Rzadko się zdarza, żeby w uznanym rankingu smartfonów jedno urządzenie osiągnęło tak wiele. Honor Magic 6 Pro zdołał wyprzedzić modele wielu uznanych producentów, w tym te sprzedawane przez firmę swojego pochodzenia, Huawei.
Honor wyznacza nowy rytm
Być może kojarzymy specjalistów z DxOMark. To grupa ludzi, która zajmuje się profesjonalnym testowaniem smartfonów (oraz elektronicznych urządzeń z innych kategorii) między innymi pod kątem potencjału fotograficznego. Powtarzalny schemat recenzji pozwala na prowadzenie rankingu, w którym określa się jakość mobilnych aparatów w telefonach za pomocą skali liczbowej.
Spora część nowych smartfonów, które trafiają na rynek globalny, jest poddawana takim testom, dzięki czemu można łatwo porównać wyniki, które osiągnęły poszczególne modele. W ten sposób poznajemy też aktualnego lidera smartfonowej fotografii, czyli model Honor Magic 6 Pro.
Sprzęt ten uzyskał 158 punktów w testach aparatu, wyprzedzając takie uznane konstrukcje jak Huawei Mate 60 Pro+, OPPO Find X7 Ultra, Apple iPhone 15 Pro Max, Google Pixel 8 Pro czy Samsung Galaxy S24 Ultra.
Nad każdym z tych urządzeń Magic 6 Pro zyskał też przewagę punktową w kategoriach „Selfie”, „Audio”, „Wyświetlacz” oraz „Bateria”. Spośród nich wyraźna przewaga zarysowuje się głównie po względem solidnego dźwięku oraz wytrzymałości akumulatora. Liczby przedstawione przez DxOMark pokazują wyraźny przeskok.
Dokładniej rzecz ujmując, w kategorii „Audio” mamy aż 11-punktową przewagę nad drugim w tej dziedzinie Huawei Mate 50 Pro, a w temacie baterii – 6 punktów przewagi nad następnym modelem z dobrym akumulatorem, czyli OPPO Find X6 Pro.
Kwestia rzetelności DxOMark
Co raczej nie dziwi, na badania DxOMark powołują się najchętniej ci producenci, których urządzenia brylują w rankingu. Poprzednio równie mocno podkreślane były możliwości fotograficzne OPPO Find X7 Ultra. To o tyle śmieszne, że jeszcze kilka lat temu wiceprezes OPPO otwarcie poddawał w wątpliwość sens tworzenia porównań tworzonych przez DxOMark.
Zresztą, metodologia testów wspomnianych specjalistów była w ostatnich latach kilkakrotnie zmieniana, przez co pojawiały się głosy krytyki, że ranking ten nie jest wybitnie wiarygodny i mało miarodajny, a kolejność przedstawionych w nim smartfonów – raczej orientacyjna.
Wiadomo: różnice w postaci kilku punkcików w jakiejś dziedzinie raczej nie będą wyczuwalne nawet w bezpośrednim porównaniu dwóch smartfonów, ale czasem dobrze jest rzucić okiem na tego typu zestawienie. Pozwala to człowiekowi zyskać pewną perspektywę, którą trudno przyjąć, czytając jedną recenzję za drugą.