Za kilka dni pożegnamy 2023 rok i powitamy 2024. W związku z tym wiele osób stara się przypomnieć, co dobrego i złego przyniosło minionych 12 miesięcy. Jak jest w Waszym przypadku? Bo Revolut też zrobił swoje podsumowanie i ma powody do zadowolenia.
Revolut podsumował udany, 2023 rok
Jednym z największych osiągnięć w 2023 roku było przekroczenie liczby 35 mln klientów w 38 krajach na całym świecie w październiku br. W ciągu 12 miesięcy Revolut zyskał aż 10 mln klientów. W samej Polsce również szybko ich przybywa od 2018 roku (bo właśnie w tym fintech oficjalnie wszedł do Polski) – pierwszy milion zdobył do maja 2020 roku, drugi milion przekroczył w listopadzie 2022 roku, a próg trzech milionów przebił w październiku 2023 roku.
Revolut jest zatem na fali wzrostowej i na razie nic nie wskazuje, aby miało się to zmienić. Sam się tego nie spodziewa – wręcz przeciwnie, zamierza osiągnąć i przekroczyć liczbę 350 (!) mln klientów na całym świecie. To niewątpliwie ambitny cel, lecz jak najbardziej możliwy do zrealizowania – w końcu szybki wzrost liczby klientów w samym 2023 roku wskazuje, że popyt na tego typu usługi jest wysoki.
Revolut jest zadowolony nie tylko z szybko rosnącej liczby klientów, ale też faktu, że liczba użytkowników płatnych planów wzrosła w 2022 roku aż o 55%. Kolejnych do przejścia na płatny plan powinna zachęcić niedawno wprowadzona zmiana, w związku z którą subskrybenci planów Premium i Metal otrzymali dodatkowe benefity (choć za wyższą, miesięczną opłatę).
Sprawdź, jaki był Twój 2023 rok w Revolut
Nie tylko Revolut przypomniał swoje osiągnięcia w bieżącym roku – Wy również, jeśli korzystacie z jego usług, możecie sprawdzić, jak Wam minęły ostatnie 12 miesięcy. Wystarczy, że zalogujecie się do aplikacji i uruchomicie swoje RevReview za 2023 rok – odnośnik do niego znajdziecie w powiadomieniach po dotknięciu swojego zdjęcia profilowego.
Tegoroczne RevReview jest interaktywne – możecie sprawdzić, jak dobrze pamiętacie swoje wydatki w 2023 roku, odpowiadając na zadane pytania. Ponadto dowiecie się, dokąd trafiło najwięcej Waszych pieniędzy i jakim typem jesteście. Ja jestem… cierpliwym hodowcą, heh.