Choć zaprezentowane przez Japończyków dwa modele koncepcyjne Corolli AE86 raczej pozostaną w sferze marzeń fanów motoryzacji i japońskich komiksów, wypowiedź szefa Toyoty zapowiada ciekawą przyszłość motoryzacji
Samochód do wożenia tofu
Dla większości Polaków kultowość trzydrzwiowego hatchbacka zbudowanego na bazie Toyoty Corolli może wydawać się absurdalna. Tymczasem w Japonii i Stanach Zjednoczonych było to auto, którym można było pojeździć bokiem i nie zbankrutować.
Wydana w 1995 roku manga autorstwa Shuichi Shigeno, Initial D, gdzie nastolatek pomagający tacie rozwozić tofu staje się legendą nocnych wyścigów u zboczy japońskich gór, ugruntowała pozycję biało-czarnej Corolli Trueno jako prawdziwej legendy motoryzacji.
W trakcie trwającego w dniach 13-15 stycznia Tokyo Auto Salon Toyota zaprezentowała dwa egzemplarze koncepcyjne, które odpowiadają na pytanie „Co by było, gdyby 40-letni samochód otrzymał układ napędowy przyszłości?”
Pierwszy z nich, AE86 BEV Concept korzysta z technologii elektryfikacji rozwijanych przez Lexusa, choć jeżeli chodzi o części, to te zaczerpnięto z modeli Tundra oraz Prius. Nie ma tutaj jednak mowy o demonie prędkości dedykowanym touge (wyścigom górskim organizowanym w Japonii) – silnik w modelu koncepcyjnym generuje zaledwie 35 kW, czyli mniej więcej połowę tego ile najsłabszy wariant w gamie oryginalnej Corolli AE86.
Zastosowanie ogniw z Priusa o niskim zasięgu również nie sprawia, że mamy do czynienia z autem wyścigowym. Co ciekawe, pomimo zaimplementowania silnika elektrycznego, w samochodzie postawiono na… manualną skrzynię biegów.
Wodorowa Toyota z 1986 roku
Kolejny model zaprezentowany obok AE86 BEV Concept to AE86 H2 Concept, gdzie doszło do swoistej konwersji oryginalnej jednostki. Zamiast jednak zatrzymywać się na stacji po benzynę lub diesla, H2 zasilany jest (jak sama nazwa wskazuje) wodorem. Oznacza to zapewne, że części zostały zapożyczone z modelu Mirai. Ponownie jednak nie stawiałbym na ten samochód podczas rywalizacji z Mazdą RX-7 – nie jest ani tak oszczędny jak wodorowy kuzyn, ani tak szybki jak oryginał. Ma za to jedną niepodważalną przewagę nad wariantem elektrycznym – podnoszone lampy.
Akio Toyoda, prezes Toyoty wspomniał podczas konferencji prasowej na Tokyo Auto Salon, że neutralności węglowej nie da się osiągnąć wyłącznie produkując samochody zero-emisyjne. W skrócie: japoński gigant zdaje sobie sprawę, że samochody spalinowe kochane przez swoich właścicieli przez lata będą częścią motoryzacyjnego świata, dlatego trzeba zaprezentować ekologiczną alternatywę.
Czy to oznacza, że w przyszłości Toyota opracuje gotowe zestawy, za pomocą których zamienicie w serwisie swojego Avensisa w kombi na wariant wodorowy o zbliżonych do oryginału osiągach oraz zasięgu? Skoro firma zaprezentowała dwa auta koncepcyjne zrealizowane w myśl tej ideologii, to niewykluczone, że widzi przyszłość w podobnych rozwiązaniach.
Nawiasem mówiąc, jeżeli nie odstrasza Was czytanie komiksów od drugiej strony (komiksy z Japonii oraz Chin czytamy od prawej do lewej strony, w odróżnieniu od zachodnich), chcielibyście poznać historię zaprezentowaną w Inital D i choć trochę zrozumieć fenomen Corolli AE86, wydawnictwo Japonica Polonica Fantastica rozpoczęło w grudniu 2022 roku dystrybucję mangi w Polsce. Na razie wydano tylko pierwszy tom, ale kolejne mają pojawiać się w następnych miesiącach.