smartfon Google Pixel 8a smartphone fot. Tabletowo.pl
Google Pixel 8a (fot. Jakub Malec | Tabletowo.pl)

Google ma spore problemy. Chodzi o smartfony

Niejeden producent smartfonów przekonał się, że nie jest to łatwy rynek. Najnowsze dane pokazują, że obecność Google w tej gałęzi przemysłu w przyszłości wcale nie jest taka pewna.

Od Nexusa do Pixela

Jak być może część z Was pamięta, Google nie tworzy autorskich smartfonów od początków Androida. Przed 2016 rokiem urządzenia oferowane w linii Nexus były opracowywane przez inne firmy, m.in. LG czy HTC. Dopiero 8 lat temu gigant z Mountain View zdecydował się porzucić tę taktykę na rzecz własnych smartfonów z serii Pixel.

smartfon Google Pixel 8 smartphone
Google Pixel 8 (fot. Tabletowo.pl)

Mamy już 2024 rok i jako właściciel najpopularniejszego systemu operacyjnego dla smartfonów, Google powinno mieć już całkiem niezły udział w rynku, prawda? Okazuje się, że niekoniecznie. W Europie firmie nie udało się dostać na listę pięciu producentów z największą liczbą dostaw – a wystarczyłoby w tym celu mieć około 5% udział, większy od Honora czy Realme. To może chociaż w USA producent radzi sobie jako tako?

Tu również pudło. Okazuje się, że Google jest tam dopiero czwartym liczącym się graczem z mniej niż 2% udziałem. Obecnie rynek należy do Apple (52%), Samsunga (31%) oraz Motoroli (9%). Nowy raport opublikowany przez Stocklytics nie wróży jednak odwrócenia sytuacji.

Google i problemy z lojalnością

Badanie przeprowadzono na około 10 tys. właścicieli smartfonów w Stanach Zjednoczonych. Postawione przez ankietera pytanie brzmiało: „Jak bardzo prawdopodobne jest, że zmienisz markę swojego smartfona na inną przy następnej okazji?”. Zebrane wyniki dotyczą wyłącznie Apple, Samsunga oraz Google.

Gigant z Cupertino ma się z czego cieszyć. Połowa przepytanych przyznała, że szansa na zamianę iPhone’a na coś innego jest mała – tylko 34% ankietowanych jest niezadowolonych z ekosystemu Apple. U Samsunga też nie najgorzej – 34% osób najwidoczniej nie podoba się podejście Koreańczyków do smartfonów, ale na dłużej planuje zostać aż 44% użytkowników.

W przypadku Google wygląda to katastrofalnie. Tylko 25% planuje pozostać użytkownikami serii Pixel i aż 57% ankietowanych przewiduje, że ich następny smartfon nie będzie pochodzić od giganta z Mountain View. Skąd taki tragiczny wynik?

google pixel lojalność smartfony
(Źródło: Stocklytics)

Jeżeli wyobrazimy sobie Stany Zjednoczone jako miejsce, gdzie smartfony zmienia się co dwa, trzy lata, to osoby przepytywane przez Stocklytics najprawdopodobniej używają urządzeń z serii Pixel 8, Pixel 7 i Pixel 6, które w porównaniu z flagową konkurencją ze strony Samsunga czy Apple wypadały nieco gorzej. Winą za ten stan rzeczy można obarczać zarówno układy mobilne Tensor, słabsze wyniki w kwestii fotografii czy brak naprawdę wyjątkowych funkcji zarezerwowanych wyłącznie dla właścicieli smartfonów Google.

Czy mimo to Google może odpuścić sobie rynek smartfonów? Decydując się na trzecią drogę, czyli niekorzystanie z SoC Qualcomma i MediaTeka, firma wiedziała, że nie będzie łatwo. W skali globalnej przed gigantem jeszcze sporo pracy – w końcu oficjalna dystrybucja Pixeli ruszyła w Polsce dopiero w tym roku. Nie zapominajmy również, że mowa tu wyłącznie o ankietowanej grupie 10 tys. osób – pod koniec 2023 roku w Stanach Zjednoczonych było 310 milionów właścicieli smartfonów, więc to naprawdę mały wycinek.

Jeżeli Google okiełzna procesory Tensor, dostarczy flagowe konstrukcje w odpowiedniej cenie i rozszerzy swoje wpływy, z pewnością będzie mogło utrzymać się w swojej niszy. Dopóki nie wprowadzi urządzeń w cenie 1000-2000 złotych, na udziały rynkowe pokroju Xiaomi w Europie czy Motoroli w USA nie ma co liczyć. Pytanie, czy do tego czasu firmie wystarczy chęci i pieniędzy, aby bawić się w autorskie smartfony.