Pod koniec ubiegłego miesiąca w sieci pojawiły się informacje na temat nadchodzącego GoPro Hero 11 Black, który ma być bezpośrednim następcą dla modelu Hero 10 Black. Teraz do internetu trafiły doniesienia o kolejnej, nowej kamerze sportowej producenta, która ma być odchudzoną wersją „Jedenastki”.
GoPro Hero 11 Black Mini – wychudzony, mniejszy brat
Wszystko wskazuje na to, że obok „większego brata”, czyli Hero 11 Black, zadebiutuje mniejszy model – GoPro Hero 11 Black Mini. Roland Quandt z portalu WinFuture, który dostarczył informacje dotyczące podstawowej „Jedenastki”, teraz zdradził kilka szczegółów na temat kolejnej kamery sportowej producenta.
Jak sama nazwa mówi, Hero 11 Black Mini będzie mniejszą wersją podstawowego Hero 11 Black, a co wiążę się z mniejszymi rozmiarami – ograniczone funkcje. Pod względem wyglądu mniejszy model przypomina większy, natomiast największą zmianą jest to, że Mini zostanie pozbawiony obu ekranów – zarówno przedniego, jak i tylnego.
Grafiki, które przedpremierowo przedostały się do sieci, zdradzają, że na na przodzie GoPro Hero 11 Black Mini znajdzie się przycisk Bluetooth, który najprawdopodobniej będzie służył do połączenia kamery ze smartfonem.
Mniejszy rozmiar, ale czy możliwości też mniejsze?
Jak na razie, poza wyglądem nadchodzącego GoPro Hero 11 Black Mini, nie mamy innych informacji dotyczących m.in. specyfikacji technicznej kamery. Mniejsza obudowa może wiązać się z mniej pojemnym akumulatorem, jednak jak to obecnie zaledwie domniemania.
źródło: WinFuture
Pozostaje pytanie, czy model z dopiskiem „Mini” otrzyma nową, 27 Mpix matrycę z funkcją nagrywania wideo w zawrotnej rozdzielczości 6144×3160 pikseli, połączoną z systemem stabilizacji HyperSmooth 5.0, podobnie jak podstawowy, nadchodzący GoPro Hero 11 Black?
Niemniej pozostaje szansa, że urządzenie zaoferuje pełną kompatybilność akcesoriów stworzonych dla Hero 11 Black, Hero 10 Black oraz Hero 9 Black. Oczekuje się, że GoPro Hero 11 Black Mini będzie miał premierę jeszcze w tym miesiącu, podobnie jak „większy” Hero 11 Black. Urządzenie oczywiście powinno być (zauważalnie) tańsze, z uwagi na m.in. brak ekranów, które są bardzo kosztownymi komponentami w każdej elektronice.
