W kwietniu 2022 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że postanowił wziąć pod lupę akcję „Tarcza Biedronki antyinflacyjna”, ponieważ w jego opinii mogła ona nie zapewnić klientom deklarowanych przez sklep korzyści. Dziś UOKiK ogłosił zakończenie postępowania – Biedronka została zobowiązana do zapłacenia kary w wysokości ponad 160 mln złotych.
„Tarcza Biedronki antyinflacyjna” – o co chodziło?
Biedronka była jednym ze sklepów, które – podobnie jak rządzący w tym samym czasie – wprowadziły swoje „tarcze antyinflacyjne”. Akcja „Tarcza Biedronki antyinflacyjna” trwała od 12 kwietnia do 30 czerwca 2022 roku – w jej ramach Biedronka zobowiązała się, że w tym okresie nie podniesie cen ponad 150 „najczęściej kupowanych produktów”, za wyjątkiem owoców, warzyw, świeżych ryb i mięsa.
Ponadto obiecano, że jeśli w tym czasie klient kupi w innym sklepie objęty akcją produkt taniej, to otrzyma zwrot różnicy w cenie od Biedronki. Szkopuł w tym, że proces ubiegania się o niego był złożony, a do tego wymagał poniesienia dodatkowych wydatków, ponieważ trzeba było zrobić zdjęcie lub skan dowodów zakupów oraz pobrać i wypełnić formularz, a następnie wysłać go z wymaganymi załącznikami na wskazany adres e-mail, a dodatkowo również wysłać fizyczne wersje dowodów zakupów pocztą tradycyjną (ewentualnie kurierem).
Gdyby ograniczono się do wymogu przesłania wszystkiego pocztą elektroniczną, UOKiK prawdopodobnie byłby mniej surowy, ale konieczność wysłania oryginałów dowodów zakupów w Biedronce i konkurencyjnym sklepie (bo w obu trzeba było wpierw kupić „porównywalny” produkt) pociągała za sobą dodatkowe koszty. Często więc mogło się okazać, że – jak to się mówi – gra nie jest warta świeczki, bo więcej klient zapłaci za wysłanie paragonów niż wyniesie zwrot z tytułu różnicy w cenie.
Biedronka musi zapłacić 160 mln złotych kary
Oczywiście można się domyślić, że w ten sposób Biedronka chciała uchronić się przed nadużyciami (do których z pewnością by doszło), ale według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przekazy informacyjne/reklamowe w żaden sposób nie wskazywały, że procedura ubiegania się o zwrot jest tak złożona. Ponadto UOKiK zwrócił uwagę na fakt, że klienci nie mieli otrzymać zwrotu w gotówce, a w formie vouchera na zakupy w Biedronce. Do tego regulamin akcji nie był wywieszony w sklepach, tylko mógł zostać wydrukowany na życzenie klienta, co według Urzędu w praktyce czyniło zapoznanie się z regulaminem w sklepie niemożliwym. Gwoli ścisłości trzeba tu dodać, że wciąż jest on dostępny w internecie, o tutaj (w formacie PDF).
O tym, że akcja okazała się totalnym niewypałem, świadczy fakt, że – jak informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów – Jeronimo Martins Polska nie zarejestrowało żadnego zgłoszenia, które spełniałoby wymogi regulaminu „Tarczy Biedronki antyinflacyjnej”. Jednocześnie zdaniem UOKiK przekazy reklamowe były tak sformułowane, aby przyciągnąć uwagę konsumentów, którym zależy na niskich cenach produktów, oraz wytworzyć u nich przeświadczenie, że oferowane produkty są najtańsze na rynku.
Po przeprowadzonym postępowaniu Prezes UOKiK wydał decyzję stwierdzającą naruszenie przez Jeronimo Martins Polska zbiorowych interesów konsumentów i nałożył na właściciela Biedronki karę w wysokości 160923767 złotych, a ponadto zobowiązał go do opublikowania oświadczenia o tej decyzji na stronie internetowej spółki, na profilu Biedronki na Facebooku, we wskazanych stacjach telewizyjnych oraz w sklepach sieci.
Co ważne: decyzja jest nieprawomocna i Biedronka nie zamierza potulnie zapłacić nałożonej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów kary. Poprosiliśmy biuro prasowe sieci o komentarz, który w całości zamieszczamy poniżej:
Tarcza Biedronki Antyinflacyjna to wyjątkowa i prekursorska na polskim rynku akcja, która pomogła chronić miliony polskich rodzin przed skutkami rosnącej inflacji. Ubolewamy, że urzędy państwowe, zamiast wspierać przedsiębiorców i miliony polskich rodzin w walce z inflacją, wikłają się w długotrwałe spory prawne, bezprecedensowo kwestionując zasady komunikacji z klientami dotychczas powszechnie przyjęte i niekwestionowane. Jesteśmy zdeterminowani do obrony swoich racji przed niezawisłym sądem. Podkreślamy, że w czasie 79 dni trwania akcji, ceny ponad 200 produktów oferowanych w jej ramach w sklepach sieci Biedronka nie wzrosły, a sam fakt, że klienci w czasie jej trwania nie znaleźli na rynku adekwatnych produktów w niższych cenach, jest najlepszym dowodem na naszą determinację w walce o najniższe ceny. Tym samym zrealizowaliśmy publiczne zobowiązanie do niepodnoszenia cen w okresie, kiedy wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych (inflacja CPI) wzrósł z poziomu 7,7 proc. w kwietniu do 15,5 proc. w czerwcu 2022 r.