Opinie to cenne źródło informacji na temat towarów i usług. Niestety, nie wszystkie są wiarygodne. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał dwie firmy, które oferowały pisanie opinii w internecie na zlecenie. To jednak nie koniec – na celowniku UOKiK są kolejne przedsiębiorstwa.
UOKiK ukarał dwie firmy za pisanie opinii na zlecenie
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeanalizował działalność dwóch firm, oferujących wystawianie opinii w internecie na zlecenie – na przykład na platformach Mapy Google, Tripadvisor, Dobry Mechanik, Ceneo, Znany Lekarz i Wakacje.pl. Takich opinii nie można uznać za wiarygodne, ponieważ obaj przedsiębiorcy nie korzystali z ocenionych towarów i usług. Ponadto oferowali oni również publikowanie opinii wcześniej przygotowanych przez ich zleceniodawców.
Według Prezesa UOKiK doszło do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Z tego powodu zdecydował się nałożyć na obie firmy kary finansowe. Best–Review Krzysztof Michalski w Lesznie musi zapłacić 35 tys. złotych, a SeoSem24 – pozycjonowanie stron www, tworzenie stron www, agencja reklamowa – Łukasz Wudyka w Krakowie kwotę 50618 złotych.
Druga z ww. firm ma do tego poinformować o decyzji UOKiK na swojej stronie internetowej i na profilu na Facebooku. Jako że decyzje nie są jeszcze prawomocne, obaj przedsiębiorcy mogą się odwołać do sądu. Trzeba też wspomnieć, że ani jeden, ani drugi nie oferuje już wystawiania opinii w internecie na zlecenie.
To nie pierwszy przypadek kary za niewiarygodne opinie w internecie
UOKiK przyglądał się działalności przedsiębiorców, oferujących wystawianie opinii na zlecenie, także wcześniej. W lutym 2023 roku ukarał firmę Agencja City Damian Trzciński z Poznania (została zobowiązana do zapłacenia 40 tys. złotych) oraz Opinie.pro z Lubartowa, SN Marketing z Krakowa i J&J Jakub Brożyna z Rzeszowa.
Ponadto trwają też postępowania przeciwko Mastermarketing A&K LTD w Londynie oraz Tomasz Ciuła Project Management w Nowym Sączu. Pierwsza z firm zajmuje się podbijaniem zasięgów za pomocą dodawania followersów, zwiększania liczby polubień i wyświetleń na Instagramie. Druga natomiast publikowaniem nieprawdziwych opinii o produktach i usługach, zapewnianiem fałszywych obserwujących, sprzedażą polubień i wyświetleń w mediach społecznościowych oraz generowaniem sztucznego ruchu na stronach internetowych. W przypadku potwierdzenia podejrzeń, na każdą z firm może zostać nałożona kara w wysokości do 10% obrotu przedsiębiorstwa.
UOKiK przypomina też, że obowiązująca od stycznia 2023 roku dyrektywa Omnibus zmusza każdego przedsiębiorcę, który udostępnia opinie na swojej stronie internetowej, do informowania, jak weryfikuje ich autentyczność oraz o tym, czy zamieszcza też opinie negatywne. Niedozwolone jest sugerowanie, że niezweryfikowanie opinie są prawdziwe.
Właśnie dlatego możecie spotkać się w sklepach z etykietą „potwierdzony zakup” lub podobną – wskazuje ona, że opinię wystawiła osoba, która faktycznie kupiła dany produkt lub usługę.