Virgin Mobile aktualizuje swoją ofertę o nową opcję Unlimited. Teraz nie będzie trzeba przejmować się „topniejącym” pakietem danych, ale pod jednym warunkiem: jeśli nie jesteś dziadersem.
Prawdziwy Unlimited za 50 złotych
W 2020 roku właściciel sieci Play wykupił Virgin Mobile. Od tego czasu u tego wirtualnego operatora zaszło dużo zmian i wiele z nich można zaliczyć na plus. Na przykład wprowadzono nowe opcje abonamentowe, a w marcu bieżącego roku nareszcie udostępniono VoLTE oraz Wi-Fi Calling.
Teraz Virgin zaskoczył wszystkich nowym abonamentem Unlimited. I działa on tak, jak brzmi – zniesiono praktycznie wszystkie limity. W ramach comiesięcznej opłaty, otrzymujemy nielimitowane:
- rozmowy,
- SMS-y,
- MMS-y,
- internet w telefonie z pełną prędkością.
Wszystko to za 50 złotych miesięcznie, z uwzględnieniem wyrażenia zgód na przetwarzanie danych, e-fakturę i komunikację marketingową.
Co ważne, umowa jest bezterminowa, co oznacza, że nie musimy zobowiązywać się na opłacanie jej przez rok lub dwa. Do tego jeszcze jedna rzecz: nie ma żadnej opłaty aktywacyjnej! To brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe. Cóż…
Nowość w Virgin Mobile! Segregacja grup wiekowych
Chyba najbardziej interesującym aspektem nowej oferty operatora jest to, że ograniczono ją do konkretnej grupy wiekowej. Jak podaje Biuro Prasowe Play, przeznaczona jest ona „dla osób między 18 a 26 rokiem życia – aby mogły w pełni korzystać ze swojego telefonu na wakacjach, festiwalach, w pracy czy na uczelni nie martwiąc się o limity danych”.
Przypomina to mocno limitowaną propozycję T-Mobile, opracowaną w ramach projektu The Summer of Joy, Youth and Freedom. Właściwie nie różni się ona zbytnio warunkami od oferty Virgin Mobile, poza tym, że w T-Mobile po 24 miesiącach korzystania z taryfy, jej cena wzrasta do 90 złotych na miesiąc. Virgin Mobile nie wspomina o żadnym takim ograniczeniu.
Biorąc to pod uwagę, nowy abonament Virgin jest świetny. Świetny, ale nie dla mnie, bo jestem po prostu stary.