Jedną z największych zalet Android Auto jest dostęp do aplikacji muzycznych, z których korzystamy na smartfonie. To najlepszy sposób, aby korzystać ze Spotify czy YouTube Music w samochodzie. Niestety, nie wszyscy użytkownicy mogą to docenić, bowiem muszą męczyć się z irytującym błędem.
Problemy z jakością dźwięku w Android Auto
Z pewnością nie można powiedzieć, że użytkownicy Android Auto narzekają na brak wrażeń. Szkoda tylko, że Google zapewnia im emocje przede wszystkim w postaci kolejnych błędów występujących w oprogramowaniu. Jak już wielokrotnie napisałem, stanowczo zbyt często słyszymy o różnych problemach.
Najnowszy błąd dotyczy gorszej jakości audio, co może znacząco wpłynąć na korzystanie z tej nakładki na system infotainment w samochodzie. W końcu, obok funkcji związanych z nawigacją, to właśnie dostęp do aplikacji muzycznych czy możliwość wygodnego słuchania podcastów, to najlepsze, co oferuje Android Auto.
Ze skarg (delikatnie mówiąc) niezadowolonych użytkowników wynika, że jedna z ostatnich aktualizacji negatywnie wpłynęła na jakość dźwięku, co jest zauważalne chociażby podczas słuchania muzyki. Należy jednak podkreślić, że błąd nie występuje zawsze. Otóż zazwyczaj pojawia się on dopiero po wykonaniu połączenia telefonicznego lub skorzystaniu z Asystenta Google.
Niektórzy dodają, że pogorszenie jakości dźwięku mogą również spowodować powiadomienia. W wielu przypadkach, gdy wystąpi jeden z wymienionych czynników, dźwięk staje się przytłumiony, a słuchanie muzyki jest wówczas wątpliwą przyjemnością.
Google może nie naprawić tego błędu
Okazuje się, że zazwyczaj pomaga ponowne uruchomienie Android Auto lub systemu infotainment w samochodzie. Tylko, że wystarczy połączenie telefoniczne, otrzymanie powiadomienia lub skorzystanie z Asystenta Google, aby błąd powrócił. Niestety, może okazać się, że Google go nie usunie w żadnej aktualizacji.
Dlaczego Google miałoby zostawić użytkowników z błędem? Jak wyjaśnia serwis 9to5Google, błąd występuje przede wszystkim w odtwarzaczach multimedialnych firm trzecich, które są montowane przez użytkowników w samochodach. Większość z nich ma być urządzeniami, które nie uzyskały odpowiedniego certyfikatu Google, a więc firma niekoniecznie chce brać odpowiedzialność za działanie Android Auto na takich sprzętach.
Co ciekawe, omawiany błąd, mimo iż zaczął częściej występować po jednej z ostatnich aktualizacji, był również zgłoszony wcześniej. Nawet Google stwierdziło wówczas, że problem jest badany i szukane jest rozwiązanie. Finalnie jego naprawienie zostało oznaczone jako „niewykonalne”, a to właśnie przez to, że dotyczy głównie odtwarzaczy bez certyfikatu. Trzeba przyznać. że takie podejście Google, mimo iż niektórym się nie spodoba, ma jednak sens.