Tanie smartfony coraz częściej oferują całkiem przyzwoitą, niepowodującą rozpaczy specyfikację, a nowy Poco M6 zdaje się być tego dobrym przykładem. Nie jest to jednak całkowicie nowe urządzenie, bowiem jego brata bliźniaka mieliśmy okazję nie tak dawno zobaczyć pod inną nazwą.
Specyfikacja Poco M6 wygląda naprawdę nieźle
Gdy myślimy o tanim smartfonie, raczej nie wyobrażamy sobie wybitnie dobrej specyfikacji, żeby nie powiedzieć, że spodziewamy się, iż będzie ona skrajnie uboga. W przypadku nowego Poco M6, spojrzenie na parametry techniczne wcale nie powoduje jęku zawodu patrząc na jego naprawdę atrakcyjną cenę.
Na froncie znalazł się ekran IPS o przekątnej wynoszącej 6,79 cala, zaś jego rozdzielczość to Full HD+, a konkretniej 2460 x 1080 pikseli. Nie zabrakło tu wyższej częstotliwości odświeżania na poziomie 90 Hz, natomiast szczytowa jasność to do 550 nitów. W wyświetlaczu ulokowano aparat do selfie 13 Mpix pod postacią otworu w jego górnej krawędzi. Poco M6 odblokujemy za pomocą czytnika linii papilarnych na krawędzi, tj. w przycisku zasilania.
Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio G91 Ultra, wykonany w 12 nm procesie litograficznym, a współpracuje z nim 6 GB lub 8 GB RAM LPDD4X oraz 128 GB albo 256 GB (niestety wolnej) pamięci wewnętrznej eMMC 5.1. Smartfon umożliwia też rozszerzenie RAM do 16 GB poprzez wydzielenie przestrzeni z dysku, choć w przypadku tego typu wolnej pamięci może nie mieć to większego sensu.
Zaplecze komunikacyjne smartfona obejmuje sieci 4G (to jeszcze nie ta półka cenowa, by było 5G), dwuzakresowe WiFi 5 (802.11ac), Bluetooth 5.4 z kodekami aptX i LDAC, NFC dla płatności zbliżeniowych, a nawet zapomniane przez wielu… radio FM po podłączeniu słuchawek poprzez złącze Jack 3,5 mm – tak, ono też się tutaj znalazło.
Na pleckach umieszczono – teoretycznie – dwa aparaty, przy czym główny to matryca o rozdzielczości 108 Mpix, zaś ten drugi to skromne, 2-megapikselowe makro, zatem nie można go nazwać przesadnie użytecznym.
Urządzenie pracuje pod kontrolą systemu Android 14 z interfejsem HyperOS. Co ciekawe, Xiaomi chwali się, że smartfon został tak zoptymalizowany, by zapewniał tak samo dobrą wydajność przez 36 miesięcy regularnego użytkowania. Całość zasila akumulator o pojemności 5030 mAh ze wsparciem dla ładowania przewodowego o mocy 33 W.
Spostrzegawcze osoby od razu dostrzegą, że Poco M6 oferuje wręcz kalka w kalkę dokładnie taką samą specyfikację, co równie tani Xiaomi Redmi 13, który kilka dni temu zaliczył swój debiut na polskim rynku.
Cena jest naprawdę atrakcyjna
Smartfon zadebiutował póki co poza granicami naszego kraju, między innymi w Wielkiej Brytanii, jednak możemy przypuszczać, że jego premiera w Polsce to kwestia raczej nieodległej przyszłości.
A co z cenami? Na rynku brytyjskim, Poco M6 w podstawowej wersji 6/128 GB został wyceniony na 129 funtów, co w prostym przeliczeniu daje nam około 660 złotych, natomiast wariant 8/256 GB to już koszt 760 złotych. Dla przypomnienia, bliźniaczy Redmi 13 na polskim rynku kosztuje, kolejno, 849 złotych i 999 złotych za identyczne wersje pamięciowe.
Dla osób, które szukają smartfona kosztującego znacznie poniżej tysiąca, Poco M6 wraz ze swoim bratem bliźniakiem może stanowić całkiem przyzwoity wybór. Nieco droższą alternatywą będzie chociażby Poco M6 Pro, którego recenzję mogliście już przeczytać na łamach Tabletowo.