Nintendo 3DS i Wii U oficjalnie odchodzą na emeryturę koniec eShop
New Nintendo 2DS XL | (fot. Konrad Pisula | Tabletowo.pl)

Konsola Nintendo umiera na naszych oczach

Wii U nigdy nie była popularną konsolą Nintendo. Switch przerósł ją pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy wielokrotnie, by powoli zacierać pamięć o tym charakterystycznym systemie sprzed lat. Teraz firma przybija ostatnie gwoździe do jego trumny.

Kilkanaście lat historii Nintendo

Konsola Wii U pojawiła się na rynku pod koniec 2012 roku. Wydawało się, że następca Wii będzie murowanym hitem, jednak tak się nie stało. W gruncie rzeczy obecnie Wii U jest bardziej sprzętem egzotycznym niż świadectwem potęgi japońskiego przemysłu platform do gier.

Nintendo Wii U
Nintendo Wii U (źródło: mynintendonews.com)

Nintendo, przez cały okres wsparcia konsoli, udało się znaleźć na nią 13,56 mln nabywców. To śmiesznie mało w porównaniu z następnym w kolejce Switchem, który rozszedł się dotąd w liczbie 141,3 mln sztuk (zgodnie z danymi z maja 2024 roku). Switch przerósł więc swojego poprzednika dziesięciokrotnie i zmierza po tytuł najlepiej sprzedającej się konsoli wszech czasów.

Cechą charakterystyczną konsoli Wii U był Gamepad z wbudowanym 6,2-calowym ekranem dotykowym. Umożliwiał on grę zarówno w trybie przenośnym, jak i podłączonym do telewizora. Podobny pomysł przeniesiono do Switcha, którego można używać mobilnie, jak i stacjonarnie, po wpięciu do bazy.

Możesz zamknąć oczy, Wii U

Nintendo kilka miesięcy temu ogłosiło zamknięcie serwerów dla Wii U oraz 3DS-a, wspierających tryby kooperacji, grę wieloosobową i inne usługi. Dla niedobitków działających konsol było to jak ogłoszenie wyroku. Teraz firma przekazuje kolejne złe wiadomości dla posiadaczy tych sprzętów: nie będzie już umożliwiać ich naprawy ani sprzedawać do nich części.

Wii U jest teraz wymienione jako niekwalifikujące się do naprawy na stronie wsparcia. Urządzenie kończy swój cykl życia. Serwisy będą mogły mieć dostęp do pozostałych na rynku części, ale po jakimś czasie ten zapas się wykończy. Wtedy Wii U pozostanie już tylko eksponatem, na którym można zagrać w kultowe gry offline. I to dopóki pozwoli na to hardware, który po czasie na pewno też padnie.