Huawei Watch Ultimate (fot. Tabletowo.pl)

Smartband, smartwatch i zegarek sportowy – czym się od siebie różnią?

Urządzenia ubieralne, takie jak smartwatche, smartbandy i zegarki sportowe, stają się w ostatnich latach coraz bardziej popularnymi gadżetami. Czy rzeczywiście mogą motywować nas do aktywności fizycznej? Warto na moment pochylić się nad tym tematem. Prześledźmy różne aspekty związane z wpływem tych urządzeń na nasze zachowania i decyzje dotyczące aktywności fizycznej. Jaki rodzaj sprzętu w ogóle warto brać pod uwagę?

Opaska inteligentna, czyli podstawowa kontrola

Smartwatch, smartband i zegarek sportowy to trzy różne rodzaje urządzeń. Mimo że każde z nich ma ze sobą wiele wspólnego, różnią się od siebie kluczowymi funkcjami. Smartband to najbardziej podstawowe urządzenie z tych trzech, dlatego zaczniemy właśnie od niego.

Jego głównym zadaniem jest mierzenie aktywności fizycznej i monitorowanie stanu zdrowia. Najważniejszy zdaje się fakt, że smartband jest zazwyczaj mniejszy i lżejszy niż smartwatch, co dla wielu stanowi kluczową zaletę. Dzięki niewielkiej budowie jest dyskretny i nie ciąży na ręce. Idzie to jednak w parze z niewielką przekątną ekranu – ten jest mały, ale umożliwia podejrzenie najważniejszych rzeczy z jego poziomu.

Smartbandy mogą mierzyć kroki, dystans, spalone kalorie, a także monitorować sen i tętno. Niektóre modele opasek oferują również funkcję powiadomień, co pozwala na odbieranie wiadomości bez potrzeby wyciągania telefonu z kieszeni.

Sam przez naprawdę długi czas byłem zagorzałym fanek opasek Xiaomi Mi Band (i to kilku edycji z rzędu). Taki smartband to idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy chcą monitorować swoją aktywność fizyczną i zdrowie, ale nie potrzebują wszystkich funkcji zegarka inteligentnego, jak i doceniają długi czas pracy na baterii – w przypadku opasek jest to najczęściej tydzień, albo i nawet dłużej (w zależności od wybranego modelu), gdzie w przypadku zaawansowanych smartwatchy czas ten zamyka się w jednym lub dwóch dniach.

Często przy wybieraniu sprzętu ważnym aspektem jest również cena. W tej kategorii zdecydowanie wygrywają opaski, które są zdecydowanie tańsze niż smartwatche i zegarki sportowe. W granicach około 200 złotych można kupić urządzenie, które w miarę precyzyjnie pokaże wyniki naszego treningu.

Xiaomi Smart Band 7 NFC (fot. Xiaomi)

Smartwatch to idealny kompromis?

Smartwatch to urządzenie, które oferuje nam to, co smartband i jeszcze więcej. Zamknięty jest w większej obudowie, umożliwia użytkownikom monitorowanie różnych parametrów zdrowia i kondycji fizycznej, jak również często wykonywanie i odbieranie połączeń telefonicznych, wysyłanie wiadomości tekstowych, odbieranie powiadomień, odtwarzanie muzyki i wiele innych. Co istotne, na zegarkach można również uruchamiać różne aplikacje (ich dostępność jest zależna od systemu, pod kontrolą którego działają), jak i płacić z użyciem Portfela Google.

Smartwatche mogą być dobrym narzędziem motywującym do aktywności fizycznej, ponieważ może śledzić i mierzyć różne parametry związane z treningiem, takie jak liczba kroków, spalone kalorie, przebyty dystans i czas trwania aktywności fizycznej dużo bardziej precyzyjnie niż smart-opaska. Takie zegarki wyposażone są w bardziej precyzyjny moduł GPS, dzięki któremu możemy zapisywać np. przebyte podczas biegania trasy. Dzięki zgromadzonym przez urządzenie informacjom możemy śledzić swoje postępy i porównywać wyniki z wcześniejszymi treningami, co może stanowić dodatkową motywację do kontynuowania aktywności.

Chociaż cena tego rodzaju urządzeń jest wyższa niż smartbandów, uważam, że są one dobrym kompromisem pomiędzy opaską, a zegarkiem sportowym, który jest ukierunkowany na funkcje związane z aktywnością, co nie wszystkim użytkownikom może być po prostu potrzebne.

Huawei Watch Buds (fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

Zegarek sportowy to coś dla wymagających

Zegarek sportowy to w zasadzie zaawansowane narzędzie nastawione na funkcje związane z aktywnością. Wiele z nich oferuje profesjonalną analizę odbytego treningu, dzięki czemu wiemy np. która fazę biegu należy poprawić. Rasowe zegarki sportowe marki Garmin potrafią naprawdę sporo kosztować. Za tą ceną idą jednak rozbudowane możliwości personalizacji ustawień i trybów treningowych. Wszystko po to, by jeszcze lepiej kontrolować postępy, a co za tym idzie motywować do dalszej pracy, dzięki czemu zegarki sportowe są tak mocno doceniane przez biegaczy i nie tylko.

Osobiście nie miałem zbyt dużej styczności z zegarkami sportowymi, chociaż przygotowywałem dla Was recenzję sprzętu, który aspiruje do takiego miana. Mam tutaj na myśli Huawei Watch GT 3 SE. To zegarek, u którego funkcje związane z treningiem wysuwają się na pierwszy plan. Urządzenie oferuje naprawdę rozbudowaną personalizację – jako przykład niech posłuży nam tryb treningowy „spacer na dworze”. W tego typu sprzęcie możemy m.in. wybrać określony dystans, czas treningu oraz liczby kalorii, jakie chcemy spalić podczas treningu, podzielić trening na segmenty, korzystać z metronomu, żeby łatwiej utrzymać odpowiednie tempo biegu oraz wgrać do zegarka trasy w formacie GPX, TCX lub KML.

Smartwatch Huawei Watch GT 3 SE
Huawei Watch GT 3 SE (fot. Piotr Bukański | Tabletowo.pl)

Urządzenia ubieralne zdecydowanie mogą zmotywować do aktywności fizycznej. Ważne jest to, żeby wybrać sprzęt odpowiedni do swoich potrzeb, bo przecież jeśli chcemy spacerować regularnie z psem to nie jest nam potrzebny zegarek sportowy za kilka tysięcy złotych, bo to będzie tak zwany overkill. Na początek naszej przygody ze sprzętami wearable dobrym wyborem będzie smartband, który z stosunkowo niskiej cenie jest w stanie zaoferować nam wiele przydatnych funkcji. Jeśli jednak możecie wydać nieco więcej, smartwatch będzie tutaj świetnym kompromisem.

Wszystko zależy tak naprawdę od Waszych oczekiwań i oczywiście budżetu.

Tekst powstał na zlecenie RTV Euro AGD i zawiera lokowanie urządzeń ubieralnych dostępnych w ofercie sklepu