Na przestrzeni kilku najbliższych tygodni firma Apple może zawieść co najmniej dwie grupy użytkowników. Pierwszą stanowią fani akcesoriów wykonanych z FineWoven, drugą zaś – oczekujący na nową wersję komputera Mac Mini.
Apple może zrezygnować z akcesoriów z FineWoven
Pierwszą grupą użytkowników, których Apple może niebawem zawieść, są fani akcesoriów wykonanych z FineWoven. Jeśli nie wiesz, jest to (według deklaracji Amerykanów) wysokiej jakości tkanina, z której amerykański producent robi różnokolorowe etui do iPhone’ów, paski do smartwatchy czy breloki do AirTagów.
Choć sprawia doskonałe wrażenie, jeśli chodzi o wygląd i dotyk, to jednak istnieje spora grupa użytkowników, którzy skarżą się na trwałość tkaniny FineWoven (i rzeczywiście przedstawiane dowody pokazują, że akcesoria szybko się niszczą). To właśnie dlatego producent ma z niej zrezygnować na rzecz innego, nieokreślonego jeszcze materiału klasy premium.
Informacja ta nie została oficjalnie potwierdzona przez giganta z Cupertino. Faktem jest jednak, że linia akcesoriów FineWoven rzeczywiście nie doczekała się odświeżenia ani nowych wariantów od wielu miesięcy. Równocześnie wciąż są one dostępne w sprzedaży: etui kosztują po 349 złotych, paski – od 529 do 749 złotych, a brelok – „symboliczne” 199 złotych.
Czekasz na nowego Maka Mini? Uzbrój się w cierpliwość
Zawieść mogą się również ci użytkownicy, którzy liczą na to, że firma Apple zaprezentuje nowe komputery z serii Mac Mini podczas czerwcowej konferencji WWDC 2024. Do tego jednak nie dojdzie, jak twierdzi Mark Gurman, zwykle dobrze poinformowany reporter agencji Bloomberg.
Najnowsza wersja komputera Mac Mini pochodzi ze stycznia 2023 roku i ma na pokładzie procesor M2 (lub M2 Pro). Według Gurmana firma Apple nie zamierza wypuszczać wersji z układem M3, w związku z czym nie ma mowy o prezentacji na nadchodzącej konferencji.
Zamiast tego, kolejną wersją Maka Mini ma być dopiero komputer wyposażony w procesor M4, a takiej premiery można spodziewać się nie wcześniej niż pod koniec 2024 roku, a nawet na początku 2025.
Taki ruch nie byłby niczym niespodziewanym. Podobnie iMac na przykład pominął procesory M2 i po wersji bazującej na M1 pojawił się od razu komputer z M3. Firma Apple najwyraźniej wychodzi z założenia, że te serie nie wymagają aż tak częstych aktualizacji.