broń-pistolet-gun
źródło: Pixabay @leo2014

YouTube poleca dzieciom filmy o broni? Zaskakujący wynik eksperymentu

Ten tytuł brzmi naprawdę dziwnie, ale według badaczy z organizacji Tech Transparency, to prawda. Takie wnioski wysnuli na podstawie przeprowadzonych przez siebie testów. Serwis YouTube odniósł się do tej sprawy.

„Dzieciaki” dostają w rekomendacjach filmy o strzelaninie

Chociaż ostatnio o YouTube mówi się przede wszystkim w kontekście zmian w reklamach pojawiających się na platformie, to jednak ta sprawa jest zupełnie inna. Organizacja non-profit Tech Transparency Project (TTP) postanowiła przeprowadzić eksperyment, mający na celu sprawdzenie, jakie treści zostaną zarekomendowane przez algorytm platformy YouTube dla młodych chłopców. Raport prezentujący jego wyniki, który jest naprawdę zaskakujący.

Badacze założyli cztery nowe konta w serwisie, konfigurując je w taki sposób, by podszywały się one pod dwóch 9-latków i dwóch 14-latów. Po stworzeniu profili, naukowcy na wszystkich kontach odtwarzali playlisty związane z treściami popularnych wśród tej grupy wiekowej gier, takich jak Roblox, Lego Star Wars, Halo i Grand Theft Auto. Następnie badacze analizowali, jakie treści zostały polecone wszystkim czterem wirtualnym chłopcom. Eksperyment trwał przez miesiąc i został przeprowadzony w listopadzie ubiegłego roku.

Ogólny wniosek płynący z raportu przygotowanego przez TTP jest sporym zaskoczeniem, ponieważ według przeprowadzających testy, platforma YouTube prowadzi chłopców zainteresowanych grami wideo do nagrań zawierających sceny ze szkolnych strzelanin oraz instrukcji jak używać i modyfikować broń.

YouTube (fot. publicdomainpictures.net)

Być może z naszej, polskiej perspektywy nie wydaje się to tak groźne, jednak warto mieć na uwadze, że w USA problem strzelanin w szkołach jest naprawdę ogromny. Według organizacji Everytown For Gun Safety w roku szkolnym 2021/2022 w Stanach Zjednoczonych doszło do 193 takich, tragicznych w skutkach, sytuacji.

Tech Transparency Project uważa również, że niektóre z polecanych filmów wydawało się naruszać zasady dotyczące treści publikowanych w YouTube, a do tego na części z nich twórcy mogli zarabiać dzięki reklamom.

YouTube odpowiada na zarzuty

Serwis engadget przywołuje fragmenty oświadczenia rzecznika YouTube. W pierwszej kolejności wskazuje on na aplikacje YouTube Kids, która daje możliwość większego nadzoru nad treściami polecanymi przez platformę dzieciom i nastolatkom.

Rzecznik dodał jednak, że dopatrzył się w raporcie przygotowanym przez badaczy pewnych niedomówień: „przeglądając metodologię tego raportu, trudno nam wyciągnąć mocne wnioski. Na przykład, badanie nie dostarcza kontekstu, ile filmów zostało zarekomendowanych kontom testowym, a także nie daje wglądu w to, jak konta testowe zostały skonfigurowane”.