Jeden bardzo znany składnik dodawany do betonu sprawia, że śnieg i lód sam się topi. Inteligentna droga jest testowana na jednym z amerykańskich uniwersytetów i mogłaby częściowo rozwiązać zimowe kłopoty.
Śnieg stopi się dzięki betonowi z dodatkiem
W Polsce przeżywamy właśnie piękne, ciepłe dni. Dla maleńkiej ochłody można więc spojrzeć na zdjęcia zaśnieżonych dróg, których wizja spędza sen z naszych powiek zimą. Zalegający lód i śnieg to prawdziwe utrudnienie dla kierowców i zmora dla drogowców.
Pozbywanie się białego puchu lub przejrzystego lodu to bardzo kosztowna sprawa dla zarządców dróg. Szczególnie, że usuwanie tych zwiastunów zimy generuje zniszczenia i pęknięcia nawierzchni. Naukowcy mają jednak na to sposób – samonagrzewający się beton, który mógłby w przyszłości przynajmniej częściowo ochronić nas przed potrzebą odśnieżania i niszczeniem środowiska przez sól drogową.
Badacze z Uniwersytetu Drexel w Filadelfii stworzyli materiał, który może roztapiać śnieg na powierzchniach dróg czy chodników. Taka „sprytna” droga badana jest już od pięciu lat i może podgrzewać nawierzchnię, gdy temperatura spada poniżej zera stopni Celsjusza nawet przez 10 godzin. W ciągu każdej godziny ten wyjątkowy beton może pozbyć się pół centymetra śniegu.
Jak miałaby działać samonagrzewająca się droga?
Aby taka specjalna droga mogła samodzielnie się podgrzewać naukowcy do betonu dodali składnik parafiny. Jest to materiał zmiennofazowy – oznacza to, że może być płynny, gdy temperatury powietrza są nieco wyższe, a gdy spadną, staje się stały. Faza płynna pozwala na magazynowanie energii cieplnej, z kolei wraz z obniżaniem się temperatury materiał stopniowo oddaje zgromadzone ciepło, powodując roztapianie się śniegu i lodu.
Naukowcy sprawdzają wynalezioną metodę na dwa sposoby. Jeden z nich obejmuje dodatek parafiny w mikrokapsułkach, drugi zaś obejmuje kamienie, które pochłonęły niewielkie fragmenty tego składnika, zanim zostały dodane do betonu.
Materiał nie może jeszcze zostać zastosowany jako inteligentna droga na dużą skalę, bo musi przejść jeszcze sporo testów i badań. Naukowcy mają zamiar go ulepszyć. W obecnej formie może nie sprawdzić się w przypadku bardzo obfitych opadów białego puchu, a jego działanie może być ograniczone przez niewystarczająco długi czas pomiędzy ociepleniem a mrozem.