TikTok
(źródło: Pixabay)

TikTok testuje przesyłanie 60-minutowego wideo

Platforma znana z krótkich wideo testuje możliwość udostępniania nawet godzinnych filmów. TikTok pozwolił wybranym twórcom na podzielenie się dłuższymi filmami. Jaki może być tego cel?

Wideo krótkie, zwięzłe i… trwające 60 minut

TikTok to jedna z popularnych platform społecznościowych, która pozwala na przesyłanie oraz przeglądanie krótkich wideo. Użytkownik za pomocą smartfona może bezpośrednio w aplikacji nagrywać treści lub przesyłać je do serwisu.

Od samego początku działalności platforma sukcesywnie wydłuża czas wideo. Rozpoczęto od 15 sekund, z czasem jednak dodano kolejne opcje. Na ten moment użytkownicy za pomocą aplikacji mogą tworzyć i przesyłać filmy o czasie trwania sięgającym nawet 10 minut. Dodatkowo, osoby z wykupioną wersją premium mają dostęp do dwukrotnie dłuższego czasu.

Niedługi czas trwania filmu to dla twórców spore ograniczenie, ale czy użytkownicy przeglądający treści w sporej większości nie tego właśnie oczekują? Krótkiego, zwięzłego i niekoniecznie wyczerpującego omówienia danego tematu. Twórcom pozostaje więc dostosowanie się i ewentualne tworzenie dłuższych treści w odcinkach.

Post by @mattnavarra
View on Threads

Okazuje się jednak, że właściciele TikToka eksperymentują z możliwością udostępniania jeszcze dłuższych filmów. Na początku roku serwis przetestował już nieco obszerniejszą formę – część twórców mogła udostępniać klipy sięgające aż 30 minut. Teraz wybrani użytkownicy mogą przetestować opcję udostępniania nawet godzinnego klipu.

TikTok chce dłuższych klipów, ale po co?

Jednym z powodów nieustannego wydłużania maksymalnego czasu trwania filmu może być na przykład konkurencja. Nie od dziś wiadomo, że na rynku wideo przoduje platforma YouTube. Chiński serwis może więc liczyć na to, iż twórcy preferujący dłuższe formy przekazu zaczną dzielić się swoimi przemyśleniami w bardziej obszernych filmach i udostępnią je także w serwisie TikTok, a nie tylko na platformie należącej do Google.

Godzinne filmy mogłyby więc otworzyć przed znaną platformą zupełnie nowe możliwości. Twórcy i serwisy streamingowe dostałyby szansę na udostępnianie odcinków wybranych seriali czy programów, co przyciągnęłoby widzów. Amerykańska usługa Peacock przetestowała już tę formę na TikToku. W zeszłym roku w ten sposób udostępniono pierwszy odcinek „Killing It”, ale serial musiał zostać podzielony aż na pięć wideo przez wzgląd na ograniczenia czasu trwania.

Funkcja przesyłania godzinnych filmów, udostępniona wybranym twórcom, jest opcją eksperymentalną. Nie wiadomo więc, czy kiedykolwiek trafi do szerszej publiczności.