Atmosfera wokół sprzętu Nintendo staje się z miesiąca na miesiąc coraz bardziej gorąca. Każdy fan hybrydowej konsolki wyczekuje jakiegokolwiek strzępka informacji na temat następcy Switcha.
Czekając na następcę
W pewnym momencie wszyscy zdali sobie sprawę, że Nintendo Switch Pro nie nadejdzie. Ostatnią dużą zmianą, jaką producent przewidział dla swojej konsoli, była garść poprawek w konstrukcji oraz zamienienie ekranu LCD na większą matrycę OLED w 2021 roku.
Wszyscy czekają zatem na następcę sprzętu, któremu w marcu 2023 roku stuknęło 6 lat obecności na rynku. Nintendo milczy na temat jakichkolwiek konkretów. Wszystko, co wiemy, to wypowiedzi osób współpracujących z Japończykami na poziomie biznesowym. W internecie krążą więc już zakulisowe wieści, że „Switch 2” będzie oferował moc na poziomie PlayStation 4 czy Xboksa One, że za układ graficzny odpowiadać będzie NVIDIA lub że premiera ma odbyć się w drugiej połowie 2024 roku.
Czy wiadomo coś na temat wyglądu nowej konsoli Nintendo? Niestety nie. Pojawiły się poszlaki sugerujące, że Japończycy ponownie zaskoczą wszystkich i wypuszczą sprzęt z dwoma ekranami, co od razu przywołuje skojarzenia z przenośną konsolą – 3DS.
Nowy Switch jak 3DS? Wolne żarty
Wszystko przez projekt, jaki wpłynął do międzynarodowego biura patentowego. Nintendo wysłało dokumenty 11 listopada 2022 roku, a te zostały opublikowane 26 października 2023 roku. W tym przypadku nie tylko rysunki działają na wyobraźnię – opis wspomina bowiem o dwóch urządzeniach, które można rozłączyć i złączyć ponownie oraz dostosowywać za pomocą łączników i zawiasów.
7 listopada odbyła się konferencja prasowa Nintento w formie online, której przewodził prezes firmy, Shuntaro Furukawa. Odniósł się on do informacji związanych z kolejną konsolą i potwierdził, że sprzęt powstaje. Furukawa zdementował jednak plotki, jakoby Nintendo podczas letniego wydarzenia gamingowego w 2023 roku zaprezentowało komukolwiek wygląd nowej konsoli.
A co z dokumentem patentowym z końca października? Prezes stwierdził, że firma wysyła różne pomysły do urzędu z pełną świadomością, że informacje z czasem stają się publiczne, jednak nie oznacza to, że technologie zawarte w patentach pojawią się w produktach, które trafią na półki sklepowe.
Przepraszam, że właśnie burzę Wasze nadzieję na nieszablonowego następcę Switcha. Nintendo produkuje teraz wyłącznie jeden typ konsoli. W przeszłości nawet jeżeli stacjonarne WiiU okazało się wtopą, to wyniki ciągnął w górę przenośny 3DS. Niewykluczone, że Japończycy nie mogą sobie teraz pozwolić na takie eksperymenty, pomimo świetnych wyników sprzedaży aktualnej konsoli.
Z drugiej strony, prezes Nintendo może też blefować. Nie byłby to w historii branży pierwszy i ostatni taki przypadek, więc kto wie, może faktycznie następca Switcha będzie szaloną konstrukcją.
Kiedy się o tym przekonamy? Biorąc pod uwagę historię Switcha, WiiU i 3DS, każdy z tych sprzętów był zapowiadany od 6 do 12 miesięcy przed debiutem na półkach sklepowych. Wierzę zatem, że okienkiem dla Nintendo do rozpoczęcia machiny marketingowej będzie okres od grudnia 2023 roku do czerwca 2024 roku. Pozostaje zatem spokojnie czekać i nie ulegać fake newsom.