Z okazji 9. urodzin gry Wiedźmin 3: Dziki Gon, CDProjekt RED opublikował nowy materiał filmowy ogłaszający dużą nowinę związaną z tym tytułem. Nowości nie znajdziecie jednak na półkach sklepowych ani wewnątrz gry.
Ileee?
Choć 2015 rok nie wydaje się aż tak odległym terminem, aż mi się łezka w oku kręci, jak przypominam sobie 18 maja sprzed sześciu lat. Zakup prowiantu, czekanie aż w Paczkomacie wyląduje moja kolekcjonerska edycja Wiedźmina 3 i granie do białego świtu – to były czasy.
Od wtedy na żadną inną grę nie czekałem już tak mocno – i pewnie dopiero kolejna odsłona Wiedźmina ponownie wprowadzi mnie w podobny nastrój. Po ukończeniu ostatniego dodatku – Krew i Wino żałowałem nieco, że CD Projekt RED nie wydał do tego czasu żadnych zaawansowanych narzędzi moderskich.
Później przyszedł okres oczekiwania na Cyberpunka 2077, łatania Cyberpunka 2077 i tworzenia dodatku do Cyberpunka 2077. „Wiesiek” zyskał w tym czasie wersję na Nintendo Switch, oraz edycję kompletną – ze wsparciem dla konsol obecnej generacji, skróconymi czasami ładowania, ray tracingiem i garścią dodatkowej zawartości. Zwłaszcza ten ostatni projekt mógł sugerować, że lada chwila Wiedźmin 3 będzie stanowić dla studia zamknięty rozdział.
Zmodowali mi Wiedźmina
Czy wydawanie narzędzi moderskich do 9-letniej gry ma sens? Zespół uznał, że jak najbardziej i zaprezentował REDkit – oprogramowanie które ułatwi moderom na całym świecie grzebanie w trzecim Wiedźminie. Aplikacja umożliwia dodawanie nowych modeli, tworzenie questów, przerywników filmowych oraz edycję terenu i środowiska. Marzyła Wam się przygoda Geralta w Brokilonie? Możecie zrobić ją sami od zera. Chcecie zobaczyć, jak Ciri odwiedzia Cintrę? Być może ktoś na drugim końcu świata właśnie zabiera się do roboty.
Czy REDkit ma jakieś wymagania? Tak – posiadanie gry Wiedźmin 3: Dziki Gon lub Edycji Kompletnej na platformie, na której dokonaliście zakupu, choć przyznam, że nieposiadanie tego tytułu w jakiejkolwiek formie w 2024 roku brzmi jak dobry argument za odebraniem paszportu Polaka ;)
Narzędzie jest możliwe do pobrania zarówno na GOG-u, jak i Steamie czy Epic Games Store.
Pozostaje obserwować, jak strony pokroju Nexus Mods puchną od modyfikacji i wyczekiwać pierwszego dużego projektu, który sprawi, że nie tylko ja wezmę zakurzone miecze w dłoń i ponownie wyruszę na szlak.