Operator sieci Orange poinformował o tym, że rozpoczął wiosenne porządki w swoich ofertach na kartę. Wygląda na to, że sprzątanie poszło zbyt dobrze, ponieważ już w przyszłym miesiącu z oferty firmy zniknął dwie oferty, które były często wybierane przez klientów, którym ta zmiana może się nie spodobać.
Te oferty Orange znikną z rynku
Na swoim firmowym blogu pomarańczowy operator poinformował o tym, że taryfy Orange YES i POP znikną z rynku już w przyszłym miesiącu. Klienci będą mogli korzystać z nich tylko do 21 maja bieżącego roku. To oznacza, że oferta operatora na kartę znacznie się skurczy. Do tej pory użytkownicy mieli do wyboru opcje YES, POP, FREE, a także Zawsze bez limitu.
Co stanie się z klientami, którzy do tej pory korzystali z ofert znikających z rynku? W swoim komunikacie sieć poinformowała, że po wspomnianej wyżej dacie, przeniesie osoby korzystające z wygaszanych taryf do Orange Free na kartę. Firma zapewnia, że cały proces odbędzie się automatycznie i nie wymaga od klientów żadnych działań.
Pomarańczowy operator zapewnia jednak, że zgromadzone przez klientów środki i GB nie pójdą w zapomnienie tak, jak oferty YES i POP.
Co się zmieni?
Zmieni się nie tylko nazwa taryfy. Orange zapewnia, że zmiana na taryfę Free wiąże się również z możliwością otrzymania bonusowych gigabajtów, po każdym doładowaniu konta. Operator nie opisał jednak szczegółów z tym związanych. Ponadto firma zapewnia, że dotychczasowe ceny pozostaną bez zmian.
Obecna tabela przedstawiająca okresy przedłużenia ważności konta Orange Free po różnych kwotach doładowania prezentuje się następująco:
Kwota doładowania | 5 złotych | 10 złotych | 25 złotych | 30 złotych | 31 złotych | 35 złotych | 40 złotych | 50 złotych | 100 złotych | 200 złotych |
Okres ważności środków | 2 dni | 5 dni | 31 dni | 31 dni | 31 dni | 35 dni | 40 dni | 93 dni | 5 miesięcy | 10 miesięcy |
Pełne szczegóły wygaszenia Orange YES i POP i związanych z tym bonusowych ofert mają zostać przekazane klientom przez stronę internetową oraz SMS-owo.
Po komentarzach pojawiających się w sieci widać niezadowolenie wśród niektórych osób korzystających do tej pory z tych ofert. Decyzja sieci budzi także wśród obawy o to, że rozpoczyna ona proces, który może spowodować spadek opłacalności wyboru ofert na kartę.