Fani motoryzacji, nie tylko tej elektrycznej, z pewnością kojarzą firmę Rimac. Chorwacki producent elektrycznych hipersamochodów pokazał model Nevera R, który opisują naprawdę kosmiczne liczby.
Rimac Nevera R – elektryczny hipersamochód jest teraz jeszcze potężniejszy
Chorwacka firma motoryzacyjna swoją popularność zawdzięcza bardzo szybkim elektrykom, których dane wydają się wręcz niewiarygodne. Przykład? Proszę bardzo. W 2021 roku oficjalnie został zaprezentowany model Nevera, którego cztery silniki elektryczne generują 1914 KM mocy. Pozwala to na rozpędzenie auta od 0 do 100 km/h w czasie 1,81 lub 1,82 sekundy (zależnie od sprzętu pomiarowego).
Natomiast teraz producent pokazał jeszcze bardziej mocarny wariant modelu Navara, który został oznaczony literą R. Nadal na pokładzie mamy cztery silniki elektryczne i napęd na wszystkie koła, ale teraz mocy jest jeszcze więcej. Otóż do dyspozycji kierowcy oddano aż 2107 koni mechanicznych, co przekłada się na:
- 0-100 km/h w czasie zaledwie 1,81 s (wcześniej 1,81 s),
- 0-200 km/h w tylko 4,38 s (wcześniej 4,42 s),
- 100-200 km/h w 2,46 s (wcześniej 2,59 s),
- 0-300 km/h w kosmiczne 8,66 s (wcześniej 9,22 s).
Prędkość maksymalna to 412 km/h, a ćwierć mili Rimac Nevera R pokonuje w 8,23 sekundy. Należy podkreślić, że mamy do czynienia z osiągami, które znacząco przewyższają wiele spalinowych supersamochodów, a przeciążenia podczas przyśpieszania są na tyle duże, że wiele osób poczuje dyskomfort.
Firma skupiła się nie tylko na poprawie mocy, ale wprowadziła też szereg innych usprawnień. Samochód otrzymał nowy, lżejszy akumulator o pojemności 108 kWh. Mamy przeprojektowany, duży tylny spojler, który w połączeniu z pakietem aerodynamicznym, obejmującym nowy dyfuzor, zwiększa docisk o 15% i wydajność aerodynamiczną o 10%. Do tego dochodzą jeszcze nowe opony Michelin Cup 2, które wraz z innymi zmianami pozwoliły zmniejszyć całkowitą podsterowność o 10%, a przyczepność boczna wzrosła o 5%.
W założeniach Rimac Nevera R ma być zarówno szybszy, ale też oferować lepsze prowadzenie w zakrętach. Pomoże w tym nowa generacja systemu All-Wheel Torque Vectoring (R-AWTV), który został ponownie dostrojony w celu zmaksymalizowania potencjału opon o wysokiej wydajności. Z kolei, gdy trzeba będzie wyhamować z dużych prędkości, to odpowiednią siłę hamowania zapewnią węglowo-ceramiczne hamulce EVO2.
Cena jest równie przerażająca jak osiągi
Rimac Nevera R został wyceniony na 2,3 mln euro, czyli około 9,8 mln złotych. Chorwacki producent zaznacza, że globalna sprzedaż zostanie ograniczona wyłącznie do 40 egzemplarzy.
Owszem, jest bardzo drogo, ale nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że wszystkie 40 aut już znalazło swoich właścicieli. W końcu kto nie chciałby mieć w garażu elektrycznego hipersamochodu o mocy ponad 2100 KM.