Na rynku wciąż jest mało urządzeń z Androidem KitKat na pokładzie. Jeśli Google poważnie myśli o walce z defragmentacją swojego dziecka, musi mocniej naciskać producentów sprzętu. I tak chyba się właśnie dzieje. Ostatnio Sony, a teraz Samsung opublikował etapy aktualizacji swoich urządzeń do najnowszej wersji systemu. Przyjrzyjmy się, jak wygląda sytuacja.
Według tego co przedstawia poniższa grafika, aktualizacją do wersji 4.4.2 objęte są najnowsze terminale koreańskiego koncernu. Nic dziwnego, przyzwyczaiłem się do myśli, że wsparcie w przypadku Androida to okres 18 miesięcy. Z tabelki wynika, że system ten został już przygotowany dla Samsunga Galaxy S3 LTE oraz S4 Mini. W końcowej fazie testów znajdują się modele Galaxy Grand 2, Galaxy Mega 5.8 i Galaxy Mega 6.3. Sprawa aktualizacji nie jest jeszcze do końca wyjaśniona w przypadku Samsunga Galaxy Note 3 Neo oraz S4 Mini LTE. Tutaj oprogramowanie nadal jest wnikliwie sprawdzane. Wiadomo natomiast, że najnowszej wersji Androida nie otrzyma popularna S-trójka. Według producenta model ten z powodu małej ilości pamięci RAM i słabej specyfikacji ma poważne problemy ze stabilnością. Ciekawe tylko dlaczego Google twierdzi, że KitKat został przystosowany na słabsze urządzenie, a sam Samsung może aktualizować model Grand 2 bez problemu. Tego tak naprawdę się nie dowiemy. Być może to zagrywka marketingowa. Właścicieli tego modelu jest bardzo dużo, a zmuszając ich do kupna S-czwórki czy S-piątki, Azjaci wygenerowaliby niezłe zyski. Są to jednak tylko spekulacje.
Jednocześnie trwają testy i badania kolejnej wersji Androida 4.4.3 KitKat, który został już jakiś czas temu zapowiedziany. Samsung chce być na topie i swoje najlepsze słuchawki obejmuje tym procesem. Zapewne będą to jednak niewielkie, kosmetyczne zmiany, które poprawią stabilność i usuną najczęstsze błędy. Taką aktualizację miałby dostać Samsung Galaxy S4 oraz dwie wersje najnowszego modelu Samsunga Galaxy S5 – SM-G900H, SM-G900F.
Myślę, że wszystko jest na dobrej drodze, aby coraz więcej modeli dostawało najnowsze wersje oprogramowania. Przynajmniej tego życzyłoby sobie Google. Samsung jak to Samsung, wypuszczając kilkadziesiąt modeli, ciężko utrzymać mu możliwość aktualizacji dla wszystkich swoich urządzeń. Wielu użytkownikom może się to nie podobać, ale trzeba przyznać, że obecnie jest nieco lepiej, niż to było jeszcze 2-3 lata temu. Ciekawe czy inni producenci zaczną się przykładać do odnawiania oprogramowania dla swoich urządzeń. Trzeba przecież zauważyć, że nie tylko flagowce istnieją na tym świecie.
Źródło: Androidandme.com, fot. by Samuel L. Livingston-tytułowe
