Kiedy w zeszłym tygodniu pisałem o tym, że premiera składanego smartfona OnePlusa zostanie prawdopodobnie przesunięta, myślałem, że kolejny news o tym urządzeniu będzie dotyczyć jego premiery. Myliłem się – w sieci pojawiły się informacje o tym, że sprzęt tuż przed oficjalnym wprowadzeniem na rynek otrzyma kilka dużych zmian. O co dokładnie chodzi?
Co już wiemy?
To, że OnePlus jest kolejnym już producentem, który chce spróbować swoich sił na rynku składanych smartfonów, to żadna tajemnica. Oficjalnie marka zapowiedziała to w lutym 2023 roku. Od tamtego ogłoszenia co jakiś czas w sieci pojawiają się mniej lub bardziej szczegółowe informacje na temat nadchodzącego składaka chińskiego producenta.
Jeśli chodzi o specyfikację OnePlus Fold bądź Open (bo co do oficjalnej nazwy modelu nie ma jeszcze pewności), to w jego wnętrzu znajdzie się 7,8-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 2K z częstotliwością odświeżania 120 Hz. Z kolei zewnętrzny ekran, również AMOLED ze 120 Hz odświeżaniem, będzie oferował swoim użytkownikom przekątną 6,3 cala. To właśnie wyświetlacze były powodem niedawnego zamieszania wokół tego smartfona. Informator Max Jambor przekazał, że producent zdecydował się zastąpić ekrany BOE panelami wykonanymi przez Samsunga.
Motorem napędowym składaka OnePlus ma stać się procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, który będzie wspierany przez 16 GB RAM i 256 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Energię do podzespołów dostarczy 4800 mAh akumulator, który obsłuży szybkie ładowanie o mocy 67 W. Ponadto według dotychczasowych doniesień główny aparat pochwali się 48 Mpix matrycą, podobnie jest jednostka połączona z ultraszerokokątnym obiektywem. Na pokładzie znajdzie się również teleobiektyw połączony z 64 Mpix sensorem. Do tego urządzenie zaoferuje 32 Mpix aparat na zewnątrz i 20 Mpix wewnątrz.
Oczywiście jako pierwsze światło dzienne ujrzały rendery. Dzięki nim poznaliśmy design smartfona, który ze względu na swoją charakterystyczną wyspę aparatów może być kojarzony z Xiaomi 13 Ultra. Sam smartfon na przedstawionych wówczas grafikach prezentował się naprawdę dobrze – zaokrąglone na całej długości urządzenia ramki i proporcje przypominające te znane z Samsunga Galaxy Z Fold, a do tego plecki wykonane z materiału imitującego skórę. Okazuje się jednak, że w wyglądzie składanego OnePlusa tuż przed premierą sporo się zmieni.
Premiera tuż za rogiem, a producent szykuje zmiany w składanym OnePlusie
Sam przewidywany czas premiery budził sporo emocji w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że w lutym, podczas ogłoszenia, że taki smartfon powstanie, producent stwierdził, że trafi on na rynek w drugiej połowie 2023 roku. Następnie w lipcu pojawiła się informacja o tym, że oficjalnej prezentacji składaka można spodziewać się już 29 sierpnia tego roku. Wraz z ostatnimi doniesieniami związanymi ze zmianą wyświetlaczy informator Max Jambor przekazał także, że premiera zostanie przesunięta. Nie podał on jednak konkretnej daty. Niektórzy komentatorzy sugerują, że może ona zbiec się w czasie z targami IFA 2023, które odbędą się w Berlinie od 1 do 5 września br.
Najnowsze informacje dotyczące składanego smartfona marki OnePlus zostały przekazane przez portal Smartpix, który dzięki współpracy z informatorem OnLeaks dotarł do nowych renderów, na których urządzenie wygląda nieco inaczej niż spodziewaliśmy się od czerwca, czyli momentu pojawienia się pierwszych grafik prezentujących smartfon. Co się zmieniło?
Kiedy porównamy stare oraz nowe rendery już na pierwszy rzut oka widać, że zmieniły się proporcje ekranu smartfona – jest on po prostu nieco szerszy. Teraz sprzętowi nieco więc bliżej do konstrukcji Google Pixel Fold niż do Samsunga Galaxy Z Fold. Skoro zmieniły się proporcje wyświetlacza, to możliwe, że zmieniła się także jego przekątna. Nie pojawiły się jednak jeszcze szczegółowe informacje na ten temat. Warto zwrócić uwagę, że na nowych grafikach widać, iż ekran zyskał zaokrąglone rogi.
Kolejną zmianą, którą trudno przeoczyć, jest wyspa aparatów. Wydaje się ona być nie tylko nieco większa, ale także bardziej wystawać poza obrys konstrukcji smartfona. Logo Hasselblad zostało również skrócone do pojedynczej litery „H”, a pod nią pojawił się nowy, niewielki czujnik – prawdopodobnie ToF lub LiDAR. Z kolei kamerka do selfie w wewnętrznym ekranie jest teraz po prawej stronie, a nie po lewej. Ponadto nieco przesunięto też głośniki.
Warto zauważyć, że opublikowane przez portal rendery nie są jednak oparte na oficjalnych plikach CAD, dlatego ostateczny wygląd składanego smartfona OnePlus może się od nich nieco różnić. Na oficjalną wersję przyjdzie nam zatem poczekać do czasu jego premiery.