Rok do roku producenci smartfonów produkują i dostarczają coraz więcej urządzeń, a kolejne raporty rynkowe potwierdzają tendencje wzrostowe. Za nami drugi kwartał 2024 roku – czas więc przyjrzeć się temu, jak wyglądały globalne dostawy smartfonów i kto jest na szczycie!
Samsung króluje, Apple na drugim miejscu
Samsung, Apple i Xiaomi to niewątpliwie trzej najwięksi producenci smartfonów na świecie, mający jednocześnie największy udział w rynku. Raport Omdia za drugi kwartał tego roku wskazuje, że Samsung sprzedał najwięcej smartfonów, bo aż 53,7 milionów, co – porównując do drugiego kwartału zeszłego roku – dało mu wzrost o 400 tys. Firma odnotowała jednak spory spadek względem Q1 tego roku, gdy miała aż 60,4 miliona sprzedanych egzemplarzy.
Na drugim miejscu pod kątem udziału w rynku jest Apple z 45,6 milionami sprzedanych smartfonów. Względem drugiego kwartału 2023 roku to wzrost o 2,4 miliona. Dalej jednak jest to o wiele mniej niż Samsung, a przewaga nad Xiaomi też zaczyna topnieć. Chiński producent w drugim kwartale zeszłego roku sprzedał 33,2 miliony telefonów, a w analogicznym okresie tego roku – już 42,3 miliony!
Na czwartym i piątym miejscu uplasowali się, odpowiednio, Vivo i Transsion (analogiczne dane dostarczył raport Canalys), a zestawienie TOP 10 zamyka Huawei. To, co jest bardzo ciekawe, to fakt, że każdy producent z TOP 10 rok do roku sprzedał więcej smartfonów, ale to mniejsze firmy, w zestawieniu z Samsungiem czy Apple, pokroju Vivo i Realme, w drugim kwartale sprzedały więcej niż w pierwszym. W przypadku Vivo mówimy aż o 3 milionach urządzeń, a Realme zanotowało wzrost o 2,2 miliona smartfonów!
Rynek rośnie jak na drożdżach
Z raportu Omdia, globalnej firmy analityczno-doradczej, jasno wynika, że rynek smartfonów rośnie w bardzo dużym tempie. Widzimy to również po różnych zapowiedziach nowości, jak chociażby w temacie Samsunga Galaxy S25. Zestawiając drugi kwartał 2023 roku z drugim kwartałem 2024 roku widzimy łączny wzrost o 24,7 miliona urządzeń (9,3%). Porównując z kolei oba kwartały tego roku, mamy spadek o 9,7 miliona, ale to jest całkowicie zrozumiałe – w końcu zazwyczaj Q2 jest gorsze od Q1.
Trend rynkowy pokazuje również, że największym zainteresowaniem cieszą się dwa segmenty – flagowce oraz niska półka cenowa. To, co jest pośrodku, ma najmniejszy udział i, jeżeli nic się nie zmieni, firmy mogą zacząć przykładać mniejszą uwagę do tworzenia smartfonów ze średniej półki.