Recenzja Sony SRS-XV800. Głośnik, który rozkręci niejedną imprezę

W całej dotychczasowej pracy recenzenckiej, przez moje ręce przeszło sporo wszelkiego rodzaju urządzeń, a w szczególności tych z segmentu audio. Jednak takiego sprzętu o takich gabarytach jeszcze nie było dane mi testować. Sony SRS-XV800, czyli bohater dzisiejszego materiału, to najnowszy głośnik dedykowany w szczególności zastosowaniu podczas wszelkiego rodzaju imprez.

Właśnie dziś ma miejsce jego oficjalna premiera, a że było mi dane korzystać z niego przedpremierowo przez ostatnich kilkanaście dni, mogę już teraz podzielić się z Wami pełnymi wrażeniami z korzystania z tego nietypowego sprzętu. Zapraszam ;)

Specyfikacja techniczna Sony SRS-XV800:

  • audio: 5 głośników wysokotonowych, 2 niskotonowe X-Balanced z kanałem basowym,
  • łączność bezprzewodowa: Bluetooth 5.2, kodeki SBC, AAC i LDAC, multipoint,
  • złącza: AUX (Jack 3,5 mm), optyczne Toslink, USB, 2x mikrofonowe (Jack 6,3 mm),
  • bateria: do 25 godzin działania,
  • ładowanie: około 3 godziny,
  • wielokolorowe oświetlenie,
  • wodoodporność: IPX4,
  • wymiary: 317 x 720 x 375 mm,
  • waga: 18,5 kg.

Cena w momencie publikacji recenzji wynosi około 3200 złotych.

Zawartość zestawu

Z racji gabarytów samego urządzenia, dociera ono do nas w ogromnym, szarym kartonie z nadrukowanymi informacjami o modelu i grafiką przedstawiającą głośnik. Wewnątrz wszystko zostało zabezpieczone usztywnieniami styropianowymi, zatem podczas transportu (teoretycznie) nic nie powinno mu się stać.

Poza gwoździem programu, czyli głośnikiem SRS-XV800, w zestawie dostajemy dwa przewody zasilające – jeden z wtyczką europejską, drugi z brytyjską. Miłym dodatkiem jest też cyfrowy kabel optyczny Toslink. To za jego pomocą połączymy głośnik np. z telewizorem – zwłaszcza, że producent przygotował specjalny tryb dedykowany obsłudze telewizorów. Poza tym, nie mogło zabraknąć również zbędnej makulatury instrukcji obsługi.

Sony SRS-XV800
Dołączony do zestawu przewód optyczny

Wygląd i konstrukcja

Na samym początku trzeba otwarcie powiedzieć jedną rzecz – XV800 to po prostu bardzo duży głośnik. Jego wysokość to ponad 70 centymetrów, przy czym szerokość i głębokość wynoszą po około 30 cm. Zdecydowanie największa jego część została wykonana z dobrej jakości tworzywa sztucznego w czarnym kolorze. Plastik ten jest twardy, matowy, nie trzeszczy i nie ugina się pod naciskiem.

Front urządzenia wykończono lakierowaną na czarno metalową siatką, pod którą ukryto pierwszych pięć głośników. Na górze znalazł się uchwyt ułatwiający transportowanie głośnika, a na nim naniesiono logo Sony. Od jego drugiej strony ulokowano pasek LED. Drugi segment oświetlenia został ukryty od dołu, na podobnie skonstruowanym uchwycie.

Lewy i prawy bok (z pozycji wertykalnej) są całkowicie wolne. Tył głośnika został pokryty chropowatą fakturą, na samej górze umieszczono dwa głośniki niskotonowe, a po środku tylnego panelu znalazła się gumowa, duża zaślepka – to pod nią znajdziemy wszystkie porty oraz przełączniki. Na samym dole ulokowano dwa gumowane kółka, mające za zadanie ułatwić nam transportowanie urządzenia, co z racji gabarytów nie jest nad wyraz wygodne.

Z perspektywy użytkownika, najistotniejszy będzie górny panel, bo to właśnie na nim znajdziemy dotykowe, delikatnie podświetlane przyciski, służące do sterowania funkcjami głośnika. Zaczynając od góry, widzimy przełączniki źródeł dźwięku: Bluetooth (nad nim umieszczono niebieską diodę sygnalizującą status połączenia), kabel optyczny, audio in, czyli AUX oraz USB. Tuż obok, dotykając opcji Light, możemy wyłączyć podświetlenie.

Niżej znalazł się przycisk wstrzymywania/wznawiania odtwarzania, klawisze regulacji głośności oraz przełącznik trybu Mega Bass. Na samym dole producent umieścił zaś spory, gumowany guzik, służący do włączania i wyłączania zasilania sprzętu z niewielką diodą.

Sony SRS-XV800 możemy używać w pozycji wertykalnej i horyzontalnej, przy czym gdy jest ustawiony w pionie oferuje odporność na zachlapania zgodną ze standardem IPX4. Z kolei jeśli zostanie położony w poziomie, jest to już tylko IPX2. Tak czy inaczej, drobny deszcz na tarasie nie powinien być mu straszny.

Łączność bezprzewodowa

Najłatwiejszym sposobem na połączenie głośnika z urządzeniem odtwarzającym będzie użycie łączności bezprzewodowej. W tym modelu, producent zastosował moduł Bluetooth w wersji 5.2, z obsługą kodeków SBC, AAC oraz LDAC. Ten ostatni zapewnia przesył dźwięku w bardzo wysokiej jakości, z zachowaniem dużej ilości detali, zatem jego zastosowanie nawet w takim urządzeniu jest godne pochwały.

Jest również tryb multipoint, zatem XV800 oferuje możliwość połączenia z dwoma urządzeniami jednocześnie i przełączania między nimi zależnie od tego, które z nich aktualnie odtwarza dźwięk. Przez cały okres testów, Bluetooth w moim egzemplarzu działał stuprocentowo stabilnie, nie szarpał odtwarzania i nie zrywał łączności, a zasięg był zadowalająco dobry.

Do pełni szczęścia brakuje mi tutaj WiFi i AirPlay, które byłyby zdecydowanie miłym dodatkiem i alternatywną opcją łączenia głośnika, przy okazji czyniąc go jeszcze bardziej wszechstronnym.

Sony SRS-XV800

Złącza

No dobrze, ale co jeśli nie chcemy, bądź nie możemy użyć Bluetooth? Tutaj z pomocą przychodzi łączność przewodowa. Na pokładzie Sony SRS-XV800 znalazło się zarówno to najbardziej znane złącze AUX Jack 3,5 mm, jak i USB, które może służyć do odtwarzania muzyki z pamięci masowych (dysków i pendrive’ów) lub awaryjnego ładowania np. naszego smartfona.

Kolejnym złączem, którego obecność odnotowuję jako duży plus, jest Toslink, czyli cyfrowe optyczne wejście audio. Możemy je stosować przy połączeniu głośnika ze źródłami pokroju amplitunerów, kin domowych, a także telewizorów. W przypadku tych ostatnich, Sony przygotowało specjalny tryb odtwarzania dźwięku, o czym więcej powiem za chwilę.

Sony SRS-XV800

Na deser zostały nam jeszcze dwa wejścia Jack 6,3 mm. Możemy je zastosować do podłączenia mikrofonów do karaoke, a jeden z nich może służyć także do wpięcia gitary. Przy nich ulokowano także pokrętła do regulacji głośności wejściowej.

Do zasilania i ładowania naszego głośnika służy standardowe złącze AC, zatem w razie zagubienia oryginalnego przewodu nie będziemy mieli problemu ze znalezieniem zamiennika.

TV Sound Booster, czyli lepszy dźwięk z telewizora

Sony postanowiło, że taki głośnik powinien mieć szersze zastosowanie niż tylko podczas imprez, by nie stał bezużytecznie przez większość czasu (wszakże nie robimy przyjęć codziennie ;)). Tak oto powstała funkcja TV Sound Booster. By w ogóle móc z niej korzystać, musimy użyć kabla optycznego, który – jak zdążyliście przeczytać wcześniej – znajduje się w zestawie. Jak to działa?

Po połączeniu telewizora z głośnikiem rzeczonym przewodem, wybieramy jako źródło Optical, dotykając go na panelu sterowania oraz oczywiście na telewizorze jako wyjście dźwięku. Co istotne, po aktywowaniu tej funkcji głośnik nie odtwarza wszystkich dźwięków, a jedynie ich część. Trzy przednie tweetery zostają dezaktywowane, działają wówczas tylko jednostki niskotonowe i dwie wysokotonowe z tyłu. Część dźwięków, głównie dialogi odtwarzane są wciąż z wbudowanych głośników telewizora.

Fragmenty pasma odtwarzane z tylnych głośników mają odbijać się od ściany, przez co całość ma sprawić wrażenie większej przestrzenności dźwięku. Efekt jest naprawdę świetny i Sony SRS-XV800 z powodzeniem może na co dzień pełnić rolę swego rodzaju kina domowego, zdecydowanie ulepszając – dość przeciętne zwykle – brzmienie samego telewizora.

Sony SRS-XV800

Aplikacja Sony Music Center

Aby móc w pełni zarządzać głośnikiem XV800 warto zainstalować sobie dwie aplikacje – główną o nazwie Sony Music Center oraz poboczną Fiestable. Obie są oczywiście dostępne zarówno na urządzenia z systemem Android oraz iOS.

Zacznijmy od omówienia tej najważniejszej apki, czyli Music Center. Wszystkie istotne przełączniki do zmiany ustawień naszego głośnika ulokowano bezpośrednio na ekranie głównym, co znacząco ułatwia nawigowanie po interfejsie.

Na samej górze wyświetla nam się grafika przedstawiająca nasz głośnik, nazwa modelu i status naładowania baterii. Poniżej ulokowano przycisk umożliwiający połączenie go z innymi głośnikami i stworzenie dużego zestawu audio. Co więcej, wspierana jest duża część modeli głośników bezprzewodowych Sony, może to być też oczywiście drugi taki sam SRS-XV800.

Schodząc niżej widzimy przełączniki źródeł dźwięku. Poza tymi kablowymi źródłami możemy wybrać także z muzykę lokalnej biblioteki telefonu, Spotify oraz Apple Music (wówczas apka przenosi nas do właściwego serwisu streamingowego).

Na samym dole znalazło się przejście do sekcji ustawień głośnika. Możemy tu przede wszystkim zmienić ustawienia korektora dźwięku, zarządzać opcjami zasilania, oświetleniem oraz połączonymi urządzeniami Bluetooth.

Została nam jeszcze aplikacja Fiestable. Tutaj tylko krótko wspomnę, że umożliwia ona dostosowanie kolorystyki oświetlenia głośnika według własnych upodobań, sterowanie głosowe naszym XV800 oraz posiada wbudowane opcje DJ-skie oraz związane z karaoke.

Oświetlenie

Będąc zupełnie szczerym, zastosowane w XV800 oświetlenie jest w moim mniemaniu absolutnie zbędnym dodatkiem. Głośnik ma przede wszystkim grać, nie świecić. Jednakże, skoro już się tu znalazło, muszę o nim wspomnieć. Sony zastosowało tu dwa, wielokolorowe paski LED umieszczone na górze i dole głośnika.

Mogą one świecić się w kilku różnych schematach zmieniania kolorów oraz dostosowywać animacje do odtwarzanej muzyki. Wspomniane schematy możemy zmieniać we wspomnianej aplikacji. Jasność podświetlenia jest wystarczająca, choć nie jest zaskoczeniem, że najlepszy efekt daje głównie w ciemnych pomieszczeniach. Kolorystyka jest naprawdę przyjemna dla oka, a synchronizacja z muzyką zwykle trafna.

Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, by całkowicie wyłączyć światełka, co możemy zrobić bezpośrednio z panelu sterowania głośnika.

Bateria

Akumulator, w który wyposażono XV800, pozwala (wedle deklaracji Sony) na nawet do 25 godzin ciągłego odtwarzania z dala od gniazdka. Oczywiście, to wyniki uzyskane w testach producenta, uwzględniające odtwarzanie na 50% głośności, z wyłączonym oświetleniem i włączonym trybem Mega Bass.

Przez zdecydowaną większość czasu korzystałem z głośnika na niskich poziomach głośności, sięgających około 25%, przy wykorzystaniu łączności Bluetooth, bądź kabla optycznego. W takim scenariuszu SRS-XV800 wytrzymywał w moich testach około 24 godziny, co można uznać za wynik zbieżny z danymi producenta.

Naładowanie urządzenia trwa według moich obliczeń nieco ponad trzy godziny, co -biorąc pod uwagę gabaryty oraz czas działania – nie jest złym wynikiem. Jeśli natomiast chcemy korzystać z głośnika podłączonego na stałe do prądu, Sony przygotowało specjalny tryb ochrony baterii przed jej przeładowaniem.

Sony SRS-XV800

Jakość dźwięku i brzmienie

Na początek przypomnę, że reprodukcją dźwięku zajmuje się tutaj łącznie 7 głośników – dwa woofery z kanałem basowym, przekazujące niskie tony, trzy przednie tweetery, odpowiadające za tony średnie i wysokie oraz dwa tylne tweetery, zajmujące się wyłącznie górnymi częściami pasma.

No dobrze, to teraz zostało najistotniejsze – jak to gra? Myślę, że wielu z Was (w tym ja) patrząc na cenę tego modelu ma raczej duże oczekiwania co do jakości dźwięku oferowanej przez XV800. Na szczęście, Sony mnie nie zawiodło. Podczas testów korzystałem z głośnika zarówno w konfiguracji przewodowej (w tym z telewizorem), jak i bezprzewodowo – także z użyciem kodeku LDAC.

Przede wszystkim musicie wiedzieć, że Sony SRS-XV800 to głośnik o bardzo dużej mocy. To właśnie dlatego wspomniałem wcześniej, że podczas testów użytkowałem go zwykle na poziomie około 1/4 głośności. Gdybym chciał sprawdzać jego maksymalną moc w swoim mieszkaniu, najpewniej straciłbym wszystkie szyby w oknach, bębenki słuchowe i resztki szacunku moich sąsiadów.

Brzmienie ma arcypotężną podstawę basową. Zastosowane dwa przetworniki niskotonowe z kanałem basowym powodują, że dół jest soczysty, wybrzmiewa niesamowicie mocno, potężnie atakuje i świetnie schodzi w partie subbasowe. To ten typ basu, który może spowodować drżenie wszystkiego dookoła – w sam raz na imprezy.

Środek pasma jest relatywnie bliski, dość rozdzielczy i nie zepchnięto go na dalszy plan, wokale w muzyce oraz dialogi w filmach są naprawdę zadowalająco słyszalne. Wysokie tony cechują się dobrą kontrolą i nie kłują nawet w skrajnych sytuacjach.

Całokształt brzmienia oceniam pozytywnie i – rzeczywiście – urządzenie z powodzeniem sprawdzi się zarówno podpięty do telewizora na co dzień, jak i podczas każdej większej czy mniejszej domówki.

Sony SRS-XV800

Podsumowanie

Sony SRS-XV800 z pewnością nie jest głośnikiem dedykowanym dla wszystkich i do każdego rodzaju zastosowań. Nie mogę mu jednak odmówić, że w przypadku jego głównego przeznaczenia, czyli do zapewniania oprawy dźwiękowej imprez, sprawdza się wprost rewelacyjnie i w tym aspekcie trudno mu wiele zarzucić.

Zaczynając standardowo od pozytywnych cech, nie mogę nie zacząć od jego brzmienia. XV800 gra naprawdę bardzo, bardzo dobrze i, będąc szczerym, jest sporo lepszy niż przypuszczałem rozpoczynając jego testy. Pod względem konstrukcji i jakości wykonania także nie mam zbyt wiele do zarzucenia, panel dotykowy na górze urządzenia jest intuicyjny i funkcjonalny, a mnogość opcji połączenia przewodowego i po Bluetooth niemal w pełni zadowala.

Cieszy fakt, że nawet w takim głośniku Sony zastosowało kodek LDAC. Pewnym atutem jest także obecność złącza optycznego i dedykowanej telewizorom funkcji odtwarzania. Fanów karaoke ucieszy też możliwość podłączenia zarówno mikrofonów, jak i gitary. Aplikacja zapewnia sporą ilość ustawień i jest prosta w obsłudze. Czas pracy na jednym naładowaniu również nie daje mi powodów do narzekania, gdyż jest zupełnie zadowalający. Z kolei oświetlenie głośnika, mimo że sam nie jestem jego specjalnym fanem, z pewnością może znaleźć swoich miłośników.

A teraz odrobina czepialstwa. Osobiście zamiast świecidełek wolałbym na pokładzie obsługę sieci WiFi i łączności AirPlay. Sam głośnik jest również niestety trochę za duży, co finalnie może utrudniać jego codzienne przechowywanie – nie wspominając już o transportowaniu. Nie sposób nie wspomnieć również o cenie. Ponad 3000 złotych to niestety niemało jak za głośnik, który w użyciu będzie raczej głównie tylko okolicznościowo.

Kończąc ten już i tak przydługi wywód. Jeśli szukacie sprzętu, który rozkręci Wam każdą domówkę, posiadówkę przy grillu lub na jakąkolwiek inną sytuację, gdzie potrzeba głośnego sprzętu – Sony SRS-XV800 może być dobrym wyborem. Pod warunkiem, że nie przestraszycie się jego ceny.

Recenzja Sony SRS-XV800. Głośnik, który rozkręci niejedną imprezę
Zalety
solidne brzmienie, potężny bas i duża moc
dobra jakość wykonania
mnogość złącz i możliwości połączeń
bateria pozwalająca na długą pracę
funkcjonalna aplikacja
kodek LDAC i łączność multipoint
wodoodporność
przyzwoicie wyglądające oświetlenie
funkcja TV Sound Booster
Wady
gabaryty nie ułatwiają transportu i przechowywania
brak WiFi i AirPlay
niezbyt niska cena
8
Ocena