W systemach z rodziny Windows można utworzyć konto jednego z dwóch rodzajów: lokalne albo online, czyli tzw. konto Microsoftu. Amerykanie woleliby jednak, żeby użytkownicy zapomnieli o tej pierwszej opcji. I robią wiele, by faktycznie tak się stało.
Konto lokalne? Microsoft chce, byśmy o nim zapomnieli
Jeszcze nie tak dawno użytkownik rzeczywiście miał wybór: mógł bez problemu korzystać z konta lokalnego albo też z zapisanego w chmurze konta Microsoftu. Amerykański gigant sukcesywnie jednak utrudnia życie osobom zainteresowanym tą pierwszą opcją, szczególnie w systemie Windows 11.
Pewnym rozwiązaniem jest założenie konta online, a następnie przekształcenie go w konto lokalne. Gigant z Redmond na stronie pomocy podpowiadał nawet, w jaki sposób można to zrobić. Czas przeszły nie pojawił się w tym akapicie przez przypadek – poradnik został usunięty i dostać do niego można się już tylko, korzystając z narzędzia Wayback Machine. Sam opisywany tam sposób natomiast (gdyby ktoś był ciekawy) nadal działa.
Forsowanie online’owej polityki trwa
Trudno nie odnieść wrażenia, że jest to kolejny etap forsowania online’owej polityki przez producenta. Szczególnie że zaledwie kilka tygodni temu Amerykanie zablokowali znaną od dawna metodę umożliwiającą obejście wymuszenia założenia konta w chmurze. To z kolei nastąpiło niewiele po tym, jak w Ustawieniach zaczęły pojawiać się banery zachęcające do przejścia na opcję online.
Swoją drogą, zamiana konta lokalnego na konto Microsoftu niezmiennie nie stanowi najmniejszego problemu. Nie brakuje jednak osób, które po prostu nie chcą tego robić. I nie chcą być do tego zmuszane. Podstawowym argumentem jest troska o prywatność.
Tymczasem Microsoft na (niedostępnej już) stronie pomocy informował, że nie zaleca korzystania z kont lokalnych, ponieważ tylko te chmurowe „umożliwiają bezproblemową integrację usług, większe bezpieczeństwo i synchronizację między urządzeniami”.
Na koniec dodam tylko, że póki co jedynym sposobem na możliwość stworzenia konta lokalnego podczas instalacji i konfiguracji systemu Windows 11 jest uruchomienie wiersza poleceń i wpisania w nim OOBE\BYPASSNRO. W wyniku tego na ekranie nie pojawia się okno wyboru połączenia sieciowego, a to uniemożliwia logowanie na chmurowe konto i efektem jest uruchomienie kreatora konta lokalnego.
Aktualizacja, 8 lipca 2024:
Tak jak usunął, tak i przywrócił, czyli: po cichu. Microsoft w żaden sposób nie skomentował tej sprawy, ale jednak sekcja dotycząca zamiany konta chmurowego na lokalne ponownie pojawiła się na stronie pomocy. Amerykański gigant jedynie zaznacza w stosownym miejscu, że nie rekomenduje działania w ten sposób, ze względu na problemy z integracją, synchronizacją i bezpieczeństwem.