szybsze niż do tej pory i jednocześnie szybsze niż większość łączy światłowodowych. Duża część operatorów oferuje bowiem maksymalnie prędkość do 1 Gbit/s, choć Orange ma w swojej ofercie również światłowód 2.0 o prędkości do 2 Gbit/s i nawet do 8 Gbit/s.

Na jakiej częstotliwości będzie działało 5G Plusa w paśmie C?

Plus wylicytował blok A w paśmie C za 450 milionów złotych (czyli tyle, ile wynosiła cena wywoławcza). Za tę kwotę otrzymał rezerwację na częstotliwości z zakresu 3,4-3,5 GHz. Operator wciąż jednak nie podał terminu oficjalnego uruchomienia „prawdziwego 5G”.

Przy okazji warto przypomnieć, że blok B (3,5-3,6 GHz) wylicytował za 487,095 mln złotych Play, blok C (3,6-3,7 GHz) Orange (również za 487,095 mln złotych), a blok D (3,7-3,8 GHz) T-Mobile za 496,837 mln złotych.