Samsung „zaszalał” nieco ze sztuczną inteligencją w tym roku, jeśli chodzi o smartfony. Nagromadzenie sprytnych funkcji przyćmiło nieco głosowego asystenta Bixby. Firma zastanawia się, co z nim zrobić.
Samsung inwestuje w sztuczną inteligencję
Tegoroczna premiera flagowych smartfonów z serii Samsung Galaxy S nie pozostawiała wątpliwości, gdzie firma postanowiła wyznaczyć środek ciężkości, jeśli chodzi o rozreklamowanie nowych urządzeń. Pierwsze skrzypce na prezentacji nie należały do (całkiem niezłych skądinąd) aparatów, a do sztucznej inteligencji Galaxy AI.
Takie przydatne funkcje jak Zakreśl, by wyszukać, transkrypcja nagrania audio na tekst, sugestie podczas edycji zdjęć, czy Live Translate przykuły uwagę osób chcących zorientować się, czym nowa generacja smartfonów z Galaxy S24 Ultra na czele różni się względem ubiegłorocznych czempionów.
Niedługo później okazało się, że większość z tych funkcji trafi także na odrobinę starsze telefony – rodzinkę Galaxy S23 i kilka innych urządzeń. Ich pełną listę znajdziecie tutaj.
Bixby na bocznym torze
Wszystkie te nowinki sprawiły, że asystent głosowy Bixby został gdzieś z tyłu. Jako że nie jest zasilany przez generatywną sztuczną inteligencję, nie mógł być ważnym elementem premiery nowych smartfonów. Producent po prostu skupił się na czymś innym.
Wobec powyższego, powstaje pytanie: co z Bixby? Czy projekt ten zostanie wygaszony, czy czeka go gruntowna przeróbka? Choć niektóre funkcje Galaxy AI bardzo pomogły temu asystentowi jasne jest, że w obecnej formie nie będzie w stanie dotrzymać kroku dużym modelom językowym, wykorzystywanym w różnych usługach i produktach konkurencji.
W rozmowie z CNBC Won-joon Choi, wiceprezes wykonawczy działu urządzeń mobilnych firmy Samsung, powiedział:
Uważam, że wraz z pojawieniem się technologii generatywnej sztucznej inteligencji i LLM (dużych modeli językowych) musimy na nowo zdefiniować rolę Bixby, tak aby Bixby mógł być wyposażony w generatywną sztuczną inteligencję i stać się mądrzejszym.
Choi dodał, że zaawansowane generatywne AI mogłoby pomóc asystentowi Bixby prowadzić naturalnie brzmiące rozmowy z użytkownikami sprzętów z Korei Południowej, a nie tylko nasłuchiwać konkretnych komend głosowych. Firma w żadnym wypadku nie chce z niego rezygnować, jako że jest to kluczowy element wielu urządzeń Galaxy oraz Smart TV.
Okaże się, jak sprawnie pójdą prace nad ulepszeniem Bixby. Użytkownicy smartfonów Samsunga w naszym kraju chętnie usłyszeliby wieści na temat oficjalnego wprowadzenia języka polskiego do tego asystenta. W tym momencie jedynym sensownym pomocnikiem głosowym rozumiejącym polskie zwroty jest Asystent Google, choć odnoszę wrażenie, że ostatnimi czasy zamiast „mądrzeć”, to „głupieje”.