Być może przeglądaliśmy kiedyś oferty ze smartfonami typu rugged – wytrzymałymi na różne przeciwności losu. Zwykle takie pancerne urządzenia mogą pochwalić się naprawdę solidną obudową, ale w środku tak naprawdę działają budżetowce. Czy nowa Nokia XR21 będzie inna?
Wytrzymała Nokia z niezłą specyfikacją
W sieci pojawiły się grafiki przedstawiające przygotowywany przez Nokię smartfon XR21. To następca modelu XR20. W gruncie rzeczy, zrobiliśmy jego recenzję! Tak jak w poprzedniku mamy do czynienia ze wzmacnianą konstrukcją. Co prawda ma grube ramki i sprawia wrażenie raczej taniego sprzętu, ale specyfikacja może zdumiewać.
Otóż o ile procesor rzeczywiście nie jest z górnej półki (to Qualcomm Snapdragon 695 – typowo budżetowa jednostka), to reszta może naprawdę się podobać. Mamy na przykład 6,49-calowy ekran Full HD + LCD z odświeżaniem 120 Hz, chroniony przez szkło Gorilla Glass Victus. Jest też 6 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Do tego solidna bateria 4800 mAh z ładowaniem 33 W. Co prawda nie ma słowa o ładowaniu bezprzewodowym, ale gdyby się pojawiło, byłoby naprawdę świetnie.
Jeśli chodzi o aparat, to sprzęt wyposażony został w aparat główny 64 Mpix w parze z teleobiektywem z matrycą 8 Mpix. Co prawda stabilizacji optycznej nie ma, przedni aparat ma 16 Mpix, a procesor nie obsługuje nagrywania w 4K, ale hej – nadal mówimy o sprzęcie, który ma wytrzymać nieco więcej niż zwykły smartfon.
Warto nie zapominać o tym, że gadżet obsłuży eSIM i podepniemy do niego ulubione słuchawki przewodowe. Zyska też łączność Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.1 z NFC. Obudowa ważąca 235 g jest szczelna zgodnie ze standardem IP68, a całość działa na Androidzie 12.
Przewidywana cena i dostępność
Nie wiemy, kiedy dokładnie Nokia XR21 trafi na rynek, ani ile będzie kosztować. Poprzednik kosztował w Polsce 2399 złotych na start, więc można się spodziewać, że cena nowszego modelu będzie oscylować wokół podobnych poziomów. Całkiem możliwe, że smartfon zadebiutuje jeszcze w maju.