Samsung Galaxy Z Flip 4 (fot. Tabletowo)

Samsung ma bekę z Apple, bo wciąż nie zobaczyliśmy żadnych składanych iPhone’ów

Prezentacja nowych urządzeń Apple, wśród których był również iPhone 14, już za nami. W dniu tej premiery, na kanale Samsunga w serwisie YouTube pojawiła się nowa reklama, która ma na celu promować składany smartfon Galaxy Z Flip 4, ale przy okazji wbija szpilę Apple.

Batalia gigantów

Samsung zawsze uwielbiał przekomarzać się ze swoim największym konkurentem, którym jest Apple. Tydzień temu, jeszcze przed oficjalną prezentacją nowych urządzeń zapowiedzianą na 7 września, Koreańczycy wyśmiali nadchodzącą premierę iPhone 14 spotem reklamowym. Sugerował on, że nowa generacja tych smartfonów nie uzyska żadnych znaczących innowacji, które za to znaleźć można w urządzeniach z serii Galaxy.

Jest to swego rodzaju tradycja tego producenta, gdyż to nie pierwszy raz, jak naśmiewa się z giganta z Cupertino. Teraz, w dniu premiery nowych iPhone’ów, postanowił kolejny raz zadrwić z Apple i wytknąć amerykańskiej firmie, że wciąż nie zdecydowała się na wprowadzenie technologii składanych smartfonów.

Samsung Galaxy Z Flip 4
(fot. Katarzyna Pura – Tabletowo.pl)

Samsung lepszy, bo składany

Najnowszy spot reklamowy, który znajdziemy na kanale YouTube koreańskiego hegemona technologicznego, prezentuje historię dziewczyny korzystającej od lat ze „swojego telefonu” (po angielsku wymowa „my phone” brzmi bardzo podobnie do „iPhone”) i nie chcącej go za żadne skarby wymienić. Nie przekonuje jej do tego nawet znajoma, która chwali się swoim nowym składanym Galaxy Z Flipem 4.

Mimo złudzeń, że jej urządzenie kompletnie jej wystarcza, zaczyna ona zauważać na każdym kroku, jak wiele rzeczy w otaczającym ją świecie jest lepszych dzięki możliwości składania wpół. Zamykająca się książka, składane siedzenia czy nawet lodówka – to wszystko przypomina jej o składanym Galaxy Z Flip 4. Jednak Elena, główna bohaterka spotu, wciąż nie dopuszcza do głowy myśli, że mogłaby zmienić swojego zwyczajnego smartfona na urządzenie Samsunga.

Tłumaczy ona nawet swojej mamie, że uwielbia kupować ciągle ten sam smartfon i nie potrzebuje składanego Samsunga. Wciąż okłamując siebie, nagle zgniata ją składająca się sofa. Gdy jednak okazuje się, że to wszystko to tylko zły sen, z którego bohaterka wreszcie się budzi, Elena nie może uwierzyć, że jej smartfon, którego przecież całe życie tak kochała, nie jest się w stanie się złożyć. Natychmiast postanawia to zmienić – zamawiając Galaxy Z Flip 4 ze swojego dotychczasowego urządzenia, które łudząco przypomina iPhone’a.

Poza samym podobieństwem do urządzenia od firmy z nadgryzionym jabłkiem w logo i chęcią pokazania go w jak najgorszym świetle, Samsung daje wyraźny znak konkurencji, że to on dominuje na rynku składanych smartfonów i to on dostaje za to poklask. To jego urządzenia chcą wybierać ludzie, bo znudzili się już klasycznymi smartfonami (tym bardziej tymi od Apple, które co roku wyglądają tak samo i nie wprowadzają większych innowacji) i teraz chcą czegoś więcej – składanego smartfona.

Takie pstryczki w nos giganta z Cupertino raczej nie skłonią go do wejścia na rynek składanych urządzeń i zaoferowania czegoś, co rzeczywiście będzie godną konkurencją dla producenta z Korei, ale miło się takie przepychanki ogląda z pozycji konsumenta.